moje spodnie po skrócoeni nei nadaja sie do noszenia

jestem załamana i wkurzona, tyle kasy w plecy :(:( chce mi sie ryczec

sama skracałaś czy co? Dlaczego się nie nadają?

mamie dałam do skrócenia, zaznaczyłam szpilkami, a ona ucięła właśnie na tej wysokości dokładnie. Boże....

to do kogo masz pretensje tak zaznaczyłąs tak ucięte

owszem, zaznaczyłam, jakiej mają być długości, a nie jak mają być ucięte. jestem roztrzęsiona

trzeba było pokazać mamie. U krawcowej się mierzy i krawcowa sama sobie zaznacza, żeby wiedzieć co i jak

to chyba tylko na rybaczki przerobić, czemu nie powiedziałaś mamie, że to zaznaczenie po podwinięciu. No lipa, teraz niech mama da ci na nowe jak skaszanila.

skracała mi już nie raz spodnie i zawsze było ok. kurna dałam 140 zł za spodnie i są do śmieci. szlag.

a najgorsze jest to, ze ja nie mam w czym chodzic, co za dupa blada :( nie znoszę kupowania spodni, bo mało ktore mi pasują, jak udało mi się idealnie dobrać dżinsy, to teraz do niczego sa. tak się cieszyłam jak głupia na te spodnie :(:(

Wtedy kiedy bedziesz nosić kozaki i botki to beda ok nie przejmuj sie no trudno, nic nie poradzisz

a może jakoś da się je uratować? np. zamiast podkładać podkleić taśmą taką specjalną?

na allegro są tanie spodnie, rurki i za 15-25zł są

a czemu od razu do śmieci, do jakiego miejsca teraz sięgają, do kostki? moze mozna je nosic jako spodnie dł 7/8, bardzo modne teraz http://www.dunkashop.com/produkt-4463-spodnie-vila-crop-high-slim-78-jeans-14013273denim.html

albo dopasować już do jakiejś modnej długości - niedawno widziałam spodnie celowo krótsze i z szerokim podłożeniem... nie wiem jaki fason tych jeansów...

do kozaków ok, ale nawet jeśli, to i tak przychodząc do pracy zmieniam na lżejsze buty. a poza tym miały być na wiosnę. kurna. wiem, głupi problem, żeby tylko takie w życiu były. niezmiernie mi przykro i żal

wiśnióweczka.. może i takie się nosi, teraz w sumie nosi się wszystko, ale nie chce głupio wyglądać. jak siadam, to są do kostki, albo i ciut przed :(

oj, to do Lipss było

niech mama nie wyrzuca tego dołu. Może można to doszyć tak, żeby jakoś wyglądało. Nie będzie idealnie, ale chociaż długość się odtworzy.

ale to właśnie dół jest już doszyty. I lipa.

ale teraz są modne takie rurki, co ledwo kostki zakrywają, jak dla mnie smiesznie to wyglada, jakby byly za krotkie, ale zobacz sobie ze teraz takie są modne..

jest tu ktoś jeszcze, bo wrzuciłabym foto

załóż do pracy, do szpilek, a zobaczysz że wkrótce inne dziewczyny też taką długość zaczną nosić ;-) moja mama kiedyś zrobiła płukankę na włosy fioletową i wyszła zbyt intensywna /dwadzieścia kilka lat temu/ i po jakimś czasie kilka jej pracownic takie włoski miało ;-) A tak na poważnie musisz przemyśleć, czy zostawić tak, czy jeszcze trochę ściąć do modnej długości, czy może wogóle krótkie sobie zrobić ;-) jeżeli dobrze leżą to szkoda spisywać na straty.

wrzucaj

raz kozie śmierc http://www.voila.pl/049/we1qm/index.php?get=1&f=1

daj zdjecie. mi się bardzo podobają takie spodnie do kostki, sama mam 2 pary takich i do szpilek wyglądają zajebiscie, wysmuklają nogi moim zdaniem

przecież one są normalne nie za krótkie. a spróbuj podwinąc nogawki o ten szew, wiesz o co chodzi tak żeby sięgały do kostki. i pokaz zdjęcie jak bedą wyglądały

przecież jest ok!

to są za krótkie spodnie? to ja mam wszystkie za krótkie ;-) normalna długość, chciałaś żeby Ci leżały na bucie?

wygladaja zaebiscie w samraz io nawed jusz sie troche na kolanach marszcza jak by byly jeszcze dluzsze to by ci take pomarszczone torby na kolanach wisialy.

na bucie lubię jak mi leżą proste spodnie ale rurki każde jedne mam dłuższe. wy jak siadacie to tez macie nogawkę wyżej kostki w rurkach?