Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość likaw

zadzwonic do koleżanki męża???

Polecane posty

Gość likaw
dziś już zaczynam panikować dziś czuję sie słaba boję sie jak to bedzie jak ja to wszystko wytrzymam mam mieszane uczucia dlaczego tak mnie zranił nie potrafię tego zrozumieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonek
Likaw czytam temat od poczatku trzymam za Ciebie kciuki. Jestes bardzo silna kobieta dasz rade. Ja przechodzilam podobna sytuacje tylko pewnie nie tak dramatyczna.niestety nie mialam na poczatku tyle sily co ty, dopiero potem przyszlo otrzezwienie ze nie moze mnie tak ranic. Tez nie moglam uwierzyc w to wszystko po 15 latach malzenstwa.bedac silna zranisz go najbardziej. Nie pozwol zeby on mial nad toba wladze, wiem ze to bardzo trudne jak sie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonek
A odpowiadajac na temat to ja zadzwonilam i tylko mnie opieprzyl ze oskarzam kogos bezpodstawnie i sie obrazil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
maż wrócił z włóczęgi rano rozmawialiśmy płakał ze nie chciał zranić przepraszał ale nie tego typu ze chce wrócic naprawić nie nie !!! ze on odejdzie bo on musi żyć inaczej rodzina go przytłacza ja go przytłaczam tzn on chce być wolny :( ja pierdziu to nnormalnie sen :( chciałabym sie juz obudzić i aby było jak dawniej kochany maz dziecko plany życie moje zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgerg
wielka szkoda, raniaca jest postawa meza, pisz jak obecnie wyglada sytuacja. buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitte
ale dupek...slabo mo normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitte
autorko zacznij sama od nowa,znajdz w sobie sile On nawet jakby zostal z toba juz zawsze bedzie cie ranil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
hey znowu i i znowu zlapal mnie dół :(buuuuuu on nie chce sie wyprowadzić siedzi w domu :( najpierw mnie straszył ze sie wyprowadza ( jak jeszcze nie wiedzialam ze zdradza) a teraz nie chce mowi ze pojedzie na weekend przemysli jeszcze co on chce ???!!!!! ROZUMIECIE!!!! ja mu na to ze ma sie wyprowadzić bo nie moge patzrec na niego i nie wyobrażam sobie bynajmniej na razie życia z nim ze jak go nie bedzie bedzie mi lżej ale on nie ma gdzie sie wyprowadzic nie ma kasy a kochanki nie chcą go do domu pozmieniał hasla do kata swojego umawia sie na bieganie z tą jedna a z druga pisze smsy szał pał po prostu brak mi sił bym sie wyprowadziła do mamy ale szkoda mi mieszkania oj nie wiem co robic co lepsze moje zdrowie psychiczne czy dom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz
Nie możesz razem z nim mieszkać. Będziesz to wszystko teraz przeżywać, będzie ciężko, wiem to po sobie, ale z czasem zrobi się normalnie. Zaczniesz znowu lekko oddychać, zapewniam Cię. Potrwa to około roku.... Ten mąż jednej z nich niczego się nie dowiedział?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matuuulka
likaw, czytam ten temat od początku i trzymam mocno kciuki, poradzisz sobie. Nie możesz z nim mieszkać. Spakuj go, zmien zamki w drzwiach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to twoj wujek hhh
autorko,sledze topik od poczatku i od poczatku wierzylam w twoja intuicje... Bylo tu kilka kwok co cie wyzywaly,jak widac mialas racje. Zycze cijaknajlepiej. moze to spotkac niestety kazda z nas...przykre to. A tych 2 suk zaprzeproszeniem,nie zaluje wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
nie moge go wyrzucić bo jest zameldowany mieszkanie jest na nas obydwoje zawsze była umowa jak ktos zdradzi to sie wyprowadza i zostawia wszystko drugiej osobie !!! straszył ze sie wyprowadzi a teraz !!!???/ siedzi :( jakby go nie było to bym poryczała poryczała ale jakos ulozyla sobie zycie a tak??? siedzi przytuli popłacze pogłaszcze tu serce kocha i tu krwawi on sam nie wie co chce tu mowi ze zakończyl wszystko a tu umawia sie na biegi z jedna a do drugiej pisze !!!!!! mąz tamtej nie wie bo moj obiecał ze jak nie powiem to przepisze mi częśc mieszkania musze tylko 5000 tys kola wykabinowac na notariusza a biedna jestem dzis bede z rodzinką gadała czy mi ktoś pomoże !!!! uważam ze moj maż albo ma chorobę psychiczną albo robi to z premedytacją !!!!! bo jeżeli nie kocha niech odejdzie :( dziewczyny jak mi cięzko !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka be
