Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość ŻoneczkaKrk
Dziękuje piękny tekst.. oczywiście zaciskam zęby, ponieważ obiecałam sobie że już płakać nie będę, muszę być silna i dzielna bo za 2,5 miesiąca muszę mieć energię dla nowej fasolki. trafiło na mnie ponieważ ktoś wiedział że ja z moim mężem jesteśmy bardzo silni, emocjonalnie, fizycznie i duchowo. i ktoś stwierdził że my damy radę przez to przejść. niech ten ktoś oszczędzi słabbszych i tych którzy nie mają takiego wsparcia. ani w mężu ani w rodzinie (rodzice jedni i drudzy też oczywiście spisali się na medal) a teraz kilka przydatnych może informacji: 1.moja stała temp ciała to 36,6, od momentu zapłodnienia to 37,1 a natomiast nagle spadła do 36,2 (i wtedy prawdopodobnie stało się to) 2. od 6 tyg miałam mdłości, które od 11 tyg przeistoczyły się na silne wymioty. wymiotowałam po 8 razy dziennie. lekarze nazwali moją ciążę patologiczną, organizm sam wiedział że coś jest nie tak i stąd ta zmiana. Niepokojące są podobno zmiany jak ktoś nagle przestaje mieć mdłości i jak ktoś nagle ma duże i męczące wymioty. 3. macica lekko bolała na początku jak się rozszerzała, potem cisza (sikanie po nocach). a po wszystkim mocno bolała jak się obkurczała, ale nie cały czas tylko kilka razy dziennie momentami 5-10 minut. 4. a jeśli chodzi o krwawienie po "porodzie". to do dziś mam lekkie skrzepy (a już 2 tyg mijają) na początku była czysta krew, dużo. a dziś krew leci jak podniosę coś ciężkiego. 5.a brzuszek mam już płaski. w czasie tych 4 miesięcy schudłam 10 kilo!! przed ciążą ważyłam 64 a w tym momencie 58. więc troszkę nadrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻoneczkaKrk
A najważniejsze jest to że trzeba być opymistą i patrzeć na życie i przyszłość z WESOŁYM NASTAWIENIEM. Ja swoją żałobę już przeszłam, tyle ile trzeba przeryczałam, oczywiście nigdy nie zapomnę, ale będę się starać nie dobijać swojej osoby. Ponieważ nie jestem typem osoby dramatycznej i takiej która ma tendencje do jakichś załamek i depresji. Tak że bardzo WAM dziękuję za zrozumienie, ale naprawdę nie musicie przezemnie wstrzymywać się od radosnym opowieści (które pomimo wszystko miło będzie mi się czytać) teraz pożądam dobrych informacji. :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŻoneczkaKrK napisze tylko tyle - Ogromny szacun kochana dla Ciebie !!!!!!! Jestem pełna podziwu :) A jednocześnie jestes przykładem dla nie jednej zalamanej mamy !!!!!! Nawet nie mam słów na to zeby podsumować to jak wzorowo podeszłas do całej tej sytuacji i jak pięknie potrafiłas sobie wytłumaczyć to dlaczego tak sie stało !!!!! Jestes niesamowita :) :) Tyle chciałam :) Jovanka tekst piękny - aż sie poryczalam !!!!!!! Miłego dnia lachony moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Wszystkim Izom, Izuniom i Izabelom zycze wszystkiego najlepszego :* Pita juz teatowalam i jedna krecha :) Laski ale jestem glodna... zjadlam z rana jedna kanapke i teraz caly czas o jedzeniu mysle. Kolega sie pyta "cos zlego w tym banku sie dzialo" a ja do niego "mozarella" chwila ciszy i ryknelismy smiechem. Na szczescie pizza juz do nas jedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie wczoraj znowu krwawienie...ale dużo mniejsze niż ostatnio. Byle by do jutra!!!! Zwariuje zaraz!!! Wszyscy się mnie pytają "I jak się czujesz??" a ja zawsze odpowiadam tak samo "niewiem jak się czuję..powiem Wam jutro jak się czuję" Żoneczka - tak mi przykro. Jesteś kobietą którą należy podziwiać! Chciałabym miec tyle siły co ty. Piękna pogoda dzisiaj u nas. 12:30 a już 15 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka, Mackowa dziejuke ;-) buziolkiii rany ale dzis u nas wiejeee o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goofcia oby jak najszybciej Ci zlecialo do jutra ;* pisz odrazu po wizycie i bedzie dobrze;* musi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane u mnie sie ch yba @ rozkreca... ns papierze bylo pobrudzone wiec lada chwila bedzie czerwone morze :( szkoda ze znowu nie wyszlo mi ...ale za was trzymam moxno kciuki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie;* żoneczka przykro mi;* wszystkim izabela najlepszego ;) goofcia ty sie tqm trzymaj;) u nas też wieje że głowy za drzwi nawet nie wychylam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1992
