zdradziłam faceta, wie o tym, ale ja nie umiem sobie wybaczyc

Nie wiem czemu to pisze, ale czuje że muszę. Zdradziłam swojego chłopaka, którego bardzo kocham. Nie potrafiła bym żyć bez niego... On wie o tym. Powiedział, że ma nadzieje kiedyś o tym zapomnieć i nie zostawił mnie. Jest cudowny. Moja zdrada była jednorazowym wyskokiem po alkoholu. Wiem, że alkohol nie jest wytłumaczeniem, ale nikt pod wpływem nie myśli racjonalnie. Mój chłopak, jak pisałam wyżej wybaczył, ale ja sama sobie wybaczyć nie potrafię. Czuję do siebie wstręt. Nie nawidzę sama siebie. Wiem, że jestem teraz zwykłą szmatą. Chciała bym umrzeć, ale wiem, że zranię wiele osób jeszcze bardziej. Proszę pomóżcie jak mam sobie z tym poradzić?

"nikt pod wpływem nie myśli racjonalnie" xxx W takim razie nie powinnaś pić alkoholu, skoro wiesz, że po nim dostajesz piernikolca. A jak sobie poradzić z wyrzutami sumienia? Sorry, nie wiem. Poczekać. Lub wymyślić inne prowo

3/10

pobujać cię na linie?

Temat przedawniony ale być może ktoś to będzie czytać co ma podobny problem. To że siebie obwiniasz i czujesz wstręt do siebie świadczy o Twoim dobrym charakterze. Wiele kobiet zdradza swoich mężów a mężowie żony i jest to dla nich normalne. Ty masz wyrzuty sumienia gdyż jesteś wrażliwą i dobrą osobą. Jest to dla Ciebie doświadczenie i drugi raz już tak nie postąpisz. Jesteś teraz w pewnym senie szlachetniejszą osobą. Nie pochwalam oczywiście zdrad ale nie możesz się tym obwiniać. Alkochol zmienia świadomość i jakaś zła siła potrafi kierować człowiekiem. Nie daj się wpędzić w poczucie winy i niechęć do siebie. Diabeł właśnie tak działa -- najpierw kieruje człowiekiem przez alkochol, czy narkotyki. A potem cieszy się że doprowadził człowieka do poczucia winy, niechęci do siebie a nawet depresji i sam............ To że tego żałujesz wystarczy, musisz sobie wybaczyć. Jak sobie nie wybaczysz to się zniszczysz. Ludzie zdradzają, kradną, zabijają itd i niewiedzą co to wyrzuty sumienia i poczucie winy. Ty jesteś bardzo wartościową osobą,