A będzie jeszcze ciężej, ale wytrwasz, znajdziesz kogoś normal. On jest bez zasad, nawet tych podstawowych...gdy mu wybaczysz, to i tak życia nie będziesz miała, każdy ruch jego po telefon będzie cię denerwował, itepe.To będzie koszmar.Taka dłuższa sytuacja depresyjna źle wpływa na organizm, zaczynają się choroby..pamiętaj o tym. Przytulam Cię do mego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czak rak niczym wpak
Napiszę tak - niech sobie siedzi w mieszkaniu, a Ty zbieraj dowody jego zdrad. Póki jeszcze masz możliwość - pozbieraj wszystkie kwity dowodzące wysokości jego zarobków - wyciągi, PITy itd. Schowaj wszystkie paragony dokumentujące zakup mebli, sprzętów itd. Wykorzystaj ten czas, bo później może już nie będziesz miała takiego dostępu. Im szybciej tym lepiej. Złóż wniosek rozwodowy - koniecznie z jego winy (nie chodzi mi tutaj o złość ani odwet). Małżonek winny rozkładu pożycia nie może ubiegać się od niewinnego małżonka alimentów. Ty za to jako niewinna będziesz mogła, a nigdy nie wiadomo, co się w życiu przydarzy. Sądy polskie nie szaleją z wysokością alimentów, więc dla samego faktu otrzymania wyższych alimentów, które nawet w całości przeznaczysz dla dziecka może być korzystniej złożyć wniosek o alimenty i dla siebie i dla dziecka. Kwestia winy jest też uwzględniania w przypadku podziału majątku. W sytuacji, gdy to mąż zdradza, a kobieta zostaje z dzieckiem, sąd mieszkanie przyzna Tobie i to mąż będzie musiał je opuścić. Nie licz na zbyt dużo - po opisanym przez Ciebie postępowaniu męża wnoszę, że nie należy on do honorowych facetów i lepiej nie łudzić się, że zechce wszystko załatwić tak, jak należy. Zabezpiecz się pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miibea
zgadzam się z powyższym ale zauważ, że na początku Twój mąż przepraszał, kajał się, oddawał Ci wszystko- pamiętasz? to było dopiero parę dni temu. Teraz siedzi w domu i mówi, ze się nie ruszy, bo nie ma gdzie. Zauważ, że wiele miesięcy (może lat) manipulował Tobą jak chciał. Myślisz, że tak na pstryk się zmienił? Jakoś w to nie wierzę i mam mocne powody by wiedzieć, że mam rację. Jestem z Tobą naprawdę, w myślach i modlitwie, nie chcę Cię denerwować, bardzo chcę, byś była spokojna bo masz dziecko, które powinno mieć w miarę spokojne życie i to właśnie Ty musisz mu je zapewnić. Strasznie Ci współczuję, bo wiem co czujesz i co będziesz czuć. Chcę Cię przygotować na jedno: możesz przechodzić batalię o mieszkanie o majątek. On to zwykły śmieć bez skrupułów. Tak go widzę. To tylko pieniądze i aż pieniądze. Walcz, krzycz, uderz- niech cię ciebie boi (ale niech inni tego nie widzą ;) ) Honorem dziecka nie nakarmisz. Im bardziej Ty będziesz walczyć tym bardziej on będzie się kurczyć. Do tej pory myślał, że jego żona to durna cizia. Nie pozwól, by miał dalej powody by myśleć, że sobie Ciebie okręci wokół palca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miibea
I jeszcze jedno: powtarzaj sobie zawsze, gdy opadną Cię siły: to mija! Wszystko mija z czasem! Nie ma takiej rzeczy, emocji, wydarzenia żeby nie zbladły z czasem. Teraz masz czas emocji, żałoby- płacz, krzycz kiedy najdzie Cię ochota, nie hamuj tego, bo masz do tego prawo! Masz prawo być zła, rozemocjonowana, zrozpaczona. Daj sobie czas. To naprawdę minie i będzie Ci świecić słoneczko w duszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
