Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja chcę się zmienić ....

bardzo denerwują mnie dzieci...czy da się z tym coś zrobić?

Polecane posty

Gość ja chcę się zmienić ....

Bardzo proszę, żebyście potraktowały mój temat poważnie bo ja naprawdę chciałabym się zmienić, chciałabym mieć inne podejście, ale po prostu na dzień dzisiejszy NIC nie mogę z tym zrobić. Jak w temacie, po prostu masakrycznie denerwują mnie dzieci. Mam z nimi non stop styczność, ale nie będę tutaj opisywać o co dokładnie chodzi. Denerwuje mnie ich dziecinność, nieporadność, zadawanie durnowatych pytań co pięć sekund o byle gówno. A przede wszystkim denerwuje mnie ich rozpuszczenie, chamstwo, stradehade, bezczelność i cała masa różnych rzeczy. Ja nie znam ani jednego fajnego dzieciaka a wierzcie mi, znam ich trochę. Wieczne krzyki, wiecznie one są najmądrzejsze, nie można nic przemówić, wszystko wiedzą najlepiej, tłuką się o byle co i opowiadają głupoty że mózg staje.... Chcę się zmienić. Jak zrobić.....żeby zacząć rozumować trochę inaczej. Planuję za parę miesięcy ślub. Chcemy mieć jedno (chyba) dziecko. Wydaje mi się, że fajnie byłoby cos po sobie zostawić. No i chyba moje dziecko to jednak byłoby co innego.... Ale teraz jak się przemóc. Nie mam na myśli tego, że nie kochałabym własnego dziecka (chociaż też nie sądzę żebym się zamieniła w ciumkającą mamuśkę)....ale na samą myśl, że moje dziecko miałoby kontakt z takimi przebrzydłymi rozpuszczonymi bachorami i że musiałabym je widzieć siłą rzeczy robi mi się słabo. Co mam zrobić? Proszę o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
pracujesz w szkole lub przedszkolu, prawdopodobnie ta praca cię nie cieszy a wręcz jej nie lubisz :( wiem, że to glupia rada w tych czasach ale znajdź sobie inną robotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
zgadłaś :) i nie obraź się, ale to naprawdę głupia rada. I wiesz tak do końca to nie jest tak, że nie lubię tej pracy, ma wiele plusów. I tych plusów się trzymam bo inaczej bym oszalała. No i tego, że JEST praca. No...ale nie o tym tutaj mowa. O tym jak zmienić podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są też dzieci dobrze, wychowane, grzeczne, miłe. Swoje dziecko na pewno będziesz kochać i jak je dobrze wychowasz, to ono będzie unikało innych chamskich dzieciorów. Mnie też denerwują niewychowane dzieci wrzeszczące, latające za gołębiami, rzucające w nie, a rodzice obok :O Ale rodzic - cham pozostawi po sobie dziecko - chama. A uwierz mi są dzieci dobrze wychowane, z kulturalnych rodzin, słodkie, grzeczne, pocieszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko ja tez nie lubie dzieci tak jak ty... mowisz cos raz, drugi, trzeci, piaty a one swoje, a pozniej jak cos jest to wyją jak do ksiezyca i do ciebie pretensje ze nie upilnowane, tysiąc pytan na sekunde i co chwile a czemy, a czemu, a czemu???? SREMU!!!!!! a tym bardziej dzieciaki w tych czasach sa tak rozbestwione i rozpuszczone jak dziadowski bicz a co po niektóre tempe mamusie sie jeszcze z tego cieszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
dodam, że na początku tak nie było....byłam pełna zapału i energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
A uwierz mi są dzieci dobrze wychowane, z kulturalnych rodzin, słodkie, grzeczne, pocieszne xxx kurcze no wierzę :) ale na serio nigdzie nie spotkałam takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dzieci Cię denerwują
to lepiej ich nie planuj!!!! Wierz mi, potrafią być tak upierdliwe, że nie masz czasu na seriale:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
podnoszę bo nie widzę odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
i tak nie oglądam seriali ....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w rodzinie 9-letnię dziewczynkę bardzo grzeczną, pomocną, przeuroczą, "pilnuje" swoich młodszych kuzynów - też fajnych chłopaczków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
Ale chciałabym mieć rodzinę z moim facetem, którego baaardzo kocham....a z drugiej strony...no właśnie, jak w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego tez nie planujemy z mezem dzieci ja to jeszcze dziecko przeboleje mimo ze nie czuje matczynego powolania ale moj mąz totalnie nie. juz mi to powiedzial kilka lat temu zeby nie bylo afery za pare lat ze on nie chce miec dzieci. to jest nasz swiadomy wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
Majka88 może jakbym się napatrzyła na takie fajne dzieci to by mi przeszło :) a ja codziennie idę do pracy i patrzę na rozwydrzone dzieciaki....w dodatku co drugi autyzm albo adhd itp. Daję im serce, chcę im pomóc, naprawdę na początku starałam się wychodzić do nich z miłością, zrozumieniem.... a one to w dupie wszystko mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
sexiflexi - a z jakiego powodu Twój mąż nie chce/nie lubi dzieci jeśli można spytać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dzieci sa dobrze