ja bardzo chce zajsc w ciaze staramy sie wlasnie 4 miesiac mam regularne cykle 27-28 dniowe ostatnia miesiaczke mialam 8 marce mam nadzieje ze w tym cyklu sie uda bo bardzo sie martwie ze cos moze byc nie tak. jak widze dzieci ti az mi smutno bo sama bardzo chce ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1992
od jakiegos czasu sledze forum roznego rodzaju. sama nie wiem co mam robic mozecie cos podpowiedziec bo latwo sie mowi a trudniej zrobic wiele rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1992
jest tu ktos ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka1992 początki są zawsze trudne ale z czasem nauczysz się cierpliwości .byłaś u lekarza na podstawowych badaniach?może warto się udać .i nie zamartwiaj się tak bo to też nie dobrze.staracie się dopiero 4 cykl.ja bede właśnie zaczynać 13 cykl starań.trzeba byc dobrej myśli i się nie poddawac,bo gra jest warta świeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1992
brzoskwinko14 dzieki za wsparcie mam 22 lata myslalam ze szybko zajde w ciaze nie pije nie pale hmmm nigdy nie mialam zadnych problemow hormonlnych cykle szybko mi sie uregulowaly. mam nadzieje ze w tym cyklu nam sie uda dni plodne moga wypasc ok 20 marca hmmm moze akurat bardzo bym chciala miec w koncu moje malenstwo, i ciezko jest nie myslec i sie nie nakrecac w tym cyklu kupilam testy owulacyjne zobaczymy moze cos da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja IZABELA dziekuje za zyczenia :) :) Ja juz wczoraj świętować zaczęłam a dzis mi sie cholernie pić chce :P Dwie butle wina wypiłam sama :) Normalnie alkoholiczka ze mnie :) :) Hihihi. Goofcia zycze Ci aby ta niedziela i jutro do wizyty minęło Ci szybciutko !!!!! Trzymaj sie i czekamy jutro na wieści !! Agnieszka kochana to tak jak my wszystkie chciałybyśmy juz... Mi minął 6 cykl starań i poki co ciezko znoszę jak @ przychodzi ale nie wariuje narazie. Ale sa tu dziewczyny ktore maja za sobą grubo ponad rok starań i nic :( :( Sprawdzalysmy z dziewczynami rożne sposoby i naprawdę ogromna role odgrywa tu nasza psychika!! Jeśli co miesiąc przed @ czekasz w napięciu na jakiekolwiek objawy ciąży, masz ogromna nadzieje ze sie uda itd.to sie nie uda niestety :( Psychika ma ogromny wpływ na to co sie dzieje w srodku, w nas :) Trzeba wyluzować, cieszyć sie seksem w każde dni :) A nie z presja wskakiwać z mężem do łóżka w dni plodne!!!! Ciezko jest to tak odrazu zrobic bo ja po pól roku jeszcze czasami przed @ mam mysli ze moze jednak jej nie bedzie :) Ale staram sie wyluzować. Innych metod nie znam. Chyba ze ziółko ktore dziewczyny testują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka weekend jest a nasze forum w weekendy ma wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1992
Izo85 rozumiem ze ciezko duzo czytalam ostatnio na temat ciazy i niektora mimo tego ze o tym mysla zachodza w ciaze ja zaczynam myslec ze to zalezy od szczescia jak rosyjska ruletka, u mnie i mojego juz za miesiac mezaw rodzinie nie bylo problemow z zajsciem w ciaze wiec mam jednak nadzieje ze w kwietniu bede juz szczesliwa brzuchatką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Marta bo to witaj w klubie, u mnie identyczna sytuacja jak u Ciebie. Tez sie zaczyna wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1992
mam ogromna nadzieje ze w tym miesiacu sie uda i @ nie przyjdzie ale boje sie koljnego rozczarowania łez itp. wiem ze teraz sie uda moj partner mnie uspokaja mowi ze do slubu bede w ciazy ze on wie ze sie uda i ze nie mam sie martwic . a wesele zaraz po swietach wielkanocnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobity wpiszecie mnie w tabelce na 14 kwietnia na kolejana @ ??? Rozkrecila sie zolza jedna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta szkoda :( :( Ale kolejny cykl przed Wami :) :) Następny bedzie Wasz :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczka podziwiam Cie! Jestes wielka! Ewelka a jak u Ciebie sytuacja? Co za