Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kleopatra,,.

Swieta! Koniecznie z rodzina??

Polecane posty

Gość kleopatra,,.

Juz mnie to denerwuje, co swieta to moi rodzice zapraszaja nas do siebie, a jak odmawiamy to sie obrazaja i koniec w koncu i tak ladujemy u nich na obiedzie. W te swieta chcialam spedzic tylko z mezem i dziecmi ale rodzice sie burza ze swieta to tylko z rodzina. Chcialam w niedziele objezdzic chrzesnikow a w pon zaprosic chrzesnych moich dzieci na obiad. Ale juz rodzice sie wpraszaja do nas bo to bedzie tak rodzinnie. Juz mnie to bardzo deneruje, bo za kazdym razem gdy mam gosci(nawet znajomych) to moi rodzice do nas sie wpraszaja. Niby mamy wlasny dom a czuje sie jak bym ciagle z nimi mieszkala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgagars
Ja nie wyobrażam sobie spędzić święta bez rodziców, mój mąż też, więc święta zawsze są u nas rodzinne, organizujemy je u siebie, dlatego nikt nie czuje się poszkodowany czy ominięty. Czemu nie lubisz spędzać świąt z rodziną? Macie nie najlepsze relacje - czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
mnie tez to meczy. rodzine partnera tez chca zebysmy kazde swieta spedzali u nich. ale ja w tym roku nie jade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ten nosssss
ja tylko z rodziną, przecież to ŚWIĘTA.. U mnie zawsze dużą wagę przykładano do tego, żeby o siebie wzajemnie dbać, troszczyć się, szanować, kochać, przez co nasze stosunki są wspaniałe. Zawsze spędzamy Wielkanoc czy BN razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też tylko rodzinnie. Część świąt u moich rodziców, część u teściów. Co roku też zmieniamy kolejność. Tzn. jednego roku kolację wigilijną i śniadanie wielkanocne jemy u jednych a drugiego roku u drugich. Nie wyobrażam sobie inaczej. Zresztą wiem, że to frajda też dla dzieciaków kiedy tyle ludzi spotyka się przy jednym stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyobrazam sobie nie spedzic swiat z rodzicami. zawsze z mezem do nich jedziemy, podobnie jak moje rodzenstwo ze swoimi partnerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie obchodzimy swiat
z rodzina, zawsze wyjeżdżamy, mamy ich dosyć, przychodzą kiedy chcą bez zaproszenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra,,.
Mamy bardzo dobre relacje, to ze przuchodza do nas codziennie nie przeszkadza mi ale w swieta chcialabym spedzic w spokoju. Te przygotowanie wszystkiego na tip top, to zamieszanie w domu ten chaos i skupisko ludzi po prostu mnie meczy. Caly tydzien pracuje i w swieta kiedy mam wolne chcialabym odpoczac, pospac do poludnia, pospacerowac pobawiac sie z corka pobyc z mezem. Rodzicow na obiad do nas tez nie moge zaprosic bo oni lepiej gotuja i lepiej zebysmy to my do nich przyszli a jak zobacza ze tesciow'ie do nas przyjechali to tez albo ichciagna do siebie albo sie wpraszaja do nas i narzekaja a to, ze ciasta do kawy nie upieklam, ze dziecie jakies wychudzone itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest, niestety
Sorry, ale maz i dzieci to kto, jak nie rodzina? I to najblizsza. Powiem Wam Kobietki, ze pamietam jeszcze z mojego dziecinstwa te wieczne spedzanie swiat z dziadkami, raz u jednych, raz u drugich. I pamietam, ze prosilismy rodzicow, zeby chociaz raz spedzic swieta tylko we 4. Spokojnie, bez stresu. I raz sie nam udalo! :D Bo dziadkowie z jednej strony wybrali sie do mojej cioci, a ci z drugiej strony tez towarzystwo mieli. Dziadkow widywalismy prawie codziennie, wiec chociaz w swieta chcielismy odpoczac. Ta jedna samotnie (:D) spedzona wigilia, byla jedna z najlepszych jaka pamietam z dziecinstwa. Teraz, nie mam takich problemow. Bo tesciowa jest u szwagra, bo ma do niego blisko, a moi rodzice wyjezdzaja co roku na ulop swiateczny:) Wiec w spokoju moge siedziec z moja RODZINA w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama z bratem świąt nie obchodzą, więc tematu nie ma, z kolei rodzina mojego męża jest ultra katolicka, więc tym bardziej sie tam nie wybieramy - ponieważ na co dzień (w tygodniu i w weekendy) jesteśmy zawaleni pracą, to postanowiliśmy wykorzystać ten wolny czas na spędzenie czasu tylko we troje, bez telefonów, projektów, deadlineów itp. pogoda zapowiada sie ładna, więc pewnie sobie zrobimy wycieczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej no poważnie
ale powiedzcie mi sami czy wy jak młodsi byliście to tez każde święta jeżdziliście do jednych lub drugich dziadków? na kawke to ok ale tak na cłąy dzień? bo ja nie. Sniadanie wielkanocne jedlimy z rodzicami i tyle. Póxniej jechalismy na kawe do jednych i drugich dziadków na gofzinke lub dwie i to wsio. Ja tez mam ochote posiedzieć czasem sama w spokoju, a nie szykowac, szykowac szykowac, sprzątać i spraszac wsyztskich do siebie, albo spędzać całe święta u kogos. a autorki rodzice sa dosyć upierdliwi z tego co pisze. Zeby dorosła kobieta nie mogła spędzić świąt tak jak ma ochotę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×