Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odpowiecie mi?

Czy chrzestnym można zostać bez ślubu kościelnego?

Polecane posty

Gość odpowiecie mi?

Niedługo będziemy chrzcić córeczkę, ja mam tylko jedną siostrę, mój mąż jednego brata i chcemy, by to oni zostali chrzestnymi. Problem jest taki, że mój szwagier ma tylko ślub cywilny, kościelny bierze za rok. Czy ksiądz może się zgodzić by to on został chrzestnym? Bardzo zależy nam na tym by chrzestnymi dziecka były osoby nam najbliższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiecie mi?
Wyobraź sobie, że tak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty nie pracujesz?
Jak nie będziecie za dużo gadać,to zostanie chrzestnym. Ksiądz pyta TYLKO o zaświadczenie ślubu rodziców. Chrzestni mają przynieść karteczkę od spowiedzi. Problem by był gdyby byli małżeństwem,a tak to spokój. Ksiądz nie pyta chrzestnych czy są po ślubie kościelnym,jak sami mu o tym nie powiecie to nie będzie problemu. Są oczywiście różni księża. Ja nie mam z mężem ślubu kościelnego bo on jest wyznania ewangelickiego,a mimo to ksiądz u nas bez problemu dziecko ochrzcił. Gdyby na jakiegoś idiotę trafiło,to by się czepiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 78
U nas chrzestną została kuzynka po rozwodzie. Ksiądz nie robił problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumma
to zależy od księdza.Nam powiedział że rodzice chrzestni powinni mieć wszystkie sprawy kościelne uporządkowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
teoretycznie nie, ale podając dane chrzestnych o ile pamiętam nie podaje się stanu cywilnego. Jednak muszą mieć podpisaną spowiedź, a żyjąc w związku niesakramentalnym nie dostanie rozgrzeszenia. U mnie chrzestną jest siostra, która uparła się, że nei pójdzie do spowiedzi i tak było. Podałam jej dane do księgi, a przed chrztem się podpisała i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek google prawde ci powie
nie, nie może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawno chrzszczaca matula
u mnie bylo tak z chrzestna naszej malej :) tyle ze ona z niemiec przyjechała chodzi do kosciola i tam ksiadz wystawili jej zaswadczenie po niemiecku ze zyje zgodnie z wiara katolicka i tyle i u nas to wystarczylo. zgodnie z wiara wychowuje dzieci to jest najwazniejsze a oni maja tylko slub cywilny :) udało sie i przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiecie mi?
Wiem, że oni niby są niejako "wyklęci" dla Kościoła, ale brat męża to naprawdę w porządku facet, po prostu ze względów finansowych może wziąć ślub kościelny dopiero za rok i już..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo jestem jaka jestem
zależy czy ksiądz jest "upierdliwy" nasz jest spoko, ale znam księży, którzy potrafią robić z igły widły, wyobraźcie sobie, że kuzynki siostra nie mogła zostać chrzestną tylko ze względu na wiek (16lat). Także wszystko zależy od księdza :) a zauważyłam, że w większych miastach księża są bardziej wyrozumiali niż na wsiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm yhm yhm
Raczej nie zostaną chrzestnymi, a przynajmniej twój szwagier. Jeśli ma ślub cywilny, a jego małżonka i ewentualne dziecko/dzieci są wpisane np. w kartę kolęd w parafii, to nie ma szans. Takie jest prawo kościelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrikolowa
mój brat jest chrzestnym mojego syna wiec mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jskbfjvbcvcj
Ok, mój mąż też jest, a jeszcze wtedy ślubu kościelnego nie mieliśmy. Tylko, że to wszystko było załatwione niestety z przekrętem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdsdsd
dacie solidnie na tacę to pewnie się zgodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiecie mi?
