Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariola Anita K.

a jak wy z szefem nie mogliście wytrzymać w pracy to co zrobiliście ????

Polecane posty

Gość Mariola Anita K.

bo mam własnie taki problem ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fDX
Trzeba robić swoje, niezwracać uwagi na niego. A w awaryjnej sytuacji szukac nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tere72sa
Ja się najzwyczajniej w świecie zwolniłam. Później przez jakiś czas tego żałowałam, bo nie mogłam znaleźć żadnej pracy i musiałam sobie dorobić na używana-bielizna.eu żeby mieć jakieś pieniądze, ale z czasem znalazłam sobie pracę i teraz wcale nie żałuję, że tak postąpiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enduro BMW 25
ja biorę nap tabletki na uspokojenie przepisane przez doktora bo tak to by rady nie dało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Sabre
jak tak masz to rzuć tą robotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATV POLSKA
ja nie za bardzo daję sobą żądzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tak raz, rzuciłam znienacka wypowiedzeniem w trybie natychmiastowym. Byłam na zastępstwie, więc termin wykonalności to 3 dni, + zaległe urlopy, więc weszłam do pracy, dałam wypowiedzenie i wyszłam. Mina tej okropnej, złej, wrednej baby, która nagle zostaje bez pracownika na lodzie- bezcenna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipa kurdea mać
ja poszedłem na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia66543
Ja jak mi nie odpowiadał szef albo praca to ją rzucałam, a co miałam robić? :) Nie widzę sensu pracować w miejscu, gdzie jest ciężka atmosfera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cypr polnocny
Ja sie zwolnilam. Szukalam nowej pracy, ale nic nie moglam znalezc. Mimo to zwolnilam sie z pracy, bo juz nie dawalam rady psychicznie. Tak sie szczesliwie zlozylo, ze zaraz po zwolnieniu sie znalazlam nowa prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekalnia
Ludzie idziecie do pracy pracowac, czy milo spedzac czas z szefem? Zauwarzylam ze im milszy jest pracodawca dla pracownikow, tam bardziej oni leca sobie w uja, znam to z obu stron, jako pracownik wykonywalam swoja prace sumiennie i nigdy nie mialam problemow z pracodawca tak jak inne osoby ktore potrafily tylko narzekac jaki to szef jest zly, zamiast wziac sie do roboty. A drugiej strony wyglada to tak e zawsze bylam mila, itd. to dochodzilo do tego e pracownik przychodzil i niewykonywal nawet polowy swoich obowiazkow, mial to w doopie, bo wyplata sie zgadzala a ze pozniej sama musialam wykonywac prace za ktore zaplacilam, to juz nieistotne, jak zaczelam byc wredna to pracuja, tylko obgaduja po katach jaka to jestem zla, tak zle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie będzie menda pluć mi w twa
Ja zrobiłam awanturę, zaszantażowałam, zgłosiłam gdzie trzeba, odeszłam z pompą. Kiedyś wrócę żeby go wyjebać z jego stanowiska, już niedługo, niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cypr polnocny
Szef jest po to, by mi pomagac, by organizowac prace, by motywowac ludzi. Nie chodzi o to, zeby byl mily, ale zeby byl profesjonalny, sprawiedliwy i kulturalny. Rozni sa szefowie, jesli jest sie profesjonalista to chce sie pracowac z profesjonalistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregorik 27
ja się zwolniłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregorik 27
ja się zwolniłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@narzekalnia: ale często jest tak, że pracownik daje z siebie wszystko, ale szef jest poyebany. Wtedy nie pozostaje nic innego jak rzucić w twarz, z uśmiechem, wypowiedzenie. Moja szefowa mnie przyjęła, pracowała przez 3 tyg (to był koszmar), potem poszła na 1,5 m-czne zwolnienie- i to był raj :) Robiłam dokładnie to samo co zawsze- a na czas zwolnienia nad moim oddziałem czuwała dyrektor regionalna. Ja wtedy dostałam serię pochwał dla pracownika przodującego ;) Było fantastycznie, chciało się robić. Wróciło to babsko, moja szefowa, i się zaczęło gnębienie mnie- na 10h pracy miałam tylko 5 min przerwy (pracowałam w banku, także obsługa kasowa, trzeba się skupiać a człowiek na oczy nie widział, reszta miała normalnie przerwy 5 min co godzinę), eksperymentowała na mnie nowe mundurki pracownicze (tylko mnie obowiązywały "bo byłam najmłodsza" i chodziłam jak pajac gdzie reszta pracowników po swojemu, ale biznesowo), zdejmowała mi kolczyki i bransoletki niemal siłą (reszta dziewczyn mogła chodzić w biżuterii, ja miałam komplet perłowy- delikatna bransoletka + punktowe perły kolczyki, żadne wiszące, świecące czy w ogóle duże- ale podobno "epatowałam bogactwem" wg niej). Są sytuacje, kiedy trzeba bronić siebie i po prostu odejść. Nie ma co się dawać szmacić. Ja po 1,5 tyg od powrotu babska wręczyłam jej wypowiedzenie. x też nienawidzę leserów w pracy. Ale są sytuacje, kiedy serio szef jest winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekalnia
cypr polnocny i wlasnie tak powinno byc, ale nie stety nie jest, ja ra pochwalilam osobe sprzatajaca, ze dobrze sprzata, ze tak powinno to wygladac, wszystkie katy czyste, wsystko lsni (byla w polowie sprzatania) to druga polowe skonczyla blyskawicnie, poszlam sprawdzic a tam tylko srodek przeleciany mopem, w katach syf, polki nawet nie tkniete :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekalnia
czarna gorzka, widocznie bylas "konurencja" dla swojej szefowej, byla pewnei tez zazdrosna o twoja urode i ubior.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfjkhfuisrd
We mnie szef jebnal popielniczka i to w Dzien Kobiet... W ten sam tez dzien zwolnilam sie i powiedzialam temu chujowi, ze lokal za max. pol roku nie bedzie jego... W tym czasie wyprowadzilam sie z miasta i co sie okazalo? Faktycznie nie minelo pol roku i lokal nie byl jego, koles lecial w ch... z placeniem najemcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie jest bobas
ja też sie chyba zwolnie ze swojej ;;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfjkhfuisrd
Ja chcę wypier... z tego kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil Nowa Sól
ok za granicę - a tam to co już kolorowa tak jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfjkhfuisrd
Nie byłam za granicą, ale myślę, że byłoby o tyle łatwiej, że w proporcji do cen, rosną też zarobki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil Nowa Sól
a jak z atmosferą pracy za granicą - tak samo jak w polsce czy lepiej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×