Na moim osiedlu mieszka zboczony uposledzony!

Biega sobie bez żadnego nadzoru po całym osiedlu :o Nie jest to jakiś dzieciak tylko facet bodajże po 30. Parę razy jak szłam z psem gdzies w krzaki to widziałam jak się czai za drzewami i sobie robi dobrze! Wczoraj szłam na przystanek i stał w przejściu podziemnym, jak tylko weszłam to zaczął rozpinać rozporek! Poleciałam dalej jak głupia. Boję się tego idioty :o Jeszcze raz mnie to spotka to pójdę do jego rodziców i im powiem, że jak mają porąbanego synka to albo niech go wyprowadzają na smyczy albo niech w domu trzymają!

na policje zgłoś skoro zagraża bezpieczeństwu innych

Ale ja nie wiem czy to jest zagrażanie :o w sumie on tylko niby biega i sobie robi dobrze po krzakach, domyślam się, że mi powiedzą że ojejku, on jest upośledzony i nic mu nie mogą zrobić...

tylko sowa jest ptakiem który potrafi obrocic głowe o 180 stopni i nie skrecic sobie karku przy okazji...

Nie wiem co robic.. czasami mam ochote zeby mnie wyruchal w migdalki:-)

no wlasnie BO JEST UPOSLEDZONY TO WLASNIE OBOWIAZKOWO POWINNI COS Z TYM ZROBIC znam rozne przypadki:/ radze udac sie do rodziny i porozmawiac bo nie wiadomo co mu strzeli do glowy u mnie tez miszka taki jeden ale rodzina cala nienormalna:o

fuj podszywie przestań :o on jest obleśny. Tacy ludzie powinni być w jakichś ośrodkach zamkniętych...

Pocaluje go w odbyt.

Chyba wszedzie znajdzie sie taki osiedlowy zboczony głupek :O