PARALIŻ SENNY / PORAŻENIE PRZYSENNE

o rany az mnie dreszcze przeszly jak zobaczylam ten temat:/ ja tez nie moglam sie przyzwyczaic balam sie sama spac w pokoju czy nawet lozku doszlo do tego ze ledwie zasnelam to specjalnie sie podswiadomie chyba wybudzalam zeby tego nie przezywac u mnie ok16 roku zycia bywalo ze noc w noc po dwa trzy razy nawet raz zasnelam jak sie opalam na balkonie w samo poludnie mialam wrazenie ze mi tak strasznie goraco serce strasznie bije dusze sie krzycze....masakra:/ albo te dziwne jakies jakby zjawy podchodzace mi do lozka okropne.:( da sie do tego przyzwyczaic ale na szczescie od dobrych kilku lat juz tego nie mam:) najciekawsze ze myslalam ze to cos od religii ze mnie jakies demony strasza dopiero brat ktory mial to samo kiedys pokazal mi artykul i po tej uldze ze to nie demony zadne;) z czasem coraz rzadziej a pozniej nawet nie wiem kiedy to ustalo dla mnie jaknajbardziej negatywne przezycie nic z przyjemnosci

bfdhsdfjshd -nie do Ciebie, ale miło, że odpowiedziałaś, bo w każdym przypadku mnie to interesuje ;) ojj..ja bez internetu chyba nigdy nie dowiedziała bym się "co to" :D szkoda, że nie można przewidzieć kiedy następny raz sie to zdarzy lub to wywołać..,a może jest taki sposób? ;p

Kasiaaa -gdyby nie ten artykuł,który pokazał Ci brat po zaniknięciu tych stanów pewnie gotowa była byś pomyśleć, że "demony" czy jakieś tam inne istoty czarnych mocy Cie opuściły, a to co się działo wcześniej to było opętanie hmm? :D :D a tak serio..2-3 razy w nocy to musiała być męka :/

>FURIA !!: "bfdhsdfjshd -nie do Ciebie, ale miło, że odpowiedziałaś, bo w każdym przypadku mnie to interesuje ojj..ja bez internetu chyba nigdy nie dowiedziała bym się "co to" szkoda, że nie można przewidzieć kiedy następny raz sie to zdarzy lub to wywołać..,a może jest taki sposób? ;p" --> Furia, jest sposób :) Nie każdemu wychodzi, gdy akurat chce, ale sposób jest :D

czesc dziewczyny! ja rownie takie swiadomy sny mialam.Pierwszy raz jak mi sie to przytrafilo to myslalam ze zapadlam w spiaczke. Wszystko wokol slyszalam, wiedzialam co sie dzieje, a nie moglam sie poruszyc , krzyczec nic... to byl horror dla mnie.Pozniej tez mi sie to zdarzalo , do tej pory jak dostaje tego ataku nazwijmy to potem jestem przerazona i nie moge sie uspokoic. Zawsze mi sie to zdarzalo jak zasypialam w dzien, popoludniu,ze swiadomoscia ze zaraz mam wstac...

>klkl, rozumiem... tylko to co opisałaś nie jest świadomym snem :) nazywa się to paraliż senny lub porażenie przysenne, zaś świadomy sen to całkiem co innego i wtedy nie czujesz realnego strachu i paniki, bo po prostu wiesz że śnisz.

bfdhsdfjshd -a zdradzisz mi ten swój sposób? :) nie mówię, że od razu ale może kiedyś będę chciała postarać się o wywołanie paraliżu ;p

właśnie też chciałam poprawić klkl :)

>Furia, zdradzić mogę, ale kurde dużo pisania... masz może jakiegoś maila, a nakieruję cię :) Załuż fikcyjnego jak chcesz :) a napiszę.

Albo jak chcesz, ja założę fikcyjnego, bez różnicy dla mnie :) Napisz jak wolisz :)

A moze wiecie dziewczyny czym to jest spowodowane?

>klkl... według naukowców jest to kwestia funkcjonowania mózgu... od czego zależne do dziś na 100% nie wiadomo. Nie jest to choroba żadna, ale po prostu funkcjonowanie mózgu... no rozumiesz... jednym się zdarza, innym nie, jednym częściej, innym rzadko. Na świecie istnieją ludzie, którzy na przykład w ogóle nie śnią i to nie jest tak, że nie pamiętają snów, ale po prostu w czasie badań mózgu u ludzi, którzy na takowe się zgłaszali zapis EEG mózgu wykazał, że część z badanych ludzi (badanych przez kilka lat) ani razu nie śniło, a było to w ten sposób stwierdzone, ponieważ w czaisie badania EEG mózgu, jeśli człowiek śni, zmienia się częstotliwość fal mózgowych. No więc... mózg to bardzo słabo poznany organ do tej pory i nie wiadomo dlaczego tak a nie inaczej dzieje się u ludzi zdrowych, gdy u innych zdrowych tak się nie dzieje :)

ja miewam to często od dziecka i za każdym razem sie boje. Ale to dlateqo, ze kiedyś mnie nastraszyła babcia, że to zmora w nocy dusi :( Bo ani się ruszyć, ani qłosu wydobyć, no i takie dziwne uczucie, jakby ciarki temu towarzysza :(

