Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania234

Ciąża i wątpliwości z nią związane...

Polecane posty

Gość Ania234

Mam 22 lata i jestem w ciąży (2msc). To według mnie za wcześnie, w ogóle nie ten moment... Jestem w trakcie studiów, na których bardzo mi zalezy, a dodatkowo ojcem jest chłopak z którym jestem niby od 3 lat, ale wydaje mi się, że on nie chce się angażowac.. Niby mówi, że mnie kocha itp ale jeszcze nawet nie jesteśmy zaręczeni ani nic i nawet rodzice i znajomi mówili mi, że jak ta sprawa nie ruszy to powinnam raczej znaleźc kogoś bardziej odpowiedzialnego, kogoś "na stałe". Ale znajomi i rodzice jescze nie wiedzą o ciązy a chłopak owszem, już wie. Jak się dowiedział (powiedziałam mu niemal od razu) był w szoku i ja też, później powiedział coś tam, że niby się cieszy ale wydaje mi się, że on prędzej czy poźniej zostawi mnie. Po prostu nie wyobrażam sobie go wychowującego ze mną dziecko. Jest fajnym i inteligentnym chłopakiem, studiujemy na tej samej uczelni, ale jednak ma w sobie coś z takiego wiecznego chłopca...Daleko mu do takiego odpowiedzialnego, spokojnego, wyważonego mężczyzny. To też trochę moja wina, bo lubię szalonych ciekawych życia chłopaków, cóż poradzić, ale czasami chciałabym po prostu statecznego mężczyzny, przy którym czułabym się pod kazdym wzgledem bezpieczna.. boję się urodzić to dziecko, bo po pierwsze to przerwie moją naukę, zepsuje plany na przyszłość, a w dodatku mogę zostac sama z dzieckiem daleko od rodziny, a wtedy to już zupełnie nie dam sobie rady... Boję sie powiedzieć rodzicom, bo zaraz się zacznie, że mam czego chciałam, że mogłam go zostawić, kiedy mi radzili, znajomym też nie chcę mówić, bo zaraz stwierdzą, że jestem glupia i naiwna. Nie planowałam teraz dziecka, chciałam zachować kolejność zaręczyny--> ślub--> dziecko, ale nie wyszło.. Naprawdę sie zabezpieczaliśmy i w ogóle... Odkąd chłopak wie o ciąży, bardziej się mną opiekuje, odwiedza mnie częsciej, ale myślę, że go to męczy i zaraz odechce mu się tego wszystkiego i zostawi mnie dla jakiejś ładnej, wolnej dziewczyny, z którą nie będzie musiał wychowywac dzieci. Tym bardziej, że nadal mi się nie oswiadczył , właściwie może odejść w każdej chwili... Proszę, doradźcie mi coś, co mam zrobić. Powinnam sama zasugerować ślub? Wiem, że już teraz muszę urodzić to dziecko, właściwie nie mam innego wyjścia, ale to naprawdę duża przeszkoda na mojej drodze, choć bardzo mi przykro, że tak mówię.. Prosze o mądre i sensowne odpowiedzi, z góry przepraszam za wszystkie błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjsh7890
ja bym biegła na skrobankę bez chwili zastanowienia. nie wiem nad czym ty sie niby zastanawiasz i w ogóle nie rozumiem po co młode laski rodzą dzieci z jakimś pierwszym lepszym, który nie jest nimi specjalnie zainteresowany i z wzajemnością w dodatku. żałosne. albo będziesz samotna matką albo żyć z facetem, z którym łączy cię tylko wypadek i całe życie takie byle jakie i do doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiinkaa
chyba za bardzo się przejmujesz! wiem, że dziecko to poważna sprawa, ale głowa do góry! :) to jeszcze nie koniec świata :) przede wszystkim nie ukrywaj swojego stanu przed rodzicami. w końcu i tak będziesz musiała im powiedzieć. a co do partnera to może właśnie taki wstrząs dobrze na niego podziała, sprawi, że będzie chciał się ustatkować? piszesz, że odkąd jesteś w ciąży, zaczął się Tobą bardziej interesować- to chyba dobry znak? ;) kwestię ślubu możesz poruszyć, ale bardzo delikatnie, żeby nie wystraszyć chłopaka. np. gdy będziesz przeglądała przy nim jakąś gazetę, gdzie będą suknie ślubne- pokaż mu którąś i pół żartem, pół serio powiedz, że chciałabyś kiedyś taką założyć. może takie drobne aluzje poskutkują, a jeśli nie, będziesz musiała odbyć z nim poważną rozmowę. jednak ja na Twoim miejscu uzbroiłabym się w cierpliwość i poczekała na jego ruch- skąd wiesz, że nie planuje właśnie romantycznych oświadczyn? a co do studiów, to jest to trochę gorsza sprawa. jak napisałaś, oboje się uczycie, dziecko nie będzie miało z kim zostawać... może jak już powiesz rodzicom o ciąży, któreś z nich zaoferuje pomoc. chyba najlepszym wyjściem dla Ciebie byłyby studia zaoczne, a najwyżej ktoś ze znajomych albo któryś z rodziców zgodziłby się zajmować dzieckiem w weekendy. jeśli nie masz problemów z pieniędzmi, możesz pomyśleć o niańce. nie wiem, co jeszcze mogę napisać. tak czy inaczej, życzę powodzenia i zdrowego maluszka! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania234
@ghjsh7890 Ja go kocham i chciałabym z nim być, boję się tylko że on nie czuje tego samego do mnie.. Skrobanek nie uznaję. To by było dla mnie zbyt trudne.. @tiinkaa Jestem pewna, że moj chłopak nic nie planuje, ja już go po prostu znam na wylot. W każdym razie dzięki za rady, z paru z nich na pewno będę musiała skorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjsh7890
nie oszukujmy się. w dzisiejszych czasach większość 22 letnich facetów, to dzieciaki i nie maja najmniejszej ochoty na zabawę w dom i bawienie dzieci. facet nie ma sie z czego cieszyć- koledzy latają po klubach grają w gry na kompie i mają całe zycie przed sobą, a on ma dzieciaka w drodze i pannę z ciśnieniem na slub. na pewno nie ma ochoty ani na małżeństwo ani to dziecko, co najwyżej możesz liczyc na to, ze poczucie obowiązku zwycięży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszej wypowiedzi radziłabym nie brać do siebie, bo ta osoba chyba nie wie co pisze! Trzymam kciuki, żeby wszystko się poukładało. Mogłabym Cię prosić przy okazji o wypełnienie krótkiej ankiety? Jestem studentką IV roku psychologii i poszukuję właśnie kobiet w nieplanowanej ciąży,przeprowadzam badania: http://www.interankiety.pl/interankieta/b1d3d97830d3b0e93108a00d2db3e8a4.xml?podglad=1 Będę wdzięczna za pomoc, a tu mój e-mail, gdybyś miała ochotę porozmawiać z bratnią duszą: smalltear@wp.pl Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgdgj
nie przejmuj się tyleee... nie jedna małolata ma dziecko wczesniej i tak sie nie przemuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×