Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnaxl

Nikt mnie nie kocha...

Polecane posty

Gość samotnaxl

niby mam znajomych, mam z kim wyjść i pogadać, rodzinę, ale to wszystko tak jakby na pokaz... Nie mam kogoś kto by się mną interesował bardziej niż innymi, kto by mnie dobrze znał i akceptował. Hm.. no może jest taka osoba, dziewczyna którą znam od dzieciaka. Kiedyś dogadywałysmy sie super, pomimo waśni i sporów. Nie wiem czy wina leży we mnie, czy ona ma taki charakter czy może chciała jakoś mna wstrzasnac ale często jakoś dogryzała i mnie tym troche zraziła. Jak miała kogoś to juz w ogole sie odsuwala. Jej siostra, też super osoba do czasu. Teraz juz nawet udaje ze mnie nie zna. Zazdrosna intrygantka, w gimnazjum wciąż skłocała ludzi ze soba, w tym mnie z innymi a w twarz była aniołem. Wszyscy w tym tkwilismy bo potrafiła jednoczyć, mielismy wielka grupe przyjaciół,swietnie czulismy sie w swoim towarzystwie. Ale tez wielokrotnie ze swoja siostra pomimo dobrych stosunkow z kazdym, np robily impreze na którą zapraszały wszystkich oprócz np mnie, innym razem oprócz kogoś innego. W koncu nasze drogi sie rozeszły. Teraz tamta ma chlopaka, odezwała sie 2 razy, ale te spotkania to juz nie to samo więc nie zalezy mi jak kiedys. Mam słaby charakter, wygląd, nikt mnie nie chce ani tak szczerze nie lubi, wiecznie bylam gdzies na samym koncu. Czuje sie samotna i niepotrzebna nikomu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnaxl
Jeden, czyli kto? Bóg? Wybacz ale chciałabym mieć kogoś obok, fizycznie. Móc się przytulić, czuć miłość i ją dawać... Może i nie jestem taka brzydka, bo często słysze ze zadbana ale mam specyficzną urodę, a do tego wady,z którymi cięzko sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnaxl
Poza tym lata mi lecą, a ja nadal stoje w miejscu, nie rozwijam sie. Nie mam zycia towarzyskiego ani uczuciowego, czuje ze sie zawiodłam. Kiedyś sobie wymarzyłam zycie które mi przeszło obok nosa. Nie potrafie w dzisiejszym swiecie odnalezc sie, trzeba udawać, liczy się co innego niz kiedys.. Dołuje mnie to wszystko, najchetniej skonczylabym ze soba ale boje się tego że ludzie będą mieli satysfakcje, bo przecież zawsze taka silna jestem i obojetna, a to tylko maska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam sensu Twojego życia , bo nie jest mi to dane - jednak nie kazdy może mieć drugą osobę fizycznie i musi sobie radzić w inny sposób - nie ja układam przeznaczenie , tylko mu się poddaję - ale nie poniżaj się przed życiem przez brak faceta , bo nie warto - rozwijaj się duchowo , bo kiedyś na tym wygrasz , a ci , co maja powodzenie , na pewno je stracą , bo to jest wliczone w życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×