Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fresttaa

Czy każdy wykształcony zawsze był...

Polecane posty

Gość fresttaa

dobrym uczniem, i miał same 5-tki? nauczyciele, lekarze itp. czy można osiągnąć sukces zawodowy mimo że w szkolnych latach było sie przeciętnym? takie głupie pytanie które mnie nurtuje, ale chciałabym poznać szczere opinie ;) podszywom i frustratom dziękuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim przypadku jak jeszcze
gimnazjum nie było w podstawówce czerwony pasek, dobre liceum średniutko a potem skończone studia na UW Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praktykakl
Nie ma reguły. Więc trzeba wziąć sie w garść i do roboty, do roboty po marzenia, powodzenia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za pytanie. Ja miałem same dwóje, ledwo zdałem liceum, na studia już nieposzedłem a mógłbym wykładac na uniwersytetach. Nie jednemu lekarzowi czy inżynierowi już rady dawałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim przypadku jak jeszcze
Studiowałam socjologię przedszkolaków wieczorowo :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWWKKAaaa
Ja myśłę że oceny ze szkoły z finansowym sukcesem w życiu zawodowym nie mają większego związku. 45775121gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim przypadku jak jeszcze
czego można się po kafeterii spodziewać. Tak was bawią podszywy? i czemu akurat do mnie się przyczepiłaś? Widocznie ty wieczorowo musisz studiować albo za kasę na uczelni krzak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha:)
Nigdy nie byłam dobrą uczennicą ,co roku byłam zagrożona z matematyki ,w piątej klasie groziło mi niezdanie. Chodziłam do zawodówki ,też nie widziałam sensu uczenia się , w technikum wziełam się trochę bardziej za naukę ale wraz miałam kilka dwój. Teraz mam skończonę studia licencjackie i jestem na drugim semestrze magisterskich. Nauczycielom z podstawówki i zawodówki mogę sie teraz roześmiać w twarz,a zwłaszcza babce od matmy,bo to jednak ja miałam rację ,że matematyka zaawanasowana sie w życiu do niczego nie przydaje. Większość moich koleżanek, kóre były kujonicami i bardzo dobrze sie zapowiadały w ogóle nie poszły na studia,bądź zaczeły i nie skończyły im też sie dzisiaj śmieję w twarz, bo strasznie zadzierały nosa i uważały sie za lepsze. Teraz pracują w sklepach jako kasjerki i wykładają towr . W życiu ważne są rozbudzone ambicje a nie oceny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gocha:)
A i jeszcze jedno ,w żadnej szkole nie miałam tak dobrych ocen jak na studiach.:) Średnia zawsze cztery z kawałkiem. Egzamin licencjacki zaliczony na 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlhfjlsa
ja też byłam raczej średnią uczennicą, czwórki i piątki, nigdy nie miałam świadectwa z paskiem, za to studia skończyłam już z oceną bardzo dobrą i jestem prawnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gladiator_duo
nie ma reguły, mój były promotor wykładowaca w szkole wyższej przyznawał się otwarcie że miał 2 na maturze :D Zauważyłem jedną rzecz natomiast, ci co mieli super oceny zawsze, na strudiach jak zaczynali tak jakby sobie odpuszczać -chyba wypalenie - potem na rynku pracy też nie dawali sobie rady. A ci co gorzej się uczyli, nie móie tu o typowych leserach i nierobasch tylko średniakach raczej- wychodzi jakoś dobrze pod koniec całej tej edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkjhkjhj
teraz oceny sie nie licza sa przeciez testy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reguła jest taka
że każdy człowiek, który uważa się za wykształconego był raczej dobrym uczniem. Nie mówię o kujonach, które musiały mieć celujące oceny ze wszystkiego za wszelką cenę. Ukończone studia są pewną sumą wiedzy, której nie zdobędziemy w inny sposób. Od naszej inteligencji wrodzonej i cierpliwości zależeć będzie, jak ją spożytkujemy. I dopiero to da odpowiedż na pytanie, czy świat postrzegać nas będzie jako ludzi wykształconych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×