Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez opamietania

glod czekoladowy :(

Polecane posty

Gość bez opamietania

Od stycznia nie jadlam slodyczy, zaczelam duzo cwiczyc i uwazac na to co jem - 3 posilki dziennie - zadnego podjadania. schudlam 6 kg. w czwartek mnie opetalo - zjadlam 5 wafelkow roger (takie jak prince polo) i 4 male batoniki pomaranczowo-czekoladowe, w piatek powtorka - batoniki pomaranczowe, juz nawet nie pamietam ile, jajko czekoladowe i chyba ze 2 rogersy. w sobote nic a wczoraj po prostu maraton - zaczelam od jednego tofiffi, potem 6 batonikow marcepanowych, cala czekolade, znowu dwa rogery, jajko czekoladowe i jeszcze 4 czekoladki z bombonierki. codziennie albo prawie codziennie biegam i cwicze, wiec przynajmniej troche spale, ale to przeciez nic z porownaniu z kaloriami z tej czekolady. mam nadzieje ze z tym wygram i przestane znowu jesc slodycze. czemu tak ze mna jest, ze jak nie jem wcale to nawet nie tesknie za tym smakiem, a jak juz sprobuje to moge pozerac tysiace kalorii na raz? czy wydaje wam sie ze mam zaburzenia odzywiania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutella123456789
eh, skad ja to znam? musisz sobie troche odpuscic, zjadaj od czasu do czasu cos słodkiego, inaczej bedziesz jak zwierze co pewien czas rzucac sie na jedzenie. a bedziesz jadla tyle, ze az sie zoladek zbuntuje. polecam owoce, moze galaretkę? albo kup sobie super drogą czekoladę i codziennie 1 kostka albo co kilka dni, delektuj sie takimi chwilami, nie jedz lapczywie, drogiej czekolady nie zjesz od razu. btz, te wafelki roger sa delikatnie mowiac malo smaczne, w ogóle nie czuc w nich czekolady. moze wybierz sie do prawdziwej cukierni, zamow herbatke albo kawkę, kawalek ciasta czekoladowego (czy jakie tam lubisz) i jedz spokojnie, bez wyrzutów sumienia. ja juz kilka lat temu probowalam zrezygnowac calkowiceie ze slodyczy- nie dalam rady, zawsze konczylo sie to na pożarciu kilku batonow, ciastek. teraz wiem, ze musze cos slodkiego od czasu do czasu jesc. i- ak jak juz pisalam wybieram drogie, dobre jakosciowo desery i sie nimi delektuje bo kupuje je w minimalnych ilosciach ze zwgledu na cene. sprobuj tez domowych slodkosci- wymieszaj np 1/3 kostki twarogu z miodem, dodaj odrobine jogurtu naturalnego, pycha! albo salatka owocowa? Lody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zyjemy w polsce
Łatwo wyobrazić sobie Niemca, Anglika czy Hiszpana odbierającego 1200 euro wypłaty, tankującego auto 6 euro/litr, płacącego 6 euro za colę i 100 euro za przegląd auta, albo 30 euro za bilet do kina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez opamietania
nutella ja tam lubie te wafelki, ale najgorsze jest to ze mi nawet nie chodzi czy to dobre czy nie, byle czuc cos slodkiego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×