Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Totalnazalamkaramkabamka

Do mam 2 i wiecej dzieci pomocy potrzebuje

Polecane posty

Gość Totalnazalamkaramkabamka

Potrzebuje porady Mam 3 letnia corke .niedawno urodzilam syna i tu pojawil sie problem ze starsza corka.Jest cudowna i opiekuncza dla brata ale niestety zrobila sie koszmarnie placzliwa.Placze zawsze ,wszedzie i o wszystko.Czasami lacze juz pewnie sama nie wie dlaczego bo zapomniala.Dodatkowo wszystko jest nagle dla nie za trudne.Jest samemu nie bo za trudne ,ubrac sie nie bo za trudne itp.Oczywiscie jak jej tlumacze ,ze przeciez umie to zaczyna plakac.Nie mam juz sil,czasami nerwy zaczynaja mi puszczac jak szykujemy sie do wyjscia do przedszkola a ona siedzi ,ignoruje moje prozby o ubranie sie ,stwierdza ,ze za trudno a na koniec placze.Ztego wszystkiego maly tez zaczyna plakac a ja stoje pomiedzy nimi spozniona i tez mam ochote plakac.Jak do niej dotrzec ,zeby dac jej do zrozumienia ,ze nic sie nie zmienilo w stosunku do niej.Jak ja traktowac kiedy robi z siebie taka pierdole i placzka .nie chce czegos sknocic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze moze
starsza córka czuje że mama ma teraz nowego dzidziolka i już jej nie kocha. Wiem z autopsji. Będzie trudno, ale musisz poświęcić córce trochę więcej czasu, niech czuje się znów ważna dla Ciebie, np porysujcie razem jak synek śpi, albo niech mały posiedzi z tatą lub dziadkami a wy dziewczynki do parku, na plac zabaw :). Córka zachowaniem próbuje dać ci do zrozumienia że jest nieporadna - myśli że jak np sama nie założy piżamki to przyjedzie mama - i o to jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalnazalamkaramkabamka
Staram sie jak moge.Pomagam jej sie ubierac albo po prostu stoje nad nia z usmiechem na twarzy i udaje ,ze podziwiam jak swietnie jej idzie ale boje sie ,ze sie przyzwyczai do takiego traktowania :( jak dlugo taki "stan" moze trwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ty reagujesz na jej
a jak wtedy reagujesz kiedy corka zaczyna plakac? jak sie wtedy zachowujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze moze
jej zachowanie to po prostu rozpaczliwa próba zwrócenia na siebie uwagi. Zanim malutka zrozumie, że twoje uczucia do niej się nie zmieniły może minąć trochę czasu. Polecam lekturę: "Jak mówić, żeby dzieci chciały słuchać. Jak słuchać, żeby dzieci chciały mówić." lub żeby dziecko chciało.. Wybacz, to starsza książka i czytałam daaawno, nie pamiętam więc dokładnie ale dużo się z niej nauczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 2,5 i jak urodziłam drugie dziecko (4 mies temu) też było podobnie, chciała żeby zajmować się nią tak samo jak maluszkiem. Trochę to było śmieszne ale powoli jej przechodziło i teraz już się tak nie zachowuje. Musisz dać jej czas, pomyśl, że dla niej to jest rewolucja w życiu. Do tej pory to ona była najważniejsza a teraz spadła na drugie miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam tą książkę
to było "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalnazalamkaramkabamka
kiedy zaczyna plakac dociekam czemu,staram sie z nia rozmawiac ale odnosze wrazenie ,ze ona w ogole sie wylancza.Nie slucha mnie .Wlasnie te ataki placzu sa najgorsze.o byle pierdole zalewa sie lazami :( jak placze bo jej za trudno to staram sie jej pomoc ale tez nie zawsze moge :( a czasami nawet nie wiem o co i poco sie rozplakala a wyciagnac z niej ciezko.Nie wiem kompletnie jak reagowac a raczej czy moje reakcje sa dobre. Ali Ozel-tez Ameryke odkryles.Jakbym sobie radzila to ja bym rad tu udzielala a nie pytala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlumaczyc
i powtarzac, ze kochasz, chwalic za ladne i szybkie wykonanie tego o co prosilas. jednoczesnie stanowczo ucinac sytuacje takie jak -dziecko, ktore sie nie ubiera i wyje rano. Powtarzaj dwa razy, ze mama ja kocha i prosi, zeby sie szybko ubrala. Jesli nie ma efektu - idzie do przedszkola w pizamie, po dwoch dniach bedzie sie ubierac ekspresowo, gwarantuje. Wszyscy rozumiemy, ze dziecko czuje sie niepewnie w nowej sytuacji i potrzebuje wiecej uwagi, ale nie pozwalaj, zeby Ci weszla na glowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Totalnazalamkaramkabamka
Wlasnie tego sie boje,ze przegne z tym "okazywaniem jej uczuc" i bede miala pozniej rozpuszczona zlosnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×