Paraliż senny nie jest snem, ale jest zależny od funkcjonowania mózgu po wybudzeniu z określonej fazy snu dosłownie fazy REM i dokładnie do dziś nie wiadomo na czym to dokładnie polega :)

>Inoue, te ciarki, to taki efekt tuż przed wstrząsami, a jak pojawiają się wstrząsy, wtedy następuje odczucie opuszczenia ciała. Byłaś bardzo blisko (albo i bywasz). W każdym razie, żadne to zmory :)

Wstrząsy nie są konieczne do opuszczania ciała, wszakże można tego doświadczyć w drodze paniki i próby wybudzenia ciała, tzn. jak ktoś się boi i na siłę próbuje wybudzić ciało, po prostu sam się odrywa przypadkowo, ale ogólnie ciarki i wstrząsy poprzedają doświadczenie poza ciałem :)

kilka razy miałam tak, ze czułam, jakbym się podnosiła na kilka centymetrow, podnosila do przodu rece, bo bardzo chce sie wybudzić... jak można teqo uniknąć? Ja serio mam to bardzo często... Nawet kilka razy w ciąu jednej nocy.

dlugo z tym walczyłam. Jak czujesz ze Cie dopada musisz miec w glowie zakodowane- budze sie, mam nad tym kontrole - za 3 razem sie udalo, i udaje sie nadal. Powodzenia

Inoue... nie pozbędziesz się tego... Albo się z tym pogodzisz i spróbujesz wyciągać pozytywne doświadczenia, albo będziesz męczyć się dopóki twój mózg nie uzna, że ma być inaczej.

To co mam zrobić? Myśleć podczas "chce polatać po pokoju"?

>Inoue, rób co chcesz, możesz w spokoju poleżeć i przeczekać. Nie musisz nic robić.

ale to leżenie jest własnie przerażające. Jak się z tym oswoić...

Mam to samo :/ Już kiedyś na innym topiku pisałam o sytuacji jak mój syn płakał i próbował wydostać się z łóżeczka, a ja w tym czasie "drzemałam" obok i nie mogłam się ruszyć.Próbowałam bezskuteczni

PÓŁ WYPOWIEDZI MI ZJADŁO !!!! Mam to samo :/ Już kiedyś na innym topiku pisałam o sytuacji jak mój syn płakał i próbował wydostać się z łóżeczka, a ja w tym czasie "drzemałam" obok i nie mogłam się ruszyć.Próbowałam bezskutecznie uciec z łóżka i zobaczyć czy mój synek jakieś krzywdy sobie nie robi, ale bezskutecznie. Uczucie okropne. Miałam tak kilkakrotnie, ale zawsze jak w ciągu dnia postanowiłam sobie zrobić drzemkę. Dzisiaj położyłam się po południu z synkiem w łóżku i nagle chciałam się obudzić. Wiedziałam, że już nie śpię, bo chciałam wstać, ale jak tylko próbowałam otworzyć oczy poczułam dudnienie w uszach, ciężką głowę i standardowo bezruch jakby moje ciało ważyło tonę, na szczęście to trwało kilka sekund. Nie powiem, że nie przestraszyłam się, bo myślałam że być może mnie to już nie dopadnie, bo ostatnie porażenie przysenne miałam 1,5 roku temu.

Gdzieś w necie czytałam, że ważny jest sposób oddychania, to szybciej paraliż minie. Chodzi o dotlenienie mózgu i uspokojenie rytmu serca. Tylko cholera ciężko zapanować nad paniką z tym związaną. Ja jak to miałam pierwszy raz to myślałam, że mam jakiś wylew krwi do mózgu i tak mi już zostanie na zawsze

bfdhsdfjshd - jestes jeszcze??

ja jak mam paraliz, to udaje mi sie poruszac palcem u stopu, pozzniej cala noga i reszta ciala i jest ok. zanim wpadlam na te stopy to troche minelo, wczesniejpo psostu staralam sie szybko zasnac podczas paralizu. pozniej gdzies w necie wlasnie przeczyl;alam, ze ten paluch u stopy dziala. kiedys to mialam taki paraliz, ze wrecz czulam jak mi cos lapska wbija w plecy to bylo straszne:( (spie na brzuchu)

>lamciamciamciam: "bfdhsdfjshd - jestes jeszcze??" Jeszcze jestem, ale niedługo się zrywam :)

moglabys mi ten napisac troszke jak to oobe wywolac? pliss:) moze podam maila viorella@wp.pl albo Ty podaj ja sie jutro odezwe:)

Ciekawe z tym palcem :) A udało się komuś z was otworzyć oczy? Mi się parę razu udało i to raz było dziwne bo słyszałam w głowie dialog jeszcze ze snu razem z dudnieniem w uszach a jednocześnie z wielką trudnością rozglądałam się po pokoju ! Można powiedzieć, że wtedy mój własny sen wybudził mnie ze snu :D brzmi dziwnie, ale pamiętam, że śniło mi się że ktoś się włamuje do naszego mieszkania i próbuje rozwalić drzwi i huk rozwalanych drzwi we śnie wybudził mnie do stanu paraliżu :O