Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Dziewczynki, chciałam wkleić poprawioną tabelkę, ale mi się rozjeżdża:( Jak któraś miałaby czas i ochotę to chodziło mi: 1. uzupełnienie daty urodzin synka Takiejotoja - znalazłam, ze urodził się 24 marca:) 2. zmianę mojej daty porodu na 21 lipca (tak mam wpisane od początku w karcie i chciałabym, żeby tak widniało w tabelce, bo mam już tak dość, że każdy dzień dłużej przeprawia mnie o zawrót głowy;) ; może to pomoże mojej psychice:P ) 3. chciałam też na końcu tabelki uporządkować, bo tam trochę nie po kolei jest, no ale to jak chcecie:) 4. ruzuspl zostawiamy w tabelce? w sumie od miesięcy nie mamy od niej wiadomości, ona na bank już urodziła, jakoś po Fionie chyba To tyle - trochę mi się nudzi:) Sama bym to zrobiła, a nie zawracała Wam głowy, ale po wklejeniu przeze mnie wychodzi jakaś masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kochane u was też taka beznadziejna pogoda? U mnie niby cieplej troszkę ok20 stopni ale ciemno tak na niebie że tylko spać. To jak już ktoś będzie zmieniał tabelke to ja bym prosiła o zmianę wieku na 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola1801
Tragedia jak ja sie czuje. Smiejecie sie z zoneczki pierdzenia. Ja wczoraj mialam tak caaaly dzien. Dzis poczulam ze mi slabo rece mi sie trzesly. Wypilam male dwa roko i marsa duzego. Przyjechalam zaraz z pracy do domu. Zwymiotowalam ale tak smierdzaco jak nigdy az mowilam sobie "fuuj ku*** no fuj" i teraz leze bo tak mi slabo. Cos mnie kulo dzis. Ja pierdziele ja chce juz wiedziec na czym stoje hehe czy mam sie ludzic;D koszmarny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 3 godz bede siedziec w poczekalni i czekac na swoją kolej.. ciekawe ile tym razem??? izulinka ta co do niej chodze jest spoko. nie odwala takich numerów ze odwołuje pare mninut przed wizytą. do innego ide tylko na usg bo ma lepszy aparat usg i bedzie lepiej widać. dała mi skierowanie do niego wiec płacic nie bede. bo jak mi powiedziała ze u niej prywatnie 250zł kosztuje to myslałam ze z krzesła spadne.. ciekawe skąd mam kase brac jak nie pracuje. od swojego tez nie chce brac bo tak czekaja nas wydatki. samochód zmienic, mieszkanie wynajac, opłaty porobic, kupic rzeczy dla dziecka to wszystko kosztuje...a potem jeszcze chrzest... o weselu juz nic nie mówie bo jest to teraz nie realne... moze za jakies 10lat sie pomyśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻoneczkaKrk
Kasia pisz od razu po wizycie jak było i czy duży bobas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
MackowaZona wow dzięki jestem z Rzeszowa i niby jest tu klinika niepłodnośc***arens i tu robił mój nasienie ale ja chodzę do normalnego ginekologa. Teraz naprawdę całkowicie odpuscilismy bo tak jak Stymulowana mówi wesele za pasem ale podchodzę do tego tak.... Jak się zdąży jeszcze ten cykl to ok a jak nie to odpuszczam bo z brzuchem bawić się nie chce w dodatku w 9mcu. Chyba mnie rozumiecie Dziękuję za wsparcie. Dziękuję. Myslalam ze @jest a to jakieś płomienie które już ustalo nie wiem co grane tak długiego spoznienia nie mialam. Ale nie nie ludze się ze to fasolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Alaa musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co jest dla Ciebie najważniejsze, czy ślub i dobra zabawa na weselu czy dzieciątko. Czas niestety działa na niekorzyść kobiet, im jesteśmy starsze tym i trudniej zajść w ciążę i rośnie prawdopodobieństwo że dziecko urodzi się chore. Więc porozmawiaj ze swoim przyszłym mężem, podejmijcie razem decyzję. Tak właśnie przejrzałam ceny w tej klinice Parens i są niższe niż w mojej i jest USG monitorowanie owulacji - koszt 40/50 zł, fajnie bo u mnie czegoś takiego nie ma. Płaci się jak za zwykłe ush. Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie :) tak czy siak będziemy Cie wspierać. Z resztą... jeśli jednak @ Ci się nie zaczął to dobry znak :) może zrób bete? :) a jak temperatura? nadal powyżej 37? :) ooooj ściskam kciuki za fasolkę!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giubelli
Hej ! To ja ! A więc : zaczęłam brać leki na te moje sensacje niby to padaczkowe. Są one minimalnych ilości więc moje rodzicielskie przeczucie mówi, że nie zrobię krzywdy tym dziecku, a jak urodzę to przynajmniej będę pewna, że mogę wstawać w nocy, zrywać się nad ranem, i nosić klusię cały dzień przy sobie. Moje małe w 36 tyg. ma słuchajcie długość nogi na....41 tydzień ! Co obstawiacie, siatkarkę czy tyczkarkę? Bo jeszcze 3 tygodnie więc nie wiem ile jeszcze jej ta noga urośnie ! :) Moja mała modeleczka :) No i niestety nie obróciła się i już nie ma na to szans, więc jeszcze 16go mam ostatnią wizytę i prawdopodobnie 27go w piątek kluska przyjdzie na świat. Operować mnie będzie Pani do której chodzę więc jestem NARAZIE ! spokojna. MUSZĘ SIĘ SPAKOWAĆ !!!! Fak ! Przed ciążą myślałam, że ten okres będzie najspokojniejszym w moim życiu, a ja nawet czasu wysikać się nie mam! Siedzę właśnie w pokoju pomiędzy pudłami, farbami, praniem....ehhh... szafę nam mają robić, wieczorem przyjeżdżają mierzyć pod kuchnię ściany, okna na szczęście wymienione, na tapetę do sypialni czekamy no i na rolety do okien bo wali po oczach okrutnie rano, wczoraj szpachlowanie ścian u Tośki, dziś lub jutro malowanie - szał pał. Ostatni tydzień korków mam, bo już bez przesady a telefony z pracy i od różnych kontrahentów to już standard.... Muszę jeszcze ciuszki wyprać klusi (ale mi się to określenie spodobało... :) )Brzuszek mam dalej mały, jak komuś mówię że za 3 tyg. rodzę to robią oczy jak 5 złotych i mówią że chyba za 3 miesiące ?! Yyyyy...noooo...eeee... no nie bardzo. Umiem liczyć ;) wód mam już więcej więc to mnie pocieszyło, bo może faktycznie jestem wyrodna i mam za mały brzusio ? Ale jest git. Jovanka! Bo widzę żeś ty tu obcykana, obczaj wanienkę onda i powiedz mi czy jest sens czy nie. Panicznie boję się kąpać małe, a ona jest droga strasznie! Ale zastanawiam się nad używką na stojaku, bo ma super wyprofilowane siedzenie dla malizny i dla większego dziecka. Mam po siostrze używaną i nie wiem czy jest sens pchać pieniądze w drożyznę. Kurde, jeszcze kołderkę muszę kupić, zamówiłam bajeczny zestaw do łóżeczka...ahhhh, chyba sama się tam wpakuję do kluski! jak zrobię pokój na tip-top to zdjęcia wrzucę obowiązkowo. Kocham Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Stymulowana ale agent z tego Twojego męża :) ale dobrze, będziesz miała teraz na czym oglądac swoje wszystkie ulubione programy :) hehe wyobraziłam to sobie jak wpada do domu z takim wielkim telewizorem i Twoje zdziwienie :) dobrze że mój mąż jednak zrezygnował z pomysłu zakupu :) w zamian za to raczymy się teraz soczkami :) 🌻 Jovanka serio sie przeprowadzacie? :) kurcze tyle Twój M włożył pracy w to żeby wysprzątać szafki w tym mieszkanku a tu taka niespodzianka :) ale to i dobrze, będziecie mieli więcej miejsca dla siebie i Kacperka :) 🌻 Izulinka