Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani Czkawka

Najdziwniejsza relacja z osobą płci przeciwną jaką mieliście i z kim?

Polecane posty

Ja co tu dużo ukrywać mam taką przedziwną relację z CMM. Chłopak z moich studiów, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, a teraz już nie, już mi trochę przeszło, chociaż dostrzegam jakim jest wspaniałym chłopakiem, już jego uroda zeszła na dalszy plan, ale jego wychowanie, zachowanie, kultura, wdzięk....no prostu....nie ma drugiego takiego...każdy chocby sie starał być dzentelmenem to popelni jakies fopa i wyjdzie na chama predzej czy pozniej a on nie! to mi imponuje, jest taki jak mój dziadek, pełna kultura. A moja relacja z nim wyglada tak, że jest całkowicie sztuczna. Nie czujemy się dobrze w swoim towarzystwie, nie wiemy o czym rozmawiać, a mimo to lubimy się :D On toleruje moje dziwactwa i nieodpowiedzialnosc, nigdy nie zwrocil mi uwagi. Jest uprzejmy i cierpliwy. W naszej relacji nie ma flirtu, ale nie ma też swobody, jest duże napięcie. Nie jest to ani koleżeństwo ani romans. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcnbx
Dotykam się z moim kotem nosami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej pory z każdym miałam określone relacje : przyjazne - luźno, wesoło, żarty, zwierzanie się, koleżeńskie - zwykłe rozmowy, żarty, romansowe - flirty, żarty, wykłócanie się,czarownie, zwierzanie, oszukiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotykanie sie z kotem nosem musi być przyjemne :) Czy kot ma wilgotny nos? tak jak pies? kontakty ze zwierzetami zostawmy jednak na kiedy indziej :D pytam o ludzi, kontakty z ludzmi sa duzo gorsze i bardziej skomplikowane niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsuiadiu
Najdziwniejsza relacje mialam z pewnym chlopakiem. Poznalam go w pracy, mial klopoty i troche mu pomoglam, zaprosil mnie za to na drinka i wyladowalismy w lozku. Spotkalismy sie potem pare razy, ale ja akurat odchodzilam z pracy, wiec myslalam, ze znajomosc sie skonczy. A on zaczal mnie nachodzic, mowic mi, ze mnie kocha, stal pijany pod moim domem i plakal, paranoja, nie wiedzialam jak sie uwolnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podobał Ci sie? Nie chciałaś go? Czy po prostu okazał się kiepski w łóżku? :P Z tym staniem po pijaku pod domem to może i dziwne, ale jeśli mu zależało? Chociaż gdy jednej stronie zależy za bardzo to nie wróży pomyślności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkc
noc 23/24-03-2013 nieznajomy dzwoni dzwonkiem do drzwi i twierdzi że mnie kocha. nie znam go! Nie wiem kim jest! Pierwszy raz widzę go na oczy Jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsuiadiu
Z wygladu nawet mi sie podobal, ale okazal sie psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam ten temat :D myślałam,że to prowo :D :) faktycznie dziwne, ale może masz cichego / głośnego adoratora? chociaż dzownienie dzwonkiem/domofonem w dzisiejszych czasach jest dość nietypowe :P jednak to ciekawsza forma podrywu niż poprzez spotted/facebook/sympatie itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha też mialam taką sztuczną relację, za to teraz wspominam go z sentymentem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, od natarczywych i psychicznych facetów lepiej jak najdalej :P zawsze nadmierne zainteresowanie faceta kobietą budzi niepokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maua94 wspominasz z sentymentem czyli nie jestescie razem? :( chcialabym byc z CMMem teraz albo za kilka lat ;) albo nie wiem co bym chciala, ale na pewno fajnie żeby był moim znajomym/kumplem. To taki wzór, który moglabym pokazywac innym kolesiom i mówić 'ucz sie od niego' :) to moj wyznacznik jakosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkc
mam pewne przypuszczenie .....co do tego chłopaka, łączę go z pewną sytuacją z przed 2 lat wstecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