wychowane to sa cudowne!! Zgadzam sie ze rozbestwione moga grac na nerwach Ale w koncu ty jestes przedszkolanka i powinnas umiec miec do nich jakies profesjonalne podejscie tak aby je choc troche wychowac jezeli rodzice nie robia tego. To tak jak male psiaki ... sa pocieszne ale trzeba je nauczyc jak sie zachowaywac aby nie siusialy wszedzie. A propo to kiedys moja jednomiesieczna psinka zrobila mi w prezencie kupke pod choinke. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
Jestem nauczycielką. Uczę angielskiego w szkole podstawowej i gimnazjum więc piszę już o trochę starszych dzieciach. Szłam z pasją z mnóstwem pomysłów do szkoły...... a psy uwielbiam tak a propos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JYTRJHFDY5UJ
Kobieto daj sobie spokój z dzieckiem. Na cholerę Ci ono? Ja jakbym pracowała jeszcze w przedszkolu to ostatnie o czym bym myślała po pracy to właśnie dzieci. Są lepsze rzeczy do robienia (choć ta jest akurat przyjemna) niż dzieci. Mi wystarczy że naoglądam się ich zachowania i mówię nie dzięki za takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
JYTRJHFDY5UJ - mam nadzieję właśnie, że moje będzie inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jak byl kawalerem i mieszkal w rodzinnym domu to sie naoglądal swojej siostry co miala blizniaki i slyszal przes sciane darcie sie, kolki, sterta pampersów powiedzial od tamtej pory zadnych dzieci,a ja nie chce miec dziecie bo nie mam takiego instynktu a z reszta ja nie mam mamy wiec nie umialabym sie dzieckiem zajac bo mną zadna kobieta w matczyny sposób nie zajmowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje niby z dobrych rodzin,
pytania??? Syn[10 lat], w pokoju na poczesnym miejscu szkielet człowieka, syn co miesiąc dokupuje jakąś część, a to wątrobę, śledzionę, żołądek... Ma szansę następny narząd dostać gratis, ale musi odpowiedzieć na kilka pytań... i odpowiada! Drugi syn - lat prawie 7, uczeń 1 klasy. Niezbyt kumaty z języka ojczystego, matematyka jakoś nie najgorzej mu wychodzi, ale manualne sprawy wychodzą super! Wykonał własnoręcznie szopkę bożonarodzeniową, z papieru!, postaci co prawda może trochę nie proporcjonalne, ale każdy bezbłędnie odgadnie kto kim jest,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
nie wiem co się dzieje z tym kafe, ze w ogóle nie widzę waszych odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci sa tacy jak dorosli
niestety wielu doroslych nie da sie lubic a wytrzymujemy ich towarzystwo tylko dlatego ,ze sie maskuja i udaja w miare dobrze wychowanych. Ale bywaja tez fajne dzieci i dorosli. Ja sobie radze niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
sexiflexi - no mój się raczej nie napatrzył i chce mieć....ja w sumie też, tylko dlatego że to z nim bo na serio kochamy się bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też to w nich denerwuje i wiele innych, ale ja nie robię nic, by z nimi przebywać. jesteś masochistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
no i to się takie naturalne w związku z tym wydaje....wszystko byłoby dobrze gdyby nie ta moja niechęć do istniejących już dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dzieci sa dobrze
Takie starsze dzieci powinny byc troche latwiejsze od zupelnych maluchow. Duzo dzieci chce rozrabianiem zwrocic na siebie uwage doroslych. W domu maja tego malo. przewaznie nauczyciel ktory umie g......wniarzy zainteresowac czyms, ma wiekszy posluch i moze wprowadzic wzgledna dyscypline . Dzieci zawsze chca akceptacji.Czesto umieja sie pilnowac nawzajem jezeli im zalezy. Zobacz jakie madre i dojrzale ( przedwczesnie) sa dzieci z rodzin patologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcę się zmienić ....
mnie też to w nich denerwuje i wiele innych, ale ja nie robię nic, by z nimi przebywać. jesteś masochistką? xx nie, po prostu chcę pracować. Poza tym napiszę jeszcze o czymś. Staram się mimo wszystko ponad swoje siły dawać z siebie wszystko. Jestem chwalona za osiągnięcia, rodzice mnie lubią, dzieci zdobywają jakieś tam osiągniecia na konkursach językowych itp....., wszystkie nerwy chowam do siebie i tak to się kręci jakoś. Lubię ludzi (dorosłych) z ktorymi pracuję....nie lubię tylko zachowania dzieci...gdyby nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem Ci
ja chcę się zmienić .... dodam, że na początku tak nie było....byłam pełna zapału i energii XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX jesteś zwykłym pracownikiem, bez polotu, bez wizji przyszłości. Wykonujesz swój zawód, bezbarwnie, bez ambicji... ot, abym ten dzień zaliczyła. Jak masz odpowiedni stosunek do dzieci, krzywdy im nie zrobisz, ale też napędu do dalszej pracy dziecku nie zaszczepisz. Pracujesz, bo Ci płacą, pracuję,płacą mi to coś tam robię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×