no tak se właśnie powtarzam. Leżałam sobie dziś po ledwo tknięty śniadaniu i mówiłam do Fasolka że zniosę wszystko tylko ma być zdrowe! :) 🌻 Kasik_85 kuurcze wiem że czipsów nie można jeść bo to dziadostwo nie zdrowe ale wyobraź sobie że w dniu dzisiejszym dzięki czipsom pozbyłam się mdłości.. Ale cos czuje że jeśli jutro mnie dopadną to trzeba bedzie znaleźć na nie inny sposób ;) 🌻 Agniesia kuurcze zrób duuużo zdjęć z gór i wyślij je nam później co? :) bo nasz wyjazd powoli staje pod znakiem zapytania jak się dalej będe z rana czuła tak jak dziś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Giubelli My Ciebie też!! :):* Kurcze to już tuż tuż Tosieńka będzie z Wami!! :) jejku jak się cieszę :) Słuchaj koniecznie musisz znaleźć sposób w jaki nam zakomunikujesz że już urodziłaś! Nie wiem męża poproś żeby nam napisał, smsa do którejś z nas wyślij, jakkolwiek bo my tu osiwiejemy do czasu Twojego powrotu do domu i oswojeniu się z nową sytuacją! :) Mam nadzieje że wyrobicie się do tego 27 ze wszystkim! Trzymam za to kciuki i czekamy na zdjęcia :) ściskam Cię mocno!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuuu, siadłam teraz i trochę nadrobiłam, i normalnie dupsko a i owszem już przyszykowane - lać mnie wszystkie po kolei !! STYMULOWANA ?! Bliźniaki ?! Bożeeeee, jak cudownie ! Moje marzenie :) Jovanka, jesteś nieoceniona z tymi poradami, jutro drukuję je wszystkie z maila o ile nie zmianiłyście hasła trzeci raz ;) No słuchajcie, u mnie w domu jest takie tempo niestety, że dopiero jak mi wyszedł brzuszek na wierzch to się wszyscy obudzili, że faktycznie trzeba coś zrobić ! Dranie jedne.... i jak przyszło malować pokoik, to się wszystko zaczęło walić. A to mebli nie było gdzie dać, a to jak w końcu kupiliśmy farbę i mój szanowny zaczął malować, tak mu się farba na wałek z powrotem nawinęła. Okazało się, że ściana nie była wcześniej zagruntowana, ani ten cielemok nie pomyślał, ani ten kto malował 2 farby wcześniej! No to dawaj, skrobanie - 1 dzień. Gruntowanie - drugi dzień. Schnięcie - 3 dzień - bo przecież deszcze i wilgoć na zewnątrz. 4 dzień - szpachla. 5 dzień schnięcie. I może dopiero na szósty jutrszejszy dzień ujrzę kurna jakiś kolor !! FAK !! Dlatego dziewczyny ! Nie wierzcie jak ktoś Wam będzie mówił : zdążyyyyyszz, spokojnieeeee, facet jest od teeeegggooo, będziesz w szpitalu i wszystko będzie gotowe jak wrócisz z dzieckiem.... yhy, tak jasne, sorry ale trzeba być przezornym. A naprawdę, w 9. miesiącu po prostu, zwyczajnie NIE CHCE SIĘ JUŻ. Rożek jeszcze muszę wybrać sztywny (muszę go mieć bo widziałam u szwagierki i to jest naprawdę fajna rzecz) i przewijak i już mi się nie chce szukać i wybierać. Także....do boju póki macie siły i werwę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, Giubelli! Tyleś nie pisała, że jak zobaczyłam Twój nick to nie mogłam przeczytać wiadomości po kolei tylko wzrokiem szukałam jakiegoś info, że już urodziłaś. Opryszku Ty przebrzydły! A myślisz, że ja nie mam przygotowań? Że ja nie mam sprzątania, cudowania? A piszę!!! No ale wybaczam, wybaczam;) Matko, no to ja teraz będę przeżywać jak mrówka okres ten Twój poród!!!!!!!!! 