Jakie szanse, że wróci ?

Dzisiejszej nocy pokłóciłam sie z facetem po czym on wyszedł w srodku nocy nie wiem jak wrócił do domu, gdyż nie przyjechał autem. Powiedział, że ma juz wszystko w du....i tak okropnie na mnie krzyczał. masakra, a ja tak go kochałam, teraz walcze ze soba zeby czasami nie zadzwonic usunelam nr i nie pamietam.

jaka odległość musiał pokonać?

No skoro nie pamiętasz nie powinno CIę to obchodzić :D zamykame tematełe durnełe

dobrze

już to przerabialam, jak kocha to wróci,nie przejmuj się, nie dzwoń!!!!!!!!!!!bo on sie rozmyśli

on Ciebie zalezy czy mu pozwolisz. Im dłuzej sama sie nie bedziesz odzwyć, tym szybciej. Nie dzwon, nie pisz. Do mnie kazdy były chciał wrócic :)

ok 65 km

Tylko ja go nauczyłam,że zawsze 1 sie oddzywałam, ale nie tym razem a wczoraj zawinilismy oboje

Dziewczyny czy wy tez tak macie, że wymagacie od faceta poswiecania wam wiekszej uwagi itp. a jak tego nie macie to narzekacie i trujecie ?

Niech ktos ze mna pogada tak okropnie sie czuje.

upupupup