Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZielonaWroożka*

Jak przestać się wstydzić facetów?

Polecane posty

Gość ZielonaWroożka*

Z kobietami rozmawiam całkiem swobodnie, potrafię pożartować, a z facetami...Katastrofa, nawet krótka wymiana informacji z kolegą ze studiów to dla mnie stresująca sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
O, dzięki, zajrzę. :) Też niestety się rumienię jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko w normie rty
ja tylko raz ,przy takim starszym panu , ale teraz jest juz ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sggl;lh
rozumiem że nigdy nie byłaś w związku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
Wstydzę się praktycznie większości mężczyzn, bez znaczenia, czy mi się podobają, czy nie. O ile inne kobiety lubią, jak zwraca się na nie uwagę, ja czegoś takiego nienawidzę, wywołuje to u mnie nieprzyjemne skurcze i modlę się, żeby osoba zainteresowana konwersacją dała sobie spokój. Przeraża mnie też męskie ciało i nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek bliskości z osobnikiem płci przeciwnej (ale lesbijką też nie jestem, zaznaczam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
Nigdy. Miłość znam tylko z filmów i książek, nie miałam okazji jej doświadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
Podobać to podobało mi się już wielu, ale zawsze to ukrywałam. Dlatego czasem byłam wręcz nieprzyjemna dla facetów, na których mi zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci mnie tez przerazaja
krepuja mezczyzni, zaciska mi sie garlo i drgawek dostaje, poraliz, ci ktorzy mi sie podobaja, a ci co mniej to to jak sa pewni siebie i wygadani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie lubie gdy ktoś na mnie zwraca uwage, okazuje zainteresowanie, mimo ze chlopakow mialam .. mysle ze to jakis uraz z przeszlosci tak Cie zniechecil,tak jak mnie albo mega niesmialosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz jakiś znajomych ale facetów z którymi normalnie rozmawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
A masz coś takiego, że podświadomie pragniesz, by ktoś zwrócił na Ciebie uwagę, a gdy już to następuje i ta osoba naprawdę się stara, zaczynasz uciekać i modlisz się, żeby się odczepiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
Zaledwie kilku. Kuzyn, kumple z sąsiedztwa, ogólnie osoby, które znam i którym w miarę ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dylemat osob zakompleksionych. Z jednej strony pragna bliskosci z plcia przeciwna a z drugiej panicznie sie jej boja. Naprawde mi was szkoda bo wiem co to znaczy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olimpia ppp
Musisz iść do psychologa i to dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
chyba mnie mrówka jebnęła jestem zupelnie nieświadoma tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona a czego ogólnie sie obawiasz. Jeżeli widzisz faceta, uśmiecha sie i np podchodzi. Czego sie wtedy boisz, o czym myślisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
Taki właśnie paradoks, który utrudnia funkcjonowanie. A co do sytuacji z przeszłości, przyznaję, że nie miałam zbyt łatwego dzieciństwa, bo i problemy w szkole, w domu, ale czy główną rolę odegrali tutaj mężczyźni? To raczej kobiety mnie skrzywdziły. Tylko raz, jako nastolatka, zostałam wyśmiana przez chłopaka ze starszej klasy, któremu wyznałam miłość. Pytanie tylko, czy mogło to wpłynąć jakoś na moją psychikę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka*
jestem nienormalną i zakompleksiona idiotką.Nie umiem myślec mam 15 lat i chory umysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moglo tylko wplynelo. Najbardziej ciaza rzeczy z wczesnego dziecinstwa i pierwse nowe doswiadczenia. Mnie pierwsza dziewczyna jaka mialem miec odrzucila w szkole podstawowej bo uznala ze niemam jaj. (rzeczywiscie niemialem) Od tamtej pory balem sie ze kazda mnie odzuci jak zobaczy ze niemam jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaWroożka89
Obawiam się przede wszystkim tego, że źle wypadnę i zostanę skreślona przez tę osobę. Drażni mnie, jak widzi we mnie kogoś fajnego, uśmiecha się do mnie, gdyż wiem, że to prędzej czy później stwierdzi, że się rozczarował moją osobą. Jest to więc mieszanka lęku i rozdrażnienia. W takich sytuacjach zawsze chcę stać niewidzialna i nie pozwalam sobie na okazywanie żadnych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Czasem za dużo myślisz. Lepiej zrobić coś głupiego czy coś głupiego powiedzieć i obrócić to w żart niż nic sie nie odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doktor Eros - do mnie też to często wraca, mimo że to niby szczenięca sprawa. Wciąż pamiętam to uczucie upokorzenia, jakie mi wówczas towarzyszyło. Może dlatego, w obawie przez kompromitacją, nie chcę próbować ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak. Ciągle wszystko analizuję, za wszelką cenę chcę kontrolować każde swoje słowo, emocje. A gdy nie daj Boże się to nie uda, strasznie to przeżywam w sobie. Nie daję sobie prawa do okazywania uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale milczenie i uciekanie od kontaktów nie jest dobrym pomysłem. Niby unikniesz kompromitacji ale będziesz traktowana jako inna, nudna, nietowarzyska. Taka która jest nie warta poznania. A pewenie taką nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
looknij temat co Ci dalem na starcie. Tam pisze ze najwazniejsze to dazyc do akceptacji siebie. A zeby siebie akceptowac trzeba miec odwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkjkzjkjzkk
zielona jesteś osobą łatwo ulegającą emocjom to nawet fizycznie da sięprzełożyć , masz nadpobudliwe ciałko migdałkowate , chyba tak to sięnazywa , w skrócie , zbyt wrażliwa , ale ma o też swoje plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×