27, Bosz... To nie na moje nerwy! Z tego wszystkiego swój przegapię:P Co do Klusi to też mi się bardzo podoba:) Słuchaj no - obczaiłam tę wanienkę i oto co uważam. Cacko fajne jak każdy gadżeciarski wyrób. Ale! Ile toto kosztuje? Ja kupiłam zwykłą wanienkę za 30 zł plus do tego taki leżaczek, na którym położę małego (leżaczek 14 zł) - przepraszam, POŁOŻY NA NIM SYNKA MÓJ MĄŻ, BO ON BĘDZIE KĄPAŁ. (Nie wybaczyłby mi, gdybym tę informację przed Wami zataiła - jest z tego bardzo dumny:) ) No ale ja się nie boję kąpania i w ogóle jakoś tak nie odczuwam strachu przed przewijaniem, dotykaniem kruszynki i takimi tam. No może ciutkę boję się brania go na ręce, ale szybko mi przejdzie:) Ty piszesz, że się boisz - myślę, że zwykła wanienka plus właśnie taki leżaczek są wystarczające, by uspokoić drżące serce matki, tak mi się wydaje. No ale nie jestem w Twojej sytuacji. Ja na przykład panicznie się boję śmierci łóżeczkowej i za żadne skarby nie zostawiłabym samego dziubka z nianią elektroniczną, osiwiałabym w ciągu jednej nocy obstawiam. No więc każdy ma swoje halo.;) Podsumowując - dla mnie strata kasy, ale są rzeczy, których się nie przelicza na pieniądze i należy do nich właśnie spokój rodziców o swój największy i najpiękniejszy dar:* Maćkowa - no wyprowadzamy się, wyprowadzamy:) Nie żałuj tak mojego M., bo póki co robiliśmy tylko porządki w szafkach (dzięki czemu będzie nam łatwiej teraz wszystko spakować no i już mamy za sobą przeglądanie tego całego bajzlu). Na szczęście nie malowaliśmy jeszcze (mieliśmy to robić w ten weekend), nie myliśmy okien, nie szorowaliśmy wszystkiego od góry do dołu jak idioci;) Więc nie jest źle. Trafiła nam się naprawdę super okazja - kuzynka M. wyjeżdża do męża do Anglii i chciała wynająć to mieszkanie. Przypadkiem dowiedział się o tym mój teść, potem my. Co prawda 4 pokoje to trochę za dużo jak na naszą trójkę;), ale mieszkanie nie jest znój jakieś przeogromniaste - 64m. No i w jakim stylu zrobione... Boże, coś pięknego. 6 lat temu był tam robiony generalny remont, nowe meble, nowe sprzęty, wszystko tam zostaje:) Ja nie mogę uwierzyć w nasze szczęście. A poza tym porównałam ceny rachunków tu i tam, czynsze, najmy, każdą pierdołę i do nowego mieszkania musimy dołożyć maksymalnie 150 zł. Na tyle możemy sobie pozwolić. Nie wierzę, że za 3 tygodnie z hakiem będziemy już tam:) A właściwie nie nacieszymy się długo tym mieszkaniem - pobędziemy tam kilka dni (do 3 lipca, bo wtedy mam ostatnie zajęcia w szkole rodzenia) i wybywamy do teściów na czas do porodu. Pisałam Wam - żebym miała bliżej do szpitala, który sobie wybrałam. A potem wracamy z dziubeczkiem do nowego miejsca:) Ależ się rozmarzyłam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Jovanka, nic tylko skorzystać z takiego mieszkania! Super sprawa, oby dobrze się Wam tam mieszkało, czego życzę z całego serca ! 🌼 Dziewczyny! no jakbym mogła do Was nie napisać nawet jadąc do porodu.... to Wy byłyście ze mną w tych trudnych chwilach zwątpienia i nie wiem, czy przypadkiem nie wy pierwsze się dowiedziałyście o ciąży przed moim szanownym ! Więc heloł.... jak bym mogła.... pierwsze co to będzie post do Was. A i zdjęcie też :) 🌼 Aha ! Narobiłam trochę zamieszania na poczcie, oglądnęłam oględnie na szybko co się dało - odpisałam na niektóre, jutro reszta, no i wstawiłam swoje foty więc możecie mnie luknąć ;) Lecę bo meble kuchenne czekają ! Cmok w krok !