Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onatoma

wesele bez kamerzysty - same zdjęcia

Polecane posty

Gość onatoma

taki mam pomysł na wesele, czy to jest w dzisiejszych czasach realne? ktoś tak miał? rzecz w tym ze nie lubię tego typu nagrań i poza nagrywaniem samego wesela te wszystkie wstawki są jakieś takie sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgdsfg
każdy robi jak chce, to ze wiekszośc ma kamerzyste i fotografa nie znaczy ze Ty musisz mieć :) po co masz sie meczyc jak tego nie lubisz i nie potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
ja wolę dobry film niż nieudane zdjęcia,więc biorę dobrego kamerzystę za 5 tys i hujowego foto za 1300który zrobi zdjęcia w kościele i na sali,pleneru nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Dużo osób ostatnio tak robi, ja osobiście też jeśli miałabym wybierać to wolałabym fotografa. Zdjęcia się jednak częściej ogląda, bo film to zwykle tylko 1-2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkeczka522
my mamy tylko fotografa, bo nie chcielismy kamerzysty. Tylko przysiege nagra mi siostra lustrzanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foto Koń
dorociczka - dobre, brawo za szczerość, ale nie szkoda ci tych 1300zł? Może lepiej dołóż te 700 i będzie szansa na takie zdjęcia, na które w ogóle będziesz miała ochotę patrzeć, albo odpuść w ogóle, a 1300 przeznacz na meble, albo zajebisty weekend w spa, który będziesz z rozkoszą wspominać przez resztę życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foto Koń
Moim zdaniem nie warto rezygnować ani z foto, ani z video. Przeliczcie sobie ile kosztuje całe wesele (albo zapytajcie rodziców), potem zobaczcie jaki procent z tego to foto/video oraz co zostaje po latach z jedzenia, picia, dekoracji, limuzyny, sukni czy garniaka. Jedyne co zostaje, to zdjęcia i film, jeśli są fajnie zrobione, jest to jedyna sensowna pamiątka i nie do kupienia już po fakcie ;) Ale muszą być zrobione jeśli nie bardzo dobrze, to co najmniej tak, żeby się to bez grymasu bólu chciało oglądać ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
My mieliśmy film z kościoła, a zdjęcia z kościoła i z sali. Nie chcieliśmy kamerzysty na weselu, bo to krępuje, np nie będę się stresować podczas jedzenia, że mnie kamerzysta nakręci jak coś pałaszuję :D Poza tym do zdjęć się zawsze chętnie wraca, a film mało kto ogląda, przynajmniej u mnie w rodzinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foto Koń
To prawda, mało kto ogląda film weselny z jedzenia obiadu. Dobry film jest zrobiony tak, że nie czuje się kamerzysty wiszącego nad młodą parą czy gościem podczas jedzenia galarety - to właśnie do niedawna był standard filmu weselnego w Polsce i za to płaciły pary młode potem płacząc, że takie nudne te filmy z wesela i my nie chcemy. Ale da się inaczej - tyle, że to kosztuje ;-) Za 900zł będzie właśnie taka produkcja i to jest ta różnica, która kosztuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mloda
my na swoim weselu będziemy mieć tylko fotografa, bez kamerzysty :) Nie lubię być nagrywana, same zdjęcia to już będzie stres nawet ;) A i tak dużo częściej sięga się do zdjęć niż do filmu, przynajmniej w mojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipipipipi
na moim weselu będzie tylko kamerzysta a zdjęcia będą rodzibić osoby z rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie róbcie z tego
tak wielkiego dramatu!! Przeciez mozna sie dogadac z kamerzysta by nie kamerował jak ludziska jedzą i po klopocie. Nasz kamerzysta uprzedzil nas i sam od siebie powiedzial,ze na zadnym weselu tego nie robi bo zdaje sobie sprawe ze jest to krepujace dla gosci.Kamerowal stol zanim goscie zasiedli i jedynie w trakcie zabaw przy stole i to wszystko i dzieki temu film jest super i az chce sie go ogladac:) Jak ktos wyzej napisal,ja tez sobie nie wyobrazam by nie miec takiej pamiatki jak film i zdjecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aranciata
Film ze ślubu i wesela to kicz w czystym wydaniu, którego nikt normalny nie ogląda. No może po 20 latach ktoś dziecku pokaże, ale wydawanie paru tysięcy na coś co się będzie kurzyć to nieporozumienie. Za to warto zrobić naprawdę fajne, artystyczne zdjęcia, nie taką sztampę, jak się widzi na witrynach salonów foto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pm2011
Ja nie miałam kamerzysty, zamówiliśmy tylko i wyłącznie profesjonalnego fotografa. Filmu potem i tak nikt nie ogląda, a album ze zdjęciami co jakiś czas jednak się wyciąga. Ale kilka najważniejszych nagrań z tego dnia mamy, bo mąż dał swoim rodzicom w prezencie rocznicowym kamerę, którą chcieli, więc jeden z jego braci tego dnia bawił się w kronikarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani foto