mam dziwna relacje z promotorem, obswerwuje jak ciezko przy mnie oddycha i ma ciasno w spodniach, jednak stara sie byc profesjonalny i nie uwodzi mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie jestesmy razem.. szkoda ze tak wyszło bo w sumie fajny był, ale z czasem juz nawet nie bylo o czym gadać tak na siłę, więc milczeliśmy albo jakieś totalne głupoty... dałam sobie z tym siana, mam nadzieje ze znalazł kogoś bo to fajny chlopak :) spróbuj powoli jakoś zdobywać jego zaufanie, zeby relacja stawała sie coraz blizsza, może w koncu złapiecie wspolny jezyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HannahMontannah
Czkawka Napiszę krótko i weź to sobie to serca. Czas w końcu abyś zaczęła się rżnąć bo Ci na mózg wali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cralllal
Pani Czkawka No tak, od natarczywych i psychicznych facetów lepiej jak najdalej zawsze nadmierne zainteresowanie faceta kobietą budzi niepokój. v v Czkawka.Czytaj ze zrozumieniem.Ona mu dała doopy po tym jak zaprosił ją na drinka a teraz jest niezadowolona że facetowi zależy. I niech mi ktoś teraz napisze że kobiety to nie kurewki.:D:DH Ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy raz go zapytałam o coś innego niż wspólne zajęcia :D (ale też o studia :D) to się trochę otworzył i opowiadał, wtedy mi coś zaproponował, ale w mało grzeczny sposob odmowilam :( :O zagadywalabym go,ale to byłoby też sztuczne, wiem, bo np. mnie zagaduje moja ciocia i to brzmi jak wywiad... a on sam z siebie raczej mnie o nic nie pyta. Kiedyś byłam bardziej wygadana, w zasadzie dogadałabym sie z każdym a dziś... w ogole oduczyłam sie rozmów :( To on był wolny? a może sie jeszcze spotkacie kiedys kto wie :) CMM jest zajęty. Ale podskórnie czuję,że sie rozstaną. (chociaż mu tego nie życzę wcale) To z promotorem ciekawe, chociaż ja bym sie w takiej sytuacji czuła niezręcznie. Pewnie dużo pracujecie sam na sam? On Ci sie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż ja w milczeniu ze sobą nie widzę nic złego. Wiadomo niezręczna cisza jest fatalna, ale...czy paplanie o niczym nie jest gorsze? co innego pisanie - jak tu na forum, tu mogę, ale mówienie na głos- bolałaby mnie szczęka, a znam takie dziewczyny co nie potrafią kilku sekund bez gadania wytrzymać.I mówią bez przerwy :( A mam taką kumpelę co jak ją spotkam, to możemy pół dnia spędzić razem nie rozmawiając i nie czuję niezręczności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HannahMontannah Czkawka Napiszę krótko i weź to sobie to serca. Czas w końcu abyś zaczęła się rżnąć bo Ci na mózg wali. - bardzo bym chciała,ale czuję przed tym lęk/opór... faceci,którzy by chcieli mnie przelecieć są na ogół sporo starsi i nie budzą mojego zaufania, a tacy którzy je budzą są młodzi i wolą się spotykać niż iść do łóżka. przelecieć by mnie chcieli chłopcy z dużą ilością testosteru (bardzo wysocy/z kiepskim owłosieniem na głowie itp.) a tacy co mi sie podobają są mniej męscy, ale też nie są napaleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cralllal ja nie wiem jak to było, ale nieraz się zdarza,że facet przeleci kobiete i zostawi, ona za nim biega, czy można na takiego faceta powiedzieć dziwka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Zaraz lece spac ale jeszcze jebne tu ostatniego posta. Jak bylem maly to w moim zyciu byla dziewczyna ktora byla strasznie na mnie napalona. Bylismy dziecmi. Do dzis tego nierozumiem, To niebyla zwykla relacja, Miedzy nia a mna cos bylo, jakas chemia jak gdyby z poprzedniego zycia juz sie to wzielo. Ona byla moja kuzynka. (jest caly czas :) ) mlodsza odemnie o 6 lat. Jako 13 latek chciala wziac do reki mojego kutasa w rogu pokoju i polizac, na jakims rodzinnym przyjeciu na wsi ktore ledwo pamietam ale jej niedalem bo sie balem ze ktos wejdzie. Potem jak bylem starszy to zalowalem. Widywalem sie z nia bardzo zadko, Moze raz na kilka lat bo mieszkalismy daleko od siebie. Potem spotkalismy sie na komuni innego kuzyna w mieszkaniu u rodziny. Mialem wtedy z 15 lat. Ganialismy sie razem z nia i innymi kuzynami po domu. Dom byl nawet spory. W pewnym momencie tej zabawy jak sie ganialismy ona i ja upadlismy na fotel, sami w pokoju na te kilka sekund i wtedy wyraznie