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka ja tak myślałam, że on nie weżmie w łapę :P bo lekarze z powołania tak mają, że robia wszystko z serce :D ale szacun że w ogóle poruszłaś z nim ten temat :) i chciałam dodać, że jak pisałam SWÓJ wpis to TWOJEGO nie było jeszcze :P 🌻 Giubelli wariatko nasza ❤️ kiedy to zleciało :D Tosia zaraz będzie z Tobą! poryczałam się jak czytałam Twój wpis :) jestem pewna, że ze wszystkim zdążycie, bardzo sie cieszę, że z Tobą i z malutką wszystko jest ok przed wami ostatnia prosta, ale z sie cieszę i już nie mogę się doczekać :) ściskam :* 🌻 Maćkowa i co kochana pomogła rozmowa z fasolkiem ?? czy Cię olał tak jak mój :D 🌻 eska ja od początku nie powstrzymywałam sie, jedyna przeszkoda były mdłości, teraz mamy najdłuższą posuchę od początku ciąży ze względu na jakąś ingfekcje czy grzyba :D i mamy aż tydzień postoju :) ale jeśli nie plamisz ani nic to nie ma żadnych przeszkód :) 🌻 kasiaa 12 czekamy na relacje z wizyty :) 🌻 Ala nie ma jeszcze @ ? kurcze może jeszcze nie wszystko stracone :D 🌻 ależ mam okrutna ochotę na jakiegoś fast fooda :) boże za pizzę i kebaba oddałabym wszystko :P a jestem po obiedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
Tak Nie rozkrecila sie Mackowa i to o to jesf wazne ale sorki wesele planuje sie duzo naprzod i raczej brzuszek wszysyko by popsul w sensie i sukienka i kiepska zabawa a takie cos raz w zyciu wiec chcialabym bawic i czuc sie dobrze. No nic czas pokaże. Dzięki za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oka3456
Hej leseczki od poniedziałku mam ostre bóle podbrzusza sutkow i slabo mi :( myślałam to przez owu bo w pon test owulacyjjy wyszedł + następnego dnia byl już - ale ból nie ustępuje czytałam w necie ale nie doszlam do niczego niestety do lekarza mogę iść dopiero 10.06 bo nie mam teraz kasy :( (nie chodzę na nfz nikt mnie nie zmusi) :( mam stres nie chce robić sobie nawetcienia nadziei ze to fasolka :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giubelli - brzuszek masz piękny:) I w ogóle co za figura... Zazdraszczam;) Izulinka - ja myślałam, że on właśnie weźmie i że nie będzie owijał w bawełnę tylko walnie prosto z mostu. A tu taka niespodziewajka:) Dziewczynki, lezę chyba jutro do lekarza, bo na bank zaczyna mi się jakaś paskudna infekcja w okolicach krtani:/ A w przychodni kolejne zarazki i nie wiem czy nie wpadnę z deszczu pod rynnę, ale z drugiej strony jak mi się coś rozwija i nie pójdę teraz to ryzykuję, że skończy się antybiotykiem, a to już nie jest śmieszne. Jejuuuuu, całą ciążę nie chorowałam, a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
A i Stymulowana 9.06 w Lidl będzie cisnieniomierz z funkcjamowy za 88.00zl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
hej dziewczyny :-) nie odzywam Sie bo jestem w mega panice przed jutrzejsza wizyta :-( wciaz czytam Tylko Rozne strony w necie I wbilam sobie do glowy zero nosze martwego dzidziusia boy jeszcze animal Troche niece czuje ruchow :-) a co do mojej pracy to szkoda gadac brak slow I niece zycze najwiekszemu wrogowi Tego co my Teraz przechodzimy :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
hej dziewczyny :-) nie odzywam Sie bo jestem w mega panice przed jutrzejsza wizyta :-( wciaz czytam Tylko Rozne strony w necie I wbilam sobie do glowy zero nosze martwego dzidziusia boy jeszcze animal Troche niece czuje ruchow :-) a co do mojej pracy to szkoda gadac brak slow I niece zycze najwiekszemu wrogowi Tego co my Teraz przechodzimy :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_85