Mamy firme foto-video. Ostatnio coraz czesciej zdarza sie,ze mlodzi chca tylko zdjecia,ale ciagle przewaza jednak opcja z filmem i fotografiami. Takze, autorko nie masz sie czym przejmowac. Chce sie jeszcze tylko odniesc do stwierdzenia, ze pani nie chce zeby kamerzysta filmowal jak je. Dobry kamerzysta nigdy tego nie zrobi, nigdy tez nie pokaze na filmie czegos, co moze skompromitowac, zwlaszcza mlodych i ich najblizszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak miałam- tylko fotograf, brak kamerzysty. Jestem zadowolona, bo to dla mnie byłoby żenujące oglądać film znad talerzy gości, no i po co mi to? Ja nie lubię być filmowana, tylko by mnie to spinało, nie oglądałabym tego później, a maltretowanie gości odwiedzających dom 2-godzinnym filmem o weselu jest zmorą gości jeszcze pewnie rok po ślubie ;) Moje zdjęcia są dla mnie wystarczającą, piękną pamiątką. A kto u mnie był ten wie, jak było, żadne filmy niepotrzebne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khadi
u nas tez bedzie tylko fotograf, moja kuzynka pobiera sie w maju i tez wziala tylko fotografa, byalam 2 lata temu na weselu mojej kolezanki i ona tez nie miala kamerzysty, bylismy jeszcze u kumpla i u niego tez byl sam fotograf, w czerwcu bylismy na weselu brata mojego narzeczonego i tam byl kamzerzysta i fotograf, dawniej to na kazdym weselu byla kamera a teraz to juz niekoniecznie z tego co zauwazylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
Ja też nie miałam kamerzysty, moja przyjaciółka też. Jakoś nagrywanie wydaje mi się, że krępuje gości (w każdym razie mnie krępuje) i czują się mniej swobodnie, a zdjęcia to co innego :) Jedynie ceremonię ślubu nagrała kuzynka domową kamerą a mąż zmontował amatorski filmik i pamiątka jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta cafeee
a ja częściej wracam do filmu ze swojego wesela niż do zdjęć. Fil pokazuje pewne emocje, drżący głos męża w kościele, odśpiewanie 100 lat, czy też pierwszy taniec. Niestety ale na zdjęciach tego nie ma. I nie zgodzę się z tym, że film ogląda się tylko raz, goście może i raz oglądają ale ja np oglądam swój bardzo często i włączam sobie np gdy pokłócę się z mężem. Odrazu przypomina mi się ten piękny dzień i te emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgtuii898
to indywidualna kwestia. ty się wzruszasz i ogladasz w kółko ja np wiem, ze pewnie nigdy bym tego nie ruszyła. sentymentalna tez nie jestem i nie wyobrazam sobie, że mogłabym ślub przezywac jak mrówka ciązę. filmu ze studniówki np nie obejrzałam ani razu, to samo z całą resztą. i nie ma znaczenia czy film będzie modnym pseudo teledyskiem czy relacja z siorbania rosołu. ja nie potrzebuję. juz wystarczy, ze mój stary będzie latał z telefonem jak kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KokoSzalen
Ja miałam film ze ślubu, widać jak podjeżdżamy pod kościół, całą ceremonię, potem sypianie drobniakami na szczęście, życzenia i na tym koniec :) Osobiście, wolę oglądać zdjęcia niż filmy to raz, a dwa że czułabym się skrępowana filmowaniem, wiadomo, że ze zdjęć wybierze się te najlepsze, a film pokazuje wszystko. Kto co woli, to sprawa indywidualna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My będziemy mieli kamerzystę tylko podczas Mszy, bo chcemy jednak mieć większą pamiątkę z Naszej przysięgi :) A na przyjęciu będzie już jedynie fotograf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie miałam kamerzysty,był sam fotograf i jesteśmy zadowoleni. goscie sie tak nie stresowali ze idzie pan/pani z kamera i kręci jak jedza kotleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My o mały włos, a też nie mielibyśmy kamerzysty, bo nie chcieliśmy psuć gościom zabawy na weselu. Przeważył jednak argument, że zdjęcia nie oddają tyle, co film - tam jest ruch i dźwięk, i ciągle z wątpliwościami, ale jednak kamerzystę zamówiliśmy. Poza tym bardzo podobają nam się teledyski ślubne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba ty
Ja nie miałam kamerzysty ani na ślubie, ani na weselu. Tak z mężem zdecydowaliśmy i nie żałujemy. Jako pamiątkę ze ślubu mamy siebie - na całe życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też nie będzie kamerzysty, uważam to za zbędny wydatek. Film z wesela obejrzelibyśmy pewnie raz, albo dwa, a później by leżał i się kurzył. Tę kasę lepiej przeznaczyć na naprawdę dobrego fotografa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antagons
3 lata od wesela, oglądaliśmy film co najmniej 20 razy, mniej więcej co 2,3 miesiące nam się o nim przypomina. Ale MDM Foto zrobiło nam taki film, że po prostu z przyjemnościa się to ogląda. Coś ala produkcja telewizyjna - poważnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będziemy miec ani kamerzysty ani fotografa. Mamy wsrod gosci dwoch swietnie robiacych zdjecia podjeli sie zrobic, a nagrywac pewnie ktos tez cos od czasu do czasu bedzie.Jakos mi nie zalezy na takim filmie, co sie go na youtube wrzuca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×