odkrylam czemu piekne i czesto przy tym inteligentne kobiety nie maja faceta !

poniewaz, cale zycie maja wszystko i dzieki temu staja sie non konformistkami, ja np. jestem srednio atrakcyjna, ale dosc zgrabna i zawsze mialam powodzenie, wiec myslalam 'to nie ten' , 'jeszcze nie ten', 'bedzie lepszy' , 'zbyt kiepski' ...itp. podczas gdy moje kolezanki wiązały się z kim popadło, kto nawet im się nie podobał fizycznie. poznałam mnóstwo modelek i fotomodelek, tak pięknych,że szok, większość z nich jest wolna - bo -po co mi facet? ... albo mają trudne charaktery, a ja mysle, co jest fajnego w lekkim charakterze? po co byc konformista? tylko slabi ludzie ulegaja innym bo sa niezaradni zyciowo, kobiety najczesciej potrzebuja faceta aby: - zaspakail ich finansowe potrzeby - pokazac sie wsrod kolezanek i rodziny - nie byc stara panna (piekne kobiety mysla - jaka stara panna? dojrzała wolna kobieta!) - zrobil dzieciaka itp. w dodatku boja sie,że nie spotkają żadnego innego który je zechce wiec biorą pierwszego lepszego :O

Nie ma to jak własne życie :x

Wydaje mi sie, ze znalezienie faceta, ktorego by sie kochalo i ktory by nas kochal nie zalezy od urody. Moj facet nie musi byc idealem, zeby mnie tylko prawdziwie kochal, byl dla mnie wsparciem w ciezkich chwilach i zeby bylo sie z kim trzymac za reke na starosc.

W sumie masz rację. Caly czas narzekam, że jestem samotna, a jakby na to spojrzeć inaczej. Miałam tyle okazji na związanie sie z kimś, ale czekalam na niewiadomo kogo. I teraz, proszę bardzo, jestem samotna, a całkiem atrakcyjna.

no ja też w sumie jestem dość wybredna bo przez moje życie sie przewineło wieeeelu facetów jak narazie i wszystkich albo odrzucałam od razu ,albo po pewnym czasie.. Nawet tych przystojnych i mądrych odrzucam

tzn miałam facetów na stałe i mam faceta nadal tyle ,że z tych zwiazków nic nie wychodziło... Na 5 stałych zwiazków jeden ze mna zerwał ,a ja z reszta, a poza tym było duzo znajomości co rokowały na faceta ,ale też mi zawsze cos nie pasowało... może nietorych za szybko skreslałam

jest w tym sporo racji. ja uważam że jestem atrakcyjną kobietą, mam bogatych rodziców, studiuję prawo... nie szukam faceta - mam zbyt napięty grafik, zbyt wiele planów żeby teraz oddawać swój cenny czas jakiemuś facetowi (tak, egoistą też jestem), nie chce miec dziecka przez kolejne 8-10 lat, nie szukam też kogoś kto miałby mnie utrzymywać, dać stabilizację ponieważ już ją mam... jestem bardzo wybredna i na większość facetów w swoim otoczeniu nie patrze inaczej jak na kolegów. czyli całkiem prawdziwe jest to co napisałaś. ale czy smutne ? moje koleżanki które pokończyły tylko liceum/technikum teraz jęczą że MUSZĄ mieć faceta, że pragnął dziecka... może dlatego, że nic innego i tak nie mają do roboty ?

Friddeskaa33 studiujesz prawo i piszesz, że Twoje kolezanki pragnĄł ? Przepraszam, ze się czepiam.

Masz sporo racji, ja co prawda nie wzielam pierwszego lepszego, ale szczerze przyznam,ze gdyby nie kwestie finansowe to chyba darowałbym sobie faceta,przynajmniej narazie.