Brak czasu dla dziewczyny przez swoją pasję...?

hej wszystkim, nie myslalam, ze bede tu pisac o swoim problemie, bo poki co mialam fajny związek z moim facetem. Ale od pewnego czasu jestem troszke zaniedbywana przez niego! Moj facet zaczał swoja przygode z jazda na rolkach 4 lata temu, na poczatku sam jezdził, a teraz od jakiegos czasu dzien w dzien trenuje z jakimis poznanymi ludzmi. Ok, chce to niech jezdzi, nie widze problemu, sama tez mam swoje hobby. Ale przez to, ze pracuje, a popołudniami jezdzi na te swoje treningi to w ogole sie nie widujemy. Wiem, ze mu nie moge zabronic jezdzic tam, bo przeciez go nie bede ograniczac. Najlepsze jest to, ze on nie widzi problemu w tym, ze mało czasu spedzamy ze sobą (a raczej w ogole go nie spędzamy) bo w weekendy tez jezdzi na jakies warsztaty... macie jakies pomysły jak to rozegrac bez kłotni i fochów?

A może ty już go nie interesujesz i nie wie jak to skończyć? Żeby cię nie urazić więc tak przeciągnie strunę że się wkórwisz zaczniecie się kłucić i takie tam i sama go zostawisz a on nie będzie miał poczucia winy. Może trzeba porozmawiać szczerze i powiedzieć mu o swoim problemie.

Jak umiesz jeździć na rolkach, to korona z głowy Ci nie spadnie, jak z nim, jego znajomymi pojeździsz. Zainteresowania można mieć różne, nie należy być cieniem swojego partnera, partnerki, ale to chyba normalne, że spędza się z tym kimś czas wspólnie.

wlasnie nie umiem jezdzic na wrotkach ani na rolkach :( uczylam sie, ale marnie mi idzie... nie wszyscy potrafia sie tego nauczyc! a probowalam !!!

A jakie ty masz pasje?

rower, basen, hula hop a na rolkach po prostu nie umiem jezdzic :(