Giubelli fajnie ze jestes. Strasznie brakowalo mi twoich zakreconych wpisow. Jovanka dzieki :-)♥ Goscdarka zostaw ty te strony w spokoju. Wszystko jest w porzadku, i na pewno niepotrzebnie sie denerwujesz. Alaa ja tez jakbym miala wesele to nie chcialabym byc tuz po porodzi np miesiac lub przed poorodem tak ok 3miesiace,ale nie zrezygnowalabym calkiem. Nawet bardzo chcielismy zeby dzidzius byl juz z nami. Ale ślub bierzemy w tym roku i tylko przyjecie na ok 40 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Kaasia jak wizyta? Wszystko w porzadku? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻoneczkaKrk
Ja tez czekam na wiadomości od kaasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry wieczór :) Kurna jak mnie znowu gardło boli :( Nie dawniej jak 4 tygodnie temu borykalam sie z bólem gardła a teraz znowu :( Porażka :( Chyba czas po antybiotyk isc do lekarza bo co miesiac mnie gardło napierdziela :( I nic wiecej :( Tylko czasami kaszle jak mnie zaczyna swedziec gardło :( Xxxxx Mackowa kochana w ćwiczeniach sie opuściłam :( :( Chociaz ja codziennie pól dnia albo i wiecej jestem w ruchu :) Prace mam ze tak powiem "biegajaco-schylajaco-przysiadowa" :) Z podnoszeniem ciężarów :) Wiec w ciagu dnia wykonuje masę ćwiczeń :) Ale nie trzymałam sie diety i waga stoi w miejscu. Ale od teraz jem mało kaloryczne potrawy. Zmniejszyłam porcje posiłków i podjadam w ciagu dnia owoce (kiwi, jabłka itd) i warzywa a nie ciasteczka i chipsy :) :) Ważyłam sie w poniedziałek (3 dni temu) i planuje sie zważyć po 2 tygodniach i zobaczymy czy cos spadnie, No i w miarę możliwości dodatkowe ćwiczenia :) A jak Ty sie czujesz kochana? Xxxxx Brzoskwinka a Ty?? Xxxxx Stymulowana, Kasiki i inne ciężarne a jak u Was??? Xxxxx Kasik89 trzymam kciuki za meza :) Na pewno wszystko sie uda :) :* Xxxxxx Gościu tak jestem w Anglii :) Tylko nie wiem kto sie pyta?? Xxxx Paola trzymam kciuki za 2 kreski :) Xxxxx Stymulowana ale masz teraz kino w domu z takim wielkim tv. Dawaj adres i przyjeżdżamy wszystkie na filma jakiegos :) Xxxx Jovanka Ty nasz żółty smarku :) :D Uśmiałam sie jak głupia :) M nadzieje ze smarki juz niebawem Cie opuszcza :) I ciesze sie ze ginekologiczne u Ciebie okay :) :) Xxxxx Izulinka u ksiedza mamy wszystko załatwione. Sale wstępnie załatwiona :) W sierpniu jak bedziemy w Polsce to ustalimy ostateczne menu :) Suknie mam :) Dzis mi przyszła halka z kołem :) Obrączki kupione :) Jeszcze tylko garniturki dla moich chłopaków musimy kupic :) No i ja sobie buty, jakies dodatki typu naszyjnik, kolczyki itd, No i wiązanki :) Wpadłam ostatnio na pomysł zeby kupic wiązanke ze sztucznych kwiatów :) :) Z białych Lili :) Sa to kwiaty z lateksu wiec wyglądają jak żywe :) :) A co Wy myślicie na ten temat? Jak zasiade jutro do laptopa to podeśle Wam linka jak one wyglądają :) Xxxxx Paola No to musi byc fasolka :) Juz o jakiegos czasu zle sie czujesz, piersi bola, teraz wymioty :) Jak w mordę strzelił - ciąża :) Xxxxx Alaa moja kochana :) Ja mimo wszystko obstawiam fasolkę :) Ja w dniu kiedy miała byc @ miałam plamienia :) Pozniej ich nie było ale były za to 2 kreski :* Xxxxx Giubelli jestes :) Super ze zaczęłaś brac leki :* Zuch dziewczyna :) Wielkie nóżki ma Twoja kluska :) Modelka bedzie jak nic :) Czekam z niecierpliwością na zdjecia pokoju kluski No i na zdjecia samej kluski :) Bo to kurde juz niedługo :) :) :* Xxxxx Oka kurczę No sa szanse na fasolkę :) Trzymam kciuki a Ty cierpliwie czekaj :) A moze test?? Xxxxx Goscdarka nie wmawiaj sobie takich głupot głupolu nasz :) Wszystko jest dobrze z dzidzia :) Zdrowa jest :) Współczuje Ci kochana tej sytuacji z praca :( Ale walcz o swoje! Niech Chinka nie myśli ze z Polakami moze w siuski lecieć! Xxxx Kasia12 jak