GDYBYŚ ZNALAZŁ/A PORTFEL Z ZAWARTOŚCIĄ GOTÓWKI ORAZ PEŁNĄ DOKUMENTACJĄ

CO BYŚ ZROBIŁ/A ? 1.) ZATRZYMAŁ/A GOTÓWKĘ I WYRZUCIŁ/A DOKUMENTY 2.) ODDAŁ/A PEŁNY PORTFEL WŁAŚCICIELOWI TYLKO SZCZERE ODPOWIEDZI !!!!

gdyby byl bez dokumentów sama radosc:D a tak bym oddała sumienie nie dało by mi spokojnie spać

oddałbym dokumenty bez gotówki

nawet w trudnej sytuacji finansowej ?

2) to moze być biedna osoba.

1

trudno stwierdzic. Zrob jak ci sumienie robi. dokumnety oddaj na pewno. Mozesz odeslac na adres. z gotowka. ? nie wiem. trudno odpowiedziec jednoznacznie. Sumienie nigdy nie klamie. poprostu wysluchja sumienia

i 1 i 2 , bo dokumenty by odesłała listem,ale kase bym wzieła bo szczerze mówiąc nie mam z czego żyć ,a to znalezione

i zamiast dziękuję usłyszałam,że pieniędzy było więcej, niż oddałam. Poczułam się bardzo głupio i następnym razem 3x się zastanowię.

Oddałabym wszystko.. Bo bogacić się na cudzym nieszczęściu...?

upp !!

nie wiem.. Kiedyś przed sklepen znalazlam portmonetke pelna pieniedzy, weszlam z nia do sklepu i baba akurat sie zorientowala ze ja zgubila, oddalam jej, to niedosc ze nie uslyszalam slowa dziekuje, to jeszcze zmierzyla mnie takim wzrokiem, jakbym jej conajmniej z torebki ja wyciagnela... niektorzy sa niewdzieczni, moglam schowac i mialam bym z 300 zl :o

Mogłas. Autorko a co znalazłas? Bierz, jest twoje. Ktoś kto nie ma kasy i liczy każdy grosz, nie gubi pieniędzy

2.)

Oddałabym.

Oddałabym,na pewno. Nie umiałabym spać spokojnie. Jednak liczyłabym na jakąś nagrodę :D

róznie bywa jak się oddaje, czasem nawet słowa dziękuję. a pieprzenie że było więcej jest bez sensu- bo niby ktoś znalazł , wziął częsć kasy a resztę wyrzucił ??? doopa, doopa - albo się bierze wszystko, albo oddaje wszystko.

szczerze mówiąc nie wiem. Sama jestem ciekawa co bym zrobiła. Zależy też chyba od tego jaka kwota. Jak myślicie? Bo łakomić się na 20 zł? Ale gdyby było 300...nie wiem.

Jakby tam był z tysiąc, to uznałabym, że gościu odebrał wypłatę i oddaję. Mojemu ojcu ukradli raz całą wypłatę, nie było wtedy za fajnie :O

Znalałam dwa razy i oddłam. Raz było około 200zł i dokumenty Pana wyjeżdżającego nazajutrz do pracy za granicę,za drugim 1000zł - cała wypłata i dokumenty pewnej Pani. Swietne uczucie zrobić dobry uczynek :-)

haha i jeszcze czego pewnie ze wziełabym kase a dokumenty bym wyrzuciała co mnie obchodzi czyjes nieszczescie, jakby sie ktos moim przejmowal:P