Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ggość

co zrobić by trafić do szpitala psychiatrycznego?

Polecane posty

Nie chce mi się juz uczyc studiowac, pracowac, stresować...a wiem, ze mam predyspozycje do załapania się w takie miejsce :( Miałabym tam spokój od ludzi, od tego okrutnego świata :( Mogłabym całymi dniami nic nie robić tylko wspominać i marzyć o moim kochanym księciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn Kierowcy Tira
mam tak jak i ty......ale ja to wiem co już z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje życie straciło sens...nie chce żyć osobno z osobą, którą kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie pokocham tak jak jego :( jestem pewna :( nie mogę żyć normalnie kiedy on nie jest ze mną :( kiedy jestem z nim to modlę się by ta chwila trwała wiecznie :( wszystko się potem kończy a ja wpadam w depresję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady from eikeby
sluchaj, wariatkowo to zly pomysl.tam to dopiero sie umeczysz wsrod psycholi...wrzaski, krzyki, szarpanie, gadanie do siebie, wieczne schizy na sali...bo nie bedziesz na sali sama, ale wsrod sasiadek...dzieki, ja wysiadam. odwiedzalam kiedys podopieczna w takim miejscu i wyszlam z poszarpana bluzka, jakas psycholka na korytaarzu sie do mnie dojebala....wez sobioe odpusc z psychiatrykiem, jak chcesz odpoczazac to do zwyklego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiadacz
Zapisz się do psychiatry. Jesli ci nie pomoże sam, to da skierowanie do szpitala na obserwację i terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to lepiej jedz do sanatorium czy gdzies... moja kolezanka byla po probie samobojczej i to co opowiadała przechodzi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenanna
wystarczy ze sie zgłosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co mam zrobić? :( Jak zniknąć gdzieś gdzie nie trzeba nic robić? Nie wiem może to zmęczenie, ale chcę nic nie robić chciaż przez tydzień!!! Mam dość życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna niemoralna
do ----- tępe z was dziewuchy, chyba za dużo filmów oglądasz ;) siedziałam w psychiatryku nikt nikogo nie gwałcił i nie przywiązywał do łózka x tylko w naprawdę wyjątkowych przypadkach jest się na oddziale, gdzie nie można wyjść na własne życzenie, nawet z udziału zamkniętego można wyjść na własne życzenie zazwyczaj, jesli jest sie pelnoletnim i nieubezwłasnowolnionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna niemoralna
*nawet z oddziału zamkniętego ;) mialo być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze spotkania z psychologiem? Czy za takie spotkania się płaci? Bardzo chciałabym porozmawiać z kimś takim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna niemoralna
przysługuje psycholog z kasy chorych, ale nie mam pojecia ile sie czeka na wizytę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhngghng
wariatkowo mozna se poogladac na filmach i to jest fajne ale zeby tam byc na oddziale to meka najgorze te leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta.222
sranie w banie....nie starszcie je wariatami...Tacy naprawde wariaci sa na odzdziale izolowanym dla niebezpeicznych!!!!!!!!!! ci "zwykli "sa z jakimis nerwusami,depresyjnymi,alkoholikami ....itp. jest milion sposobow.zeby tam isc ..NP.Wasneiwska zajebała coreczke i byla na obserwacji:D mozesz oczywsicie ześwirowac gdzies w mojescu publicznym....(gryż chodnik,albo rzbierz sie do naga jedz psie kupyy-wezmą cie w kaftanie:D wykazuj autagresję...itp)... mozesz zadzwonic se po karetke i powiedziec, ze masz mysli samobojcze (na bank cie wezmą na obserwację)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfdvmld
czeka sie jakies 4 miesiące, wizyta co 4 miesiące na pewno pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałam zapomnieć o mojej miłości, wydawało mi się, że już go nie kocham, wmawiałam to sobie :( ale tak naprawdę za każdym razem kiedy mam okazję go spotkać to nic innego się nie liczy, mogę przełożyć albo co gorsza olać inne sprawy byleby tylko spędzić z nim czas. Myślę o nim codziennie, jestem zazdrosna o jego koleżanki...chciałabym po prostu z nim być, tak normalnie, w związku. To nieosiągalne niestety...To za dużo...Ciągle wspominam nasze spotkania, było ich dużo, pamiętam wszystkie szczegóły z każdej naszej randki, potrafię je odtwarzać w myślach, zamknąć oczy i oglądać jako film. Przecież nie wymażę go z pamięci z dnia na dzień...nawet z miesiąca na miesiąc mi się nie udało. Już na zawsze on albo nikt... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jak Werter :( Gdy opowiadałam o jego tragicznej miłości na maturze ustnej to nawet nie pomyslałam, że spotka mnie coś podobnego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodiewanasmeirccc
jakie to są leki przystosowawcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerterre
ja bylam sie zapisac do psyvhologa i mialam wizyte na drugi dzien (za darmo) ale to bylo w proadni dla narkomanow i po przedstawieniu swojego problemu pani zdecydowala ,ze potrzebuje pomocy od razu, wiec nie wim jak normalnie, ale tez sie chyba jakos dlugo nei czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×