Czyli wynika z tego, że wszystko zależy od księdza. Porozmawiam z nim, zobaczymy, co on na to powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostałam chrzestną mimo że miałam tylko cywilny (kościelny planowaliśmy dopiero za rok), ale oczywiście trzeba było ściemnić że kościelny bierzemy za kilka miesięcy bo inaczej to pewnie by się czepiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiecie mi?
My należymy do parafii, w której ksiądz na pewno będzie się czepiał, ale córkę zamierzamy ochrzcić w mojej rodzinnej parafii, gdzie ksiądz kocha $$$. Może 100zł więcej pozytywnie rozwiąże sprawę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Owszem moze, jak nasciemnia albo zaplaci. Ale nie uwazacie ze to z lekka nieuczciwe? Moja siostra z tego powodu nie zostala chrzestna mojej corki. Ksiadz odmowil jej zaswiadczenia, a ona stwierdzila ze nie bedzie chodzic i sciemniac, bo chrzest to jednak powazna sprawa. Ja to szanuje i przyznaje jej racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldkdldlk
nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak ty dsobie wyobrazasz
przekazanie wiazry towiml dizeciom, przez osoby, kotre nie wierza i nie zyja zgodnie z nauka KK,??? Zeby podtrzypmywac siwqatlo Chrystusa w zyciu dziecka, trzeba najpierw miec je w swoim zyciu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiecie mi?
ja nie jestem jakąś tam dewotką, tylko rozumiem trudną sytuacją szwagra, mają ślub cywilny, ustalony ślub kościelny, chodzą do kościoła, więc nie rozumiem w czym tkwi problem. Co Bóg go nie kocha z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Bog nie ma tu nic do rzeczy, ale zdaje mi sie, ze bycie chrzestnym w tym przypadku jest wbrew prawu koscielnemu. Ewentualnie ksiadz przymknie oko, jesli szwagier powie mu, ze planuje slub. Jak nie, to zawsze mozecie wstrzymac sie ze chrztem az szwagier ureguluje sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiecie mi?
Owszem beatko możemy się wstrzymać, ale jakoś nie uśmiecha mi się chrzcić ponad rocznego dziecka. Jeśli ksiądz się nie zgodzi weźmiemy innego chrzestnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'prowadzi zycie zgodnie z wiara'... i tu wlasnie jest problem, bo zycie ze soba przed slubem koscielnym nie jest zyciem zgodnie z wiara....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale polscy katolicy zawsze oszukują i naginają przepisy taki właśnie jest polki katolicyzm - bzykać się bez ślubu, rodzić bękarty, oszukiwać księdza i Boga - a i tak się mają za lepszych od tych, którzy uczciwie nie wierzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiny teaspoon na facebooku
zależy jak sie z tym czuje, jak nie powie księdzu, że mieszka z kimś bez ślubu to nie będzie z tym problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozżalona

Ja mam trochę inny problem. Nie mogę mieć ślubu kościelnego ponieważ mąż jest po rozwodzie. A również bardzo chciałabym być chrzestna jedynego dziecka brata . Pewnie że można starać się o rozwód kościelny,  tylko czy ktoś się zastanawiał ile to bólu może sprawić ? Wyciąganie brudów z przeszłości ? A przecież kościół mówi o tym by nie krzywdzić bliźniego... Okazuje się że w całej sytuacji najbardziej poszkodowana jestem ja 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Rozżalona napisał:

Ja mam trochę inny problem. Nie mogę mieć ślubu kościelnego ponieważ mąż jest po rozwodzie. A również bardzo chciałabym być chrzestna jedynego dziecka brata . Pewnie że można starać się o rozwód kościelny,  tylko czy ktoś się zastanawiał ile to bólu może sprawić ? Wyciąganie brudów z przeszłości ? A przecież kościół mówi o tym by nie krzywdzić bliźniego... Okazuje się że w całej sytuacji najbardziej poszkodowana jestem ja 😞

Chyba wiedziałaś na co się piszesz wychodząc za rozwodnika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×