kupiłam sobie kiedyś za małe spodnie z zamiarem schudnięcia...

noszę 36, spodnie 36, ale są tak dziwnie skrojone (bez bioder praktycznie), że nie mogłam się w nie wcisnąć, do tego ciężko się rozciągają. Miałam się odchudzić, ale ciężko mi to szło, więc spodnie leżały w szafie. Ale dziś się wkurzyłam już naprawdę bo wydałam na nie 50 zł, i jakoś z trudem je na siebie wcisnęłam, zapięłam się jakoś, i mam to gdzieś, że szwy popękają :O

wygladaja takie jakby zamale i jeszcze ci na ulicy pekna i co wtedy.. wez schudnij lepiej lub sie pogodz ze nie wchodozisz

Mówi się trudno, sprzedaj je dalej, skoro krój nie dla Ciebie....

no to pękną, trudno, na razie jest OK

zapachowa a kto je kupi? teraz ludzie za darmo by wszystko chcieli.

wydałaś 50 dych, a ja 140 i mam za krótkie teraz :( lipa Ty przynajmniej schudnąć możesz :)

Nie chudnij ,bo ci te jedne moze beda pasowac ale wszystkie inne beda ci wisciec.