Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kocham byłego :(

Kocham byłego, ale nie wiem, czy do niego wrócić

Polecane posty

Gość Kocham byłego :(

Przez 5 lat byliśmy, jak mi się wydaje, udaną parą. Po jakimś czasie zaczęło się psuć. Ja nie miałam pracy (i pieniędzy) - całe siły i energię wkładałam w szukanie, zlecenia, żeby coś zarobić, darmowe kursy, szukałam informacji jak poprawić swój wizerunek, jak znaleźć dobrą pracę. On przez to czuł się odsunięty (choć kiedy uprzedzałam go, że będę dużo czasu i energii wkładać w szukanie, nie miał nic przeciwko). Niestety nic mi nie powiedział, za to był niemiły, poirytowany, opryskliwy i złośliwy. Mówił, że jest sam bardzo zmęczony i to dlatego, więc jeszcze bardziej ograniczyłam kontakty (nie mieszkaliśmy razem). W końcu za którymś razem pokłóciliśmy się (wcześniej byliśmy bardzo zgodni), on kazał mi szukać nowego faceta. Chciałam wszystko naprawiać, on nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Odeszłam więc i zajęłam się sobą, pogodziłam z tym, że jestem sama. Zdałam sobie sprawę, że trochę go odsuwałam od siebie, a z drugiej strony, że on często irytował się bez powodu i że mu matkowałam i wyręczałam. Jednak po jakimś miesiącu, półtora on zaczął się odzywać. Chce wrócić. Ja nie jestem pewna czy to dobry pomysł. Oboje popełniliśmy błędy, ale kiedyś wcześniej obiecał mi, że będziemy rozmawiać, jeśli będziemy mieć coś do zarzucenia partnerowi. On to dusił w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
W dodatku pod koniec naszej znajomości, kiedy było już źle, zaczął flirtować z koleżanką o podtekście seksualnym. On twierdzi, że brakło mu bliskości i że to tylko flirt. Jednak WIEDZIAŁ jakie mam zdanie o takich flirtach. Mi też brakło bliskości, a nie zdradzałam go nawet emocjonalnie. On mówi też, że inna koleżanka zakochała się w nim i gotowa była przyjechać, ale powiedział jej, że jest ze mną - ma to świadczyć o czystości jego intencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
On twierdzi, że mnie kocha. Ja też go kocham, ale moje zaufanie zostało nadszarpnięte. Boję się też tej jego nieumiejętności rozmawiania. Dodatkowo, mimo, że to on zaproponował powrót, nie ma teraz czasu, żeby ze mną porozmawiać o naszym minionym związku. Wiem, że ma teraz dość trudny okres, ale uważam, że to ważna sprawa i powinien się łaskawie poświęcić. Chyba, że on wciąż próbuje się odegrać, za to, że nie miałam dla niego czasu. A to byłoby chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Co o tym sądzicie? Tylko proszę nie piszcie banalnych cytatów w stylu "nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki", tylko czemu wg Was NIE (albo TAK) i argumenty. Ślicznie dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monchita
jesli nadal go kochasz to moze warto sprobowac. skoro uwazasz ze odsunelas sie od niego, to mogl poczuc sie zaniedbany, ale moze przemyslal to wszystko i zrozumial ze mimo tego ze poswiecalas mu malo czasu robilas to z mysla o Waszej przyszlosci :) powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Kocham go nadal, bo miłość nie mija łatwo ani szybko. Życzę mu wszystkiego dobrego. Chciałabym z nim być, ale nie wiem, czy damy sobie radę. Kiedyś mu ufałam, a teraz w pewien sposób to zaufanie zawiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monchita
zawsze sa jakies watpliwosci, to pewne, jednak jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz :) no chyba ze czujesz ze nie jestes w stanie znowu sie z nim zwiazac. czasami warto zaryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Nie wiem tego. Powiedział mi, że będzie miał czas ze mną porozmawiać dopiero 21.04. Na dzień dzisiejszy spisałam listę pytań do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Mam obawę przed jego pochopnymi decyzjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eggreg
dowiadujemy się kogo mięliśmy,gdy go stracimy,zawsze nalezy dać szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Zawsze nie... kiedy ktoś się znęcał fizycznie albo był alkoholikiem - nie dawać. Po zdradzie też nie... Czy uznałybyście ten flirt przez Internet za zdradę? A może poprosić go, by pokazał mi te wiadomości, w których pisał, że chce być mi wierny? Mam na to tylko jego słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wódko, wódeczko, spirytusie,
Więc jak go kochasz to wróć i weź się do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Wybaczyłybyście flirt przez Internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak chcesz się przekonać czy to jest miłość między Wami? Nie uderzył Cię... Kiedy się rozstaliście... różnie mogło być... złość jest złym doradcą, czasem temu pokrzywdzonemu najłatwiej jest zapomnieć właśnie w taki sposób... bo jeśli kocha... jak tu żyć? Nawet jeśli spróbujecie i okaże się, że to już nie to... co stracisz? NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
Nie wchodzi się 2x do tej samej rzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat007
@kocham bylego - i to oczywiscie to on Cie zawiodl a nie Ty jego ? Zanujaca jestes kobieto. Daj mu spokoj, sa miliony innych kobiet dla ktorych on bedzie kims waznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Ja rozumiem, że mógł się poczuć odsunięty. Ale z drugiej strony wcześniej powiedziałam mu, jak będzie wyglądać nasza sytuacja i nasze widywanie przez jakiś czas i powiedział, że akceptuje to. Mieliśmy też umowę, że - o wszystkich problemach będziemy rozmawiać - nie będzie żadnych flirtów, w tym słownych - będziemy walczyć o nasz związek do końca. I tak, akurat w tych punktach to on zawiódł. Gdyby mi powiedział cokolwiek, na pewno bardziej bym się starała. Tymczasem on nie mówił mi nic, bo miałam się domyślać, co mu leży na wątrobie. A jak próbowałam pytać, czemu jest niemiły i ma focha, to mówił, że jest zmęczony pracą. Jednak ja mu jego fochy wybaczałam. Podobnie to, że nie pomógł mi w kilku ważnych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Aparat - to on chciał wrócić. Nie ja. Ja się waham. Kocham go, ale nie wiem, czy mogę mu zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
aparat007 Kto sieje wiatr, ten zbiera burze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Ortogeniusz, Ty chociaż znasz znaczenie słów, które cytujesz? Bo że nie przeczytałeś moich wszystkich postów, to widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu szanse
a jak nie bedzie sie ukladac to zerwij z nim, przynajmniej bedziesz wiedziala czy bylo warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
Ile masz lat, dziewczyno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
Tyle, ile trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
To dlaczego zadajesz głupie pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podbije bo tez nie wiem
Up Up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham byłego :(
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×