Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomozcie madrzy luzie

Dziecko moej siostry reaguje histeria i placzem na widok mego meza

Polecane posty

Gość pomozcie madrzy luzie

Doszlo do tak niezrecznej sytuacji, ze maz jest wykluczany z kazdego dluzszego spotkania rodzinnego bo dziecko reaguje histerycznym placzem, ucieka boi sie:( rok temu garnela sie mu na rece, potem wyjechala, ogladala jakies zdjecia i ubzdzurala sobie ze maz jakos ' zle' na zdjeciu wyglada niestety nie mamy szansy na czestsze kontakty bo siostra meszka bardzo daleko i mamy kontakt tylko dwa razy do roku, dziecko ma 4 lata :( ps od razu uprzedzam, ze wykluczam pytania wstylu , czy moj maz molestowal dziecko!!!!!!!!!! dzieci uwielbiaja mego meza, jest wspanialym, cieplym czlowiekiem, mial kontakt z dzieckiem mojej siostry zawsze w obecnosci doroslych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie madrzy ludzie
mojemu mezowi widze ze jest przykro:( stara sie, kupuje jej fajne prezenty :( wszystkie dzieci go uwielbiaja, nikt nie rozumie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njdledhxshl;shhsh;shs
U mnie jest podobna sytuacja a dokładnie u mojego Męża. Mąż jest uwielbiany przez dzieci, garną się do niego jak pszczoły do miodu. Od razu jest " pobaw się ze mną, narysuj mi pieska, zagwiżdż na palcach itd itp" A jedynie 3 letnia córka naszych znajomych od samego początku boi się go, wstydzi, ucieka, chowa się. Chociaż mąż nigdy w życiu jej nie przestraszył, nie wziął na ręce czy też nie został z nią sam... W ogóle nie zrobił nic co mogłoby wzbudzić w niej taki lęk. Teraz im starsza to trochę mija jej to zachowania bo po prostu się wstydzi się go i chowa za mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njdledhxshl;shhsh;shs
Nie ma sensu zeby Twój Mąż ją na siłę przekonywał do siebie, kupował prezenty itd. Po prostu niech totalnie przestanie na nią zwracać uwagę. Niech ignoruje, nie patrzy się na nią. Tak jakby jej nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie madrzy ludzie
to jeszcze pol biedy chowac sie i wstydzic a ona placze, ucieka do innego pokoju, biegnie do mamy ,nie chce wyjsc nawet na krok z pokoju:( czeka az sobie pojdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pouuuuu
Ciężka sytuacja, ale przejdzie jej. Ja podobno bałam się dziadka. Miałam jakoś 3 lata. Potem mi przeszło. A bałam się dziadka brwi :D Bo miał takie jak Piłsudski. Córka mojej kuzynki w święta zrobiła histerię, bo wyła na widok wujka (brata kuzynki) i pradziadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy się nie śmiejcie
ale też pamiętam jak byłam mała, to mój dziadek miał dobrego kolegę, i był strasznie podobny do Fryderyka Chopina, i się go bałam. I kiedyś była taka jedna sytuacja że poszłam na ogródek do dziadka i był ten kolega, a ja się go tak wystraszyłam że uciekłam na plac zabaw :D, a ten za mną poszedł hahahaha, do dzisiaj z rodziną z tego się śmiejemy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba w snach
Spoko przejdzie jej. Ja w dziecinstwie balam sie mojego wujka ;) siedzialam zamknieta w samochodzie bo balam sie wyjsc. Wujek przychodzil , probowal przekupic itd. Siedzialam tak dlugo az rodzice wyszli ze spotkania. Ktoregos razu nasikalam w spodnie :D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje zdanie że to wina dorosłych czyli matki i ojca! Zamiast wykluczać męża z każdego spotkania powinni dzieci tłumaczyć ,tym bardziej że to 4 letnie dziecko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja rodzina bardzo źle postępuje wykluczając męża ze spotkań rodzinnych. W ten sposób dziecko nigdy nie oswoi się z wujkiem a mąż traktowany jest jak po chamsku. Nie pozwól na to- solidaryzuj się z małżonkiem i jeśli on nie jest zaproszony Ty też daruj sobie udział w spotkaniach. Tzn. Ty zrobisz jak zechcesz ale ja bym tak postąpiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfasfa
ogon rządzi krową, dzieciak całą rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Moja siostrzenica jakiś czas temu też z niewyjaśnionych przyczyn omijała szerokim łukiem męża kuzynki ale nikt przez fanaberię małolaty nie wykluczył faceta z rodziny :O W końcu przywykła, przekonała się do wujka. Może nie pała do niego miłością ale też nie robi scen- bo zauważyła, ze były one bezpodstawne. Jeśli zaś rodzice i inni członkowie rodziny utwierdzaliby ją w przekonaniu, że dobrze robi (tak jak to jest u autorki) to pewnie ten irracjonalny lęk trwałby do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×