Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GallAnonymous

Silny charakter kobiety, czy wyjątkowo cwany wyzysk?

Polecane posty

Gość coxxxxxxxxxxxxxxxyyyyy
Słuszna decyzja autorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to bywa, jak się jest w "wystaranym" związku. :D Facet nie może być uczuciowy i uległy, ma dążyć do zaliczenia kobiety, a związek tylko w przypadku, gdy widać, że kobiecie zależy. A tak to masz to co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny facet ma problem
bo normalnych kobiet już nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertym1
Chłopie, faktycznie po tym co piszesz wydaje się, ze jesteś ogranięty, względnie..ano tak jest, ze jak sie facet zaangażuje to potrafi głupie rzeczy robić. Też kiedys byłem z taką kobietą. Wieczne wymagania. Czułem jak przy niej miękne i plułem sobie czasami w brodę, ze znów zgodziłem się na jakąs głupotę. Potrafiła robić awantury o takie rzeczy, ze sie w głowie nie mieści. Potrafila miec pretensje, ze malo mówię...a taką mam naturę. Cieżko było się rozstać. Próbowałem 3 razy. 2 razy zostałem. Manipulowała mną wjeżdzajac mi na ambicje..mowiac, ze jaki ze mnie facet, ze nie walcze o zwiazek itp. Dopiero z perspektywy czasu zdałem sobie sprawę, że ona nic nie wkladała w naszą relację. Wszystko co wiązało się z jakimkolwiek wysilkiem z jej strony..prowadziłą tylko do wypominania ile ona musi..ile ona daje..itp, a tak naprawde byly to drobne rzeczy. Na szczescie nie mieszkalismy ze sobą. Za 3 razem powiedziałem, ze mam dość i odeszłem od niej. Odezwała się po 6-7 m-cach, mówiac o tym jak teskni i jak po czasie zdała sobie sprawe jakim wartosciowym facetem jestem i wiele wiele rzeczy tego typu. Kontakt trwał tydzien. Po 4-5 dniach jedyny temat to były jej problemy itp. Skonczyłem to na dobre. I jestem szczesliwy, ze nie tkwie w tego typu relacji. Na poczatku było ciezko. Potem mija. Dokonujesz ocen i zdajesz sobie sprawe, ze to byla jedyna sluszna rzecz. Nie ma sensu walczyc o cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje wam za wypowiedzi. No cóż, wychodzi na to, że po prostu dałem się wsadzić pod kapeć.. :/ Nigdy więcej... Wątpię, że jeśli teraz zostanę ze swoją rodziną, ona będzie chciała być dalej ze mną. To po prostu nie będzie jej wchodziło w korzyść, a sama poczuje, że wymknąłem się spod tego kapcia... i to na jej własne życzenie. To nawet dobrze, że zostałem wywalony z jej domu. Ona wraz z mamą myślały, że trzymam się jak guma do żucia tego kapcia, ale tak nie jest...Trzeba sobie w końcu powiedzieć DOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale maszxz
To ze sie ma silny charakter to co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xenomorph
Chłopie, przeczytaj to co napisałeś i dobrze zastanów się dlaczego już dawno od niej nie uciekłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrzuciła cię z domu i do tego chce żebyś jej finansowo pomagał?? Samo takie podejście włącza czerwoną lampkę, że coś tu nie gra i w jakim celu się ciebie trzymała. Jest dużą dziewczynką to niech radzi sobie sama. Nie dawaj się więcej wykorzystywać. Wróć do swoich zainteresować do samorealizacji, wystarczająco dla niej poświeciłeś. Po opisie twoja dziewczyna skojarzyła mi się z takim wampirem, co wysysa ile się da, włącznie z życiem. Powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja miałem inna sytuacje w swym życiu.Opisze po krutce poznałem dziewczyne z mego miasta ktora troche dziwnie sie zachowywała .Za bardzo sciemniala tak to moge okreslic .Pewnego dnia w jej telefonie znalazlem sms z slowami zostaw tego chlopaka w spokoju bo bendziesz nasylac mafie na niego.Od tego momentu zaczolem wenszyc w jej zyciorysie,po pewnym czasie przedstawilem ja kledze ktory mowil mi ze ja skans zna.Okazalo sie ze on robil reportaz o niej,i dostarczyl mi na cd ten reportaz.potem zaczolem sledzic ja przez zaufane osoby ,sprawdzalem jej numery tel do kturych dzwonila i sie umawia ,a wrzeczywistosci prubowala oklamywac mnie .Pewnego dnia spotkalem sie z nia zeby wyjasnic pare spraw .pokazalem jej kilka numerow tel ,do kturych ostatnio dzwnila,.zapytalem sie czy zna te osoby.Oczywiscie ja wiedzialem co to sa zaosoby,gdzie pracoja,gdzie mieszkaja,gdziue choidza i skim sie spotykaja.ona zaczela mi grozic ,ja to olewalem prze jakis okres czasu,potem okazalo sie ze zlecila 1 me zabojstwo,zostalo udaremnione przez pewna osobe,potem ja dorwalem numer do jej klijenta i napisalem ktorendy szli tego dnia co sie spotkali,ona ponownie zlecila me zabojstwo ,ale ja ja ubieglem przez pewna osobe ktora mi pomaga.ona znow zlecila me zabojstwo lecz jej sie nie udalo ,poniewaz dostala w twaz,i powiedzialem jej jak ja ma miec problemy to ona rowniesz .do dzis proboje mnie kropnac,lecz za karzdym razem jej sie to nie udaje .Wiele razy jakies typy probowaly mi cos zrobic lecz im sie nie udawalo mnie kropnac.Ta dziewczyna zabila w koszalinie w restauracji kolesia ktury ja zlapal za noge.wbila mu nuz w serduszko co ozecie mi poradzic na ten temat.Tylko nie takie zeczy zeby policja bo ona i tak tego nie weznie w swe sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×