Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tygrysbengalski

Zaproszenie na ślub... foch czy przesadzam?

Polecane posty

Na pewno jest to duży nietakt. Ale czy z tego powodu aż nie iść? Ja wypisując zaproszenia starałam się ustalić wszytskie nazwiska jeśli wiedziałam, że ktoś jest w wieloletnim związku. Zdarzało się jednak, ze już po swoich zaręczynach dostawałam zaproszenia jako osoba towarzysząca. Poszłam, chociaż nie było to miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
ja nigdy nie dostałam zaproszenia na którym by pisało moje nazwisko i nazwisko narzeczonego,kilka razy trafiło nam że byliśmy na weselu u wspólnych znajomych to każde z nas dostało osobne zaproszenie,zastanów się nad tym kim jest dla twojej przyjaciółki twój narzeczony,jeżeli jest tak samo ważny jak ty to powinnaś zwrócić uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzaciezzzzmdsd
no dobra, ale nawet długi związek może się rozpaść, więc ludzie na wszelki wypadek piszą z os. towarzyszącą. A jeśli np. partner się rozchoruje i dziewczyna zechciałaby wziąć ze sobą na wesele brata, kuzyna, kolegę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśle ze ...........
naprawdę trzeba nie mieć w życiu większych problemów żeby przejmować sie taka bzdura .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze popellnila nietak
kuzynka slubowala i ja bylam sama ale dostalam zaproszenie z osoba towarzyszaca bo kogo miala wpisac skoro aktualnie z nikim sie nie spotykalam .ale inna kuzynka ktora miala stalego partnera dostala zaproszenie w ktorym bylo imie i nazwisko tego faceta. myysle ze tego wymaga kultura i pisanie z osoba towarzyszaca jest zarezerwowane dla takich sytuacji gdzie dana osoba albo nikogo nie ma(a na wesele moze sobie zaproscic kogo zechce do towarzystwa) albo osoba kogos ma ale przed rodzina sie z tym faktem nie ujawniala i nikt nie zna jej partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdura totalna.....
ten kto powiedział, że pary zaprasza się razem dopiero gdy są "po ślubie" to chyba w 18 wieku żyje. uważam, że nawet jeżeli koleżanka nie zna nazwiska, to powinna się była zapytać. w zaproszeniu wymienia się osoby przynajmniej z imienia (najlepiej imię i nazwisko). ja kiedyś zostałam zaproszona w ten sposób: "pani X i pan Y z dziećmi" tymi dziećmi mieliśmy być ja i brat (ja miałam wtedy 26 lat, brat 22). oczywiście na ten ślub nie poszliśmy, bo jak się nas zaprosiło jak durniów, to znaczy, że nikt nas nawet na tym ślubie nie oczekiwał (dodam że zaproszenie było od kogoś z rodziny, więc ta osoba dokładnie znała nasze dane personalne oraz wiek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milennccciiiaa
no ja mialam taką samą sytuację, tyle, że na wesele zapraszal nas przyjaciel mojego faceta i mimo, że my jestesmy ze soba dluzej niz ten przyjaciel i jego panna i znamy sie z nimi bardzo dobrze, to zaproszenie bylo dla mojego faceta i os. towrzyszącej. uważam, że jest to totalny brak szacunku i w odwecie za rok od nas dostana zaproszenie tak samo wypisane i mam to gdzieś, że są małżeństwem;] zaproszenie bedzie dla kolegi xxx i osoby towarzyszacej ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odmowie przyjscia na slub z tego powodu, ale po prostu jest mi przykro. Nie wiem czy moze rzeczywiscie ta nasza przyjazn naciagana czy ona nie zastanawiala sie nad tym wypisujac zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
a ta przyjaźń między kim jest ,bo już nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona89
Moim zdaniem bardzo nie ładnie zrobiła. Dwa lata temu otrzymałam z moim narzeczonym (wtedy jeszcze chłopakiem) zaproszenie od jego kuzynki na ślub i wymieniła mnie w zaproszeniu z imienia i nazwiska i szczerze mówiąc było to bardzo miłe. Teraz my czekamy na swoje zaproszenia i tylko tam gdzie ktoś nie ma wcale partnera pisaliśmy że zapraszamy z osobą towarzyszącą a w pozostałych przypadkach pisaliśmy imię i nazwisko nawet jeśli była to ,,tylko" para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka maka
ty jesteś przyjaciółka tej panny ,to ty dostałaś zaproszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis szczegolny foch to moze lekka przesada, ale fakt, ze przyjaciolka popelnila faux pas. My przyjelismy zasade, ze jesli wiedzielismy, ze ktos z naszych gosci kogos ma i wlasnie z ta osoba przyjdzie na wesele, to naszym obowiazkiem jest dowiedziec sie, jak ta osoba sie nazywa, i zaprosic ja imiennie - niezaleznie od stazu zwiazku. "Z osoba towarzyszaca" zapraszalismy tylko tych, co do ktorych nie wiedzielismy, z kim przyjda, a zwyczajnie glupio bylo nam spytac, czy sa z kims zwiazani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pieprze:-)
chcialabym miec takie problemy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem przesadzasz i powinnaś być przygotowana na to, że dokąd nie weźmiecie ślubu będziecie dostawać takie zaproszenia. Ja też tak zawsze piszę, w końcu zależy mi na obecności np. koleżanki i jest mi totalnie wszystko jedno z jaką osobą towarzyszącą przyjdzie, dopóki nie zobowiąże się oficjalnie do bycia w związku z jednym facetem. Zresztą zazwyczaj chłopaków moich koleżanek albo kuzynek znam tylko z imienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkakolka
czyli jesli nie zalegalizuje