hey dziękuje za slowa otuchy dziś troche lepiej sie czuję ale te wachania nastroju są straszne !!! rano załatwiłam formalności zlozyłam pozwy alimentacyjny i o rozdzielnośc majatkową z datą wzcesniejszą aby nie odpowiadać za jego długi rozwód bedzie po tym jak tu zalatwimy wszystko rano zadzwoniła do mnie jedna z tych dziewczyn co sie z nia spotykał i mi opowiadała jak on nie daje jej spokoju ze zaczyna sie go bać ja bylam w szoku !!!! i ona sie mnie pyta czy ona mieszka ze mną ??/ ja jej ze własnei tak ze nie chce sie wyprowadzić ona mi mowi ze on ajej gada ze mieszka teraz w 100% u mamy opowiadała ze przyjechał pod jej prace mimo ze nie podała mu adresu chciał na siłe zabrac ja i jej dziecko na pizze mowi ze molestuje ja smsmi i telefonami ze ma go dosyć !!! ja jej na to ze nie mam wpływu na zachowanie męża mówie prosze postraszyć policją i tyle rece mi opadają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
powiem wam ze moj mąz chyba jest chory psychicznie albo ma schizofrenię albo jakomś manie nie wiem jak to nazwać !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka be
psychopata? Jego stan będzie się pogarszać, zobaczysz. Będziesz się jeszcze kiedyś cieszyć,że nie jesteście razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
obawiam sie tez tego :( moja mama tez mi tak mówi :( ja zrobie wszystko aby zabezpieczyc siebie i dziecko nie wiem jak sie go pozbyc z domu :( tu bedzie problem :( moze jednak sie sam wyprowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
wywal go niech spi chocby pod mostem, jak wyjdzie z domu spakuj go i zmień zamki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
hey myslałam ze najgorsze mam juz za soba a tu sie okazuje ze obcowanie z nim jest wielką udręka mowie mu ze obiecał ze sie wyprowadzi a on mi na to ze tak wyprowadzil sie do drugiego pokoju !!!!!!! wraca póxnymi wieczorami smierdzi alkoholem :( jak jest w domu to mi sie plakac chce nie mam jak go wygonić jak nie wyniesie sie do niedzieli to ja pojde nie mam wyjścia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka be
może chce ciebie wziąć na litość? że niby taki biedny, nie radzi sobie itd...To są gierki facetów. Nie daj się nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia krowa jesteś
z mentalnościa robienia z siebie ofiary , tak wyprowadz się a jemu zostaw mieszkanie , przevciez taka biedna jestes z nim ze olał pies dach nad głową , tepaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchaj potłuczonych
kową to ty jesteś autorko ty masz jego się pozbyc z domu zainstaluj kamerkę,wynajmij detektywa i po sprawie nie słuchaj kochanek,bo takie tylko czyhaja na mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na twoim miejscu to bym już dzwoniła do męża tej jednej. Taki przecież mówiłaś, że jest warunek - nie zadzwonisz jak się wyprowadzi. Nie dotrzymał go ze swojej strony wiec i ty powinnaś mu uprzykrzyć życie tak, jak on tobie to robi. Ostatecznie można wziąć przykład z innych kobiet, które manatki niewiernego męża wystawiają za drzwi i zmieniają zamki, a oni całują tylko klamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likaw
on obiecał przepisać mi to mieszkanie ale najpierw sparawa w sadzie o rozdzielnosc z datą wstecz - bo nie chce odpowiadac za jego dlugi a dopiero potem przepisać można a teraz mi mówi ze to tez jego i juz !!! Kur.a co za palant !!! juz dawno bym do tamtego poszła i wszystko mu powiedziała gdyby nie to mieszkanie kurcze mialby troche honoru i wyprowadził sie nawet na stancje ale po co kase tracic ja bede prala sprzatała gotowała a on bedzie korzystał chyba musze dziecko oddać do mamy na wieczór i zrobić porzadna jazde bo widze ze jak grzecznie do niego to on jest jeszcze gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdye
To nie gotuj dla niego-zrob obiad dla siebie i dziecka-proste. Szmat tez mu nie pierz-ma rece? Jego obecnosci w mieszkaniu jednak nie unikniesz-i tego wspolczuje ci najbardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×