1 i 2 dzień Świąt spędzę rodzinnie, bez internetu, telewizji i telefonu

jak w każde święta. przyłączacie się?

no cóż, nie mam innego wyboru

no bez przesady...

znaczy telewizor będzie na pewno grał w tle, ale i tak nci nei obejrzę skoro wsyzscy bedą rozmawiać

fiku, czemu? odłączają Ci prąd, czy to Twój wybór?

przez szacunek dla gości nie schowam się w swoim pokoju za monitorem

współczuję wszystkim, komu zwalają się goście na Święta. to powinno być prawnie zabronione

ja się cieszę :)

wieczorem wrócić do siebie z rodziną powinno się być w ciągu roku, skoro wtedy w moim przypadku nie wypala to wolę spadać stąd niż bawić się w szczęśliwą i zżyta rodzinkę ;)

fiku miku, skoro nie schowasz się przed nimi wyłącznie z szacunku to dziwna jest ta Twoja radość

wbrew pozorom cieszę się :)

tu nie chodzi o udawanie, że się jest razem. dla mnie Święta to pretekst by na chwilę zniknąć z zasięgu, bo na co dzień z powodu pracy nie mogę.

Ivo,to znaczy pytasz,czy w następne święta ktoś się do Ciebie przyłączy? Moooooożeeee ;) Wyłączamy wtedy komórki,net i nie ma nas dla nikogo?

Naprawdę nie będzie was do wtorku???

zajrzę

ja może wreszcie skończę "Całuj dziewczęta" Pattersona, posłucham czegoś, albo zrobię coś pożytecznego, zamiast na kafe ciupać i czas marnować :P

"Całuj dziewczęta"? Tytuł brzmi ciekawie ;)

Historia też jest ciekawa. O pościgu za seryjnym mordercą, który nazywał siebie Casanovą, bo zakochiwał się w każdej swojej ofierze, a musiał je zabijać, bo głupie chciały uciekać z jego haremu. Tytuł jest od tego, że każdą całował w usta w momencie gdy umierały.... :-O Ale poza tym książka super ;)

Zaraz, zaraz... czy on ich nie poznawał aby w internecie...? czy w jakiejś kafe...? :P

"1 i 2 dzień Świąt spędzę rodzinnie, bez internetu, telewizji i telefonu" myslisz ze wytrzymasz bez neta? wątpie w to bo juz jestes uzalezniona z kafe ma potegę dera - ooo projekt sie zjawił Smieszny student/Czarny rycerz

Reserved: stawiam,że Ivo spokojnie te dwa dni wytrzyma;tym bardziej,że naprawdę telefony w sprawach zawodowych potrafią dzwonić w najmniej odpowiednich momentach,więc uciąć wszystkim możliwość chcenia czegoś w te dwa dni to sama radość ;)

W każde Święta tak robię od ładnych paru lat, więc wytrzymam na pewno, nie bójta się :)