Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstydziocha_jakich_malo

facet chce zamieszkac ze mna, wstydze się przy nim robic fizjologicznych czynnoś

Polecane posty

Gość wstydziocha_jakich_malo

boje sie, ze jak bede miec miesiaczke to przemokne (czesto mi sie to zdarza w nocy) mam obfite krwawienia i czuje sie skrepowana.. nie wiem tez jak to bedzie z puszczaniem baczkow ;[ ogolnie bardzo krepuje sie takich rzeczy,, zawsze trzymalam wszystko jak z nim bylam... co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarboo
nic nie będzie nie ty pierwsza i nie ostatnia zamieszkasz z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skyscraper
Daj spokój... Przecież Twój facet wie, że jesteś kobietą i masz okres itp. Na pewno też zdaje sobie sprawę, że skoro jesz, to również wydalasz, więc i bączki i numer 2 nieuniknione ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w poprzednim zwiazku bez obaw puszczalam bąki, kupe tez robilam gdy byl u mnie w mieszkaniu, to przeciez normalne. nie musisz mowic: ide strzelic gowno tylko idziesz i robisz. moj byly pierdzial, slyszalam, robil to w lazience. kulturalnie, nie przy mnie, musial bo przeciez by go rozsadzilo. to normalne. ja raz beklam przy nim, to normalne, mozna przeprosic i smiac sie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstydzisz sie takich rzeczy bo jestescie na swiezym etapie zwiazku. Jak juz bedziesz miala meza i staz co najmniej kilkuletni, to bedziecie sobie zawody w puszczaniu bąków urządzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak się dowie...
...to cię zostawi i znajdzie sobie inną niepierdzącą :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym to normalna rzecz, moze twoj facet tez sie krepuje, zawsze mozesz mu o tym powiedziec, w koncu to najblizsza osoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, skoro nie wstydzisz sie byc przed nim naga i sie przed nim otwierasz, to czemu mialabys sie wstydzic robienia tamtych rzeczy? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydziocha_jakich_malo
nie widział mnie nago,zawsze uprawialiśmy sex w takich specjalnych kombinezonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinucha
spokojnie kolezanko! :D ja też się wstydzilam, każdy ma jakiś wstyd, blokadę, ale z czasem to przechodzi :P jakbyś się nie krępowala na początku to dopiero bylabyś dziwna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziesiątkadwójka z hakiem
Jesteśmy kilkadziesiąt razem z mężem, mamy dorosłe dzieci i wnuki, ale nigdy nie załatwialiśmy naszych fizjologicznych potrzeb przy współmałżonku, również żadne "bączki" nie wchodziły i nie wchodzą w grę. Szanujemy się i kochamy, jednak każde z nas zachowuje swój absolutnie niedostępny dla nikogo prywatny teren intymności. Tak jest dużo przyjemniej żyć. Być może kiedyś nastanie czas chorób, czy niedołężności, wtedy to zrozumiałe, że człowiek nie może się aż tak kontrolować, póki jednak jesteśmy sprawni i zdrowi, dbamy, by się sobie wzajemnie nie znudzić i nie obrzydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinucha
my walimy przy sobie ile bóg da:-D az kiedyś chałupa wybuchnie od stęzenia gazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 52 latki. Nie chcialabym obracac sie w waszym towarzystwie. Musicie byc sztywni i pewnie wygladacie jakbyscie mieli kij w tylku :P To, ze ktos przy kims pierdnie lub beknie to nie znaczy, ze sie nie szanuje. Szczegolnie jesli tego kogos sie kocha. Bredzisz kochana 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziesiątkadwójka z hakie
kij w tyłku to pewnie miałas i to nie jeden,a teraz pierdzisz bez kontroli i to cie boli szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziesiątkadwójka z hakie
a towarzystwo jakie masz to łatwo sobie wyobrazić,jeden pierdzi drugi beka,a trzeci w nosie dłubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfgrfgrfgre
a ja popieram 50tke. mam 28 lat i meza od roku, mieszkamy ze soba 5 lat. Jakos nie wyobrazam sobie sadzic smierdzacych bakow przy mezu i zachowywac sie jak wieprz. Wiadomo ze kazdy to robi, to normalne ale po co komus pod nosem smrodzic? gratuluje tym kobitom ktore tak robia, potem waszemu mezowi bedziecie sie kojarzyc z wielkim smierdzacym bakiem. a jak ktos nie smrodzi przy malzonku, nie znaczy ze jest sztywny, po prostu jest kulturalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfgrfgrfgre
To, ze ktos przy kims pierdnie lub beknie to nie znaczy, ze sie nie szanuje. Szczegolnie jesli tego kogos sie kocha. Bredzisz kochana xxx sama bredzisz i w dodatku malo wiesz o zyciu, a juz najmniej o szacunku. Szacunek do drugiego czlowieka to dobrego jego traktowanie, bycie milym, schludnym itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziesiątkadwójka z hakie
patologia:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziesiątkadwójka z hakiem
Szkoda, że tak myślisz LaLiLLa, to nieprawda, nie znasz nas :) dlaczego mielibyśmy być sztywni? Po prostu są wg nas pewne rzeczy, których dzielić się w małżeństwie nie powinno. Może dlatego udało nam się przeżyć kawał życia razem i wiele zbudować, a nic po drodze nie stracić? Nie zniszczyć? Każdy ma swoje sposoby na szczęście. Żyj jak chcesz, nie oceniam Cię, ani nie potępiam, przeczytałam ten topik i wyraziłam swoje zdanie, nie twierdząc wcale, że ktoś ma brać przykład. Po prostu są ludzie, którzy żyją tak jak my i dobrze o tym wiedzieć. Tak mi się zdaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinucha
podszywie, zajebisty jesteś :P uśmialam się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sggl;lh
zgadzam sie z 52.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nie wyobrazam sobie, zebym miala sie krepowac przy mezu puscic baka czy beknac. To nie znaczy, ze robimy tak co chwile i specjalnie, ale np. moj maz lubi sobie beknac po obiedzie. I co z tego? Jestesmy sami, nikt nas nie obserwuje... jak to mowia wolnoc Tomku w swoim domku. Jedna lazienke mamy w sypialni, przez ktora wszyyyyystko slychac. I co? Tez mamy sie zaciskac? Bo slychac? Ludzie, nie popadajmy w paranoje. Nie jestesmy zadna patologia. Oboje jestesmy wyksztalceni i normalni. Na pewno nie sztywni i nie wstydzimy sie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięćdziesiątkadwójka z hakie
lailla idziesz na zgode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość collllllaaaaaaaaa872821
jak komuś się przez przypadek wymsknie albo beknie to ok, ale sorry, nie wyobrażam sobie bekać jak świnia jakaś, albo pierdzieć. Ludzie troche kultury i ogłady. Wiadomo, że nikt was nie widzi i w ogole, ale to nie o to chodzi. Mnie by przeszkadzało gdyby mój facet czy tam mąż był niekulturalny i zachowywał się jak prosiak przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×