paskudna niedziela :( Marta masz 🌼 na pocieszenie:) I niech Wszytskie nasze Izy żyją nam 100 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa :* kochana Ty! zatem czekam na te dwie kreseczki bo ciocia sie doczekac juz nie moze :) Agniesia moj maz ma takie babeleczki miniaturowe w jednym miejscu, nie wiem jak to nazwac, taka jakby wysypka, nigdy nie zastanawialam sie skad to ma i czy zawsze to mial, nic go nie swedzi, nie piecze, ja tez chyba mam takie babeleczki ale gin nie wykryl zadnych zmian grzybiczych u mnie wiec chyba po prostu taka natura ;) a w zaden sposb to nei przeszkadza zeby sie kochac :P wiec do dziela i niech maz nie mysli o tym ;) swoja droga, co on tak go oglada :P :P niech popatrzy lepiej na Twoja Katarzynke :D :P Eweelka jak corcia? lepiej juz ? :) Bejbe najleszego z okazji imienin :D i wszystkim naszym Izabelom rowniez :D Brzoskwinka zostan z nami, im nas wiecej tym weselej :) a rownowaga musi byc zachowywana, przybywa ciezarowek to i staraczek tez musi przybywac :) Taka oto ja kurka, termin tuz tuz :) a brzuszek duzy? urosl cos jeszcze? :) Zoneczka, przykro mi :( pamietaj ze mozesz do nas zawsze napisac, my Cie wysluchamy i postaramy sie zawsze wesprzec na duchu, nie jestes i nei bedziesz z tym sama, trzymaj sie dzielnie. Wbrew pozorom kochana te trzy miesiace zleca Ci bardzo szybko, ja nawet nie wiem kiedy to minelo, za dwa dni mija 3 miesiac jak przestalo bic serduszko. Jak sie teraz czujesz? boli Cie brzuch? :( Jovanka, skadze, nie mam za zle, mi bardzo pomogl ten list przejsc na kolejny etap, mam nadzieje ze naszej Zoneczce tez pomoze, wiem ze duzo lez poplynie bo i mi sie lezka w oku kreci jak to czytam znowu ale trzeba byc silnym wlasnie dla Aniolka i jego skrzydelek. Zoneczka jestem pod wrazeniem Twojej sily i wiary. Tyle co przeszlas i masz sile sie usmiechac. Podziwiam i ogromne poklony! Ja tyle sily w sobie nie mam czego Ci zazdroszcze. Teraz tylko trzeba patrzec w przyszlosc i wyciagnac reke po szczescie :) bede kibicowac Ci z calych sil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, z mężem staramy się od kilku miesięcy... w życiu nie pomyślałabym, że to taka trudna sprawa a tu proszę... cykle mam 29-30 dniowe, miesiączkę powinnam dostać w piątek (zazwyczaj mam jak w zegarku chyba ze się jakieś choroba przypląta czy coś..) od tygodnia boli mnie podbrzusze, nie cały czas tylko tak czasami ale inaczej niż zawsze takie kłucie (nie jajniki tylko po środku) ale może sobie wkręcam? W piątek rano robiłam test - negatywny. W weekend mieliśmy wyjazd więc nawet nowego nie kupiłam choć kusi bo @ nadal nie ma. Nie mam mdłości, nie bolą mnie piersi, nie mam żadnych objawów ciążowych ani poza lekkim spóźnieniem @ :( myślicie że jest jakikolwiek cień szans że może jednak się udało ps. wstyd mi się przyznać ale jak wróciłam teraz z wyjazdu to wygrzebałam ten stary test z kosza i wydaje mi się że widzę taki ledwo widoczny cień w miejscu 2 kreski... stara baba a taka durna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualizuje martuś-szkoda:( wredna @ MAMUŚKI🌻 Majowa************** 27********18.01.2014*******Marcelinka Fiona************** 25 ***********07.03.2014******** Wiktoria CIĘŻARÓWKI Taka oto ja ************24*********2cs ********2dz*********tp 25.03.2014 Giubelli ****************27 ********9cs ****** 1dz ********tp 04.07.2014 motynka ***************24*********2cs ****************** tp 23.07.2014 JovankaJo **************29 ******* 3cs ******* 1dz ******* tp 23.07.2014 PauliśC*************** 22 ********15cs ********1 dz ******* tp 30.07.2014 Angelusdominus *******23 ********3cs ******* 4dz*********tp 08.08.2014 RozusPL **************21*********4cs ***************** usmiech.gif bejbe27 ****************27 ****** 18cs ****************** tp 16.08.2014 Goofcia________________22______6 cs______1dz____ 06.11.2014 AKTUALNE STARACZKI - 2014 🌻 Stymulowana___________28______17 cs______1dz______@13.03.2014 MackowaZona__________27______14 cs______1dz______@14.03.2014 Alaaa66_______________28______10 cs______1dz______@15.03.2014 Pita82____________32________1s________1dz________@16. 03.2014 Eweelka_______________31______6 cs_______2dz______@17.03.2014 4 Izulinka7______________23______12 cs______1dz______@XX. 03.2014 Karolcia15031____XX______1cs______1dz______@21. 03.2014 IZA85_________________28______6 cs_______2dz______@27.03.2014 paulinka121989_________25______9 cs_______1dz______@28.03.2014 nessaja________________21______3 cs_______________@02.04.2014 kasik85_______________28______14 cs______2dz______@03.04.2014 Paola1801_____________22______8 cs_______1dz______@09.04.2014 Eska22_____________22________16cs________1dz_______@12. 04.2014 ŻoneczkaKrk _________25___________ 0 cs _________________ 05.04.2014 marta86100____________28______74 cs______2dz______@14.04.201

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia dalej ma temp 38stp i mega katar, meczy sie przy oddychaniu, beznadzieja:( U mnie objawów zadnych raczej juz na @ pobolewnaia podbrzucha, kłucie po bokach, bedzie jutro na 100% - menda jedna... ehhhh Witaj u Nas anieczka_84🌻 Żadna z nas nie spodziewała się ze to taka trudna sprawa, nie którym sie wydaje ze bym cyk cyk i gotowe a tu masz, nasze staraczki starają sie juz ponad pół roku, albo ponad rok i dalej walczymy, żyjemy nadzieją:) Życzę aby i TObie sie udało:) Mozesz jutro zrobić test z krwi beat HCG i drazu będziesz wiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja dzięki;-) hihi Katarzyna:-D tyle że on chyba obwinia Katarzynkę za te dolegliwości, które ma. Oczywiście już mu zniknęło wszystko, ale ja dalej jestem podejrzana. Pójdę na badanie, a co! Muszę udowodnić swoją niewinność:-) a do tego czasu niech się przytula ze swoją ręką:-) :-P Słuchajcie, byłam wczoraj u naszej dzidzi malutkiej:-D powiem Wam, że inaczej sobie to wszystko wyobrazałam. Przede wszystkim myślałam że kobieta po porodzie to wygląda jak przez okno i ledwie nogami powłuczy, a tu co widzę?! Szwagierka zrelaksowana, kwitnąca, zero zmęczenia, chociaż spała od porodu 20 minut!! Bo mała cały czas głodna. A jaka malusieńka i słodziusieńka:-) :-) :-) nosiłam na rączkach i tuliłam:-) :-) :-) nie całowałam, bo nie chciałam zarazków jej przekazywać:-P ale chciało się schrupać to maleństwo!,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
IZA85 - ja o Tobie zapomniałam, składając Izabelom życzenia imieninowe... Wybacz, czasem ciąża rzuca mi się na mózg:P Wszystkiego naj!:* 🌻 Czy kogoś jeszcze pominęłam? agnieszka1992 - witaj:) Poświęć trochę czasu, jeśli takowym dysponujesz i poczytaj nasze forum od początku: znajdziesz tam mnóstwo porad staraczek, ich przemyśleń, pomysłów na zaciążenie (niektóre strasznie śmieszne - przy okazji możesz się nieźle odstresować, gwarantuję Ci! :):):) )... Ale rzeczywiście - potem i tak wszystkie wspólnie dochodzimy do wniosku, że najważniejszą rolę (oprócz predyspozycji zdrowotnych) odgrywa psychika. Stety i niestety. No i każda z nas musi sobie poradzić z tym problemem (własnej psychiki) na własny sposób. Ale na szczęście mamy tu siebie, możemy na siebie liczyć i dzięki temu jest jakoś łatwiej:) A żeby jeszcze Cię pocieszyć, powiem Ci, że mój mąż też był pewiem, że uda nam się wtedy i wtedy. I wiesz co? Nie mylił się:) anieczka_84 - witaj również:) Żaden wstyd ze sprawdzeniem tego testu po powrocie do domu:) Wiele z nas jest tak samo niecierpliwych i spotkasz się tu z całkowitym zrozumieniem, spoko:) Ale nie rób tego na drugi raz, bo wiesz, że sprawdzanie wyników nawet po kilkudziesięciu minutach już nie daje wiarygodnych wyników. Może dawać (i tu zawsze jest nadzieja), ale nie musi i raczej nie daje (mocz się utlenia, substancje zawarte w teście też się zmieniają pod względem składów chemicznych...). Także - luz jak w znoszonych majtach i do dzieła! :) Dziewczyny, zaczęłam się ostatnio zastanawiać jak ja Was powiadomię, że urodziłam. :) Jeszcze mam czas, no ale jak nie śpię w nocy, to o czymś rozmyślać muszę. No i tak: nietrudno się domyślić, że niekoniecznie przyjaźnię się z nowoczesnymi urządzeniami (w tym telefonami, które mają Internet:):):); tak, tak, to jest dla mnie nowoczesność...), dlatego nie napiszę do Was z porodówki. Zrobi to...mój mąż:) Zgadzata się?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×