po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa poczytaj o Fixsin, pluka sie tym zatoki i chyba jest bez recepty, tu masz: https://www.cefarm24.pl/25254,fixsin-zestaw-do-plukania-nosa-i-zatok-1-zestaw.html tylko wlasnie nic nie pisza ani na ulotce mojej o kobietach w ciazy ale mi bardzo pomoglo :) x Jovanka to dobrze ze masz szyjke jak ta lala :D a za 3 tyg bedzie zdj Kacperka? :) x Stymulowana i nic nie wiedzialas? :D ale ci niespodzianka :D teraz Ty idz do sklepu i wparuj z nowym nabytkiem jakims i powiedz, no co, obiecalam ze sobie to w ciazy kupie, nie mowilam Ci? :D x Giubelli no nareszcie, juz chcialam pasa wyciagac! :* nie biegaj tak, rob swoje, nech chlopy remontuja a Ty nogi w gore i odpoczywaj bo pozniej nie bedzie kiedy :D a termin cesarki masz taki jaki byl moj termin porodu :) a te zdjecia!!! jaka dzaga, gdzies to byla taka wystrojona? piekny brzusio :) ach jak pomysle ze tez bym za trzy tyg rodzila razem z Toba.. zazdroszcze i nie moge sie doczekac az tez bede miala taki brzuszek :) x Izulinka tydzien?? hehe i Ty w ciazy jestes :D ja w ciazy nie jestem i maz tez jakby sie nie garnal do seksiku :( nieraz nawet po dwa tyg nic.. x Kasiaa12 jak po wizycie??? pisz nam i wysylaj zdjecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój już po operacji ale do domu wracamy dopiero w piątek ... Kasia a ty jak po wizycie ? Kaasik89

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola1801
Witam wszystkie spiochy;))) Iza chyba za wczesnie na te objawy i wydaje mi sie ze to mars mi zaszkodzil a zjadlam go bo mega slabo mi bylo mimo ze jadlam w pracy sniadanie. Zrenice mialam jak glowki od szpilek. Giubelli jaka figurka no no ;-) Goscdarka i jak sytuacja z Zusem?;* Cos mnie caly czas kluje. Chyba dzis kupie test i jutro rano zrobie. Dzis ost dzien bralam luteine;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izaaa ja kocham lilie. Lilie mam na plecach (tatuaz) i lilie mam w ogrodku sa przepiekne i cudowne. Szkoda ze ludzie odbieraja je jako kwiaty pogrzebowe. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) po wizycie ok. chyba. nie wiem. lekarz do którego poszłam okazał sie zwykłym burakiem, chamem, gburem.. nie wiem jakie określenie do niego pasuje... wizyte miałam o 18.05 ale oczywiście spóźnił sie ponad 40 min choć przyjmował w tym samym ośrodku tylko że na dole. a pracownia piętro wyżej jest... byłam w pracowni ponad10 min. przez 10 min robił mi usg i przez ten czas słowem sie nie odezwał. jak sie o cos go zapytałam to tylko mruknął cos pod nosem i tyle. pod koniec powiedział ze jest wszystko dobrze. zdjec mi nie dał. zapytałam czy moge dostać to naj dłuższe zdanie jakie wypowiedział było: "zdjecia to jest dokumentacja medyczna dla lekarza a nie dla pacjentki. wyniki beda u lekarki to prosze sie jej zapytac..." normalnie taka jestem zła ze nie wiem. myślałam ze go tam rozerwe na strzępy... wczoraj jak siedziałam pod gabinetem byłam w szoku jak mi babki powiedziały ze do niego opóźnienie wynosi tylko 40 min. ale co sie dziwić skoro nie umie prowadzic rozmowy z pacjentkami! wole chodzic do swojej i czekac nawet 3 godziny bo ona mi wszystko powie i moge wyjsc z gabinetu spokojna. a u tamtego pewnie jak by cos wykazało to by pewnie nie powiedział... ten cham nawet mi nie przestawił monitora zebym mogła zobaczyc swoje maleństwo. moja lekarka od razu jak tylko ona zobaczy ze jest dobrze odwraca zebym mogła popatrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×