poczulem ta chemie i ona tez. Obdzila sie we mnie jakas dziwkosc, chcialem sie z nia poprostu kochac. Miala 9 lat ! W jednej chwili pocalowalismy sie w takim szybkim gescie w usta i wtedy mimowolnie podnioslem sie z fotela. Znow sie balem ze nas zobacza. To byly sekundy. Nastepnie widzialem sie jeszcze z nia gdy mialem 18 lat. Mieszkala u nas w domu jeden dzien z kolezankami (kuzynkami) ale do niczego niedoszlo. Ja wtedy zaczalem byc zakompleksiony i wstydliwy a i ona tez podchodzila juz do mnie z wiekszym dystansem. Bylismy juz starsi. Ostatni raz widzialem ja na weselu siostry ciotecznej gdy mialem 20 lat. Ona miala wtedy 14 i wygladala slicznie. Widac bylo ze nabiera kobiecych ksztaltow. Niestety tym razem tez do niczego niedoszlo. Brakowalo mi jaj zeby wogule z nia gadac. Zamienilem z nia ledwo kilka zdan. w zasadzie to ja mowilem ona sie wogule chyba nieodzywala. Ta relacje jest naprawde magiczna. W sumie przez cale zycie z ta dziewczyna wogule prawie nierozmawialem awrecz palilismy sie do siebie. Troche chaotycznie to pisalem bo polski rap mi w tle leci na rmf max. Ale mialem taka relacje z dziewczyna. Tylko z ta jedno, Naprawde to bylo z nia cos niesamowitego, jak gdybysmy byli stworzenia dla siebie i nikt inny sie nieliczyl. Szkoda ze nigdy niewyszlo. :) Dobra ide spac. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doktor Eros ciekawa historia! :D Czyli to kuzynka,dobrze wyczytałam? Jako dzieci nie ma się oporów co jest dobre co złe... takie fantazje, wstyd sie przyznać w dzieciństwie miewałam podobne... i też raz miałam okazję, której nie wykorzystałam i żałowałam :( Wiesz, ona może przestała się odzywać bo głupio jej było za przeszłość :P mi wstyd za moje dzieciństwo... :O byłam taką erotomanką...a teraz jestem cnotką :( pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lałra-
lizalas siusiaki :) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Mam troche więcej czasu teraz to napisze jeszcze jedną sytuacje która mi się przed chwilą przypomniała. Jak miałem 15 lat to przychodziło do mnie mnóstwo dziewczyn i dziewczynek. Jedna z nich, starsza o rok właściwie przyprowadzała ze sobą mase swoich koleżanek i siostre. To były dzieci po 9, 10, 12 lat. 2 z nich miały co najwyżej 14 lat. Ta dziewczyna o której pisze się we mnie zakochała. Poznaliśmy się koło bloku bo cała akcja rozgrywała się na jednym osiedlu. Ja wtedy często spędzałem czas w domu przy grach na kompie. Na początku robiła różne podchody, kłamała mnie że jej koleżanka się we mnie zakochała co sprawiło że i ona zaczęła mi się podobać (ta jej koleżanka) :) Poźniej się okazało ze koleżanka nic do mnie nieczuje co mnie zmartwiło. Pewnego popołudniowego dnia gdy słońce pięknie zachodziło nad blokami grałem jak zwykle na kompie i piłem sok. Ktoś puka. Otwieram dzwi i widze w progu bohaterke opowiadania (tą której się podobałem). Przyszła sama. Była na rolkach. Nie zwróciłem wogule uwagi na to że zrobiła sobie fryzure (loki na żel) ale wyglądała ładniej niż zwykle. Siedliśmy w pokoju gdzie ja znów wróciłem do swoich gier i mało zwracałem na nią uwage. Cały czas coś tam rozmawialiśmy. To bylo dawno temu i juz niepamiętam o czym. Zwróciłem uwage że jest pijana. Potem się przyznała że piła 2 piwa. W pewnej chwili wyznała mi miłość i zapytała czy będziemy razem. Ja niestety nigdy do niej nielgnąłem bo choć mi sie podobała i była ładna to jednak zaniedbana. Często od niej śmierdziało. To było tą kartą przetargową. Zapytałem się jej czy chciała by ze mną uprawiać seks. (wiem że to było głupie ). Ona na to że chyba tak. Powiedziałem jej że jest ładna ale nie jest w moim typie i że możemy zostac kumplami. Jak to usłyszała to się rozryczała i powiedziała że to samo jej powiedział taki Damian (kolega z klasy) z którym też próbowała być kilka tygodni wcześniej. Od tamtej pory jeszcze często się spotykaliśmy. Potem widziałem że znalazła sobie jakiegoś boyfrienda o wątpliwej urodzie no ale był :) Takie troche dziecinne ale ma się sentyment do tych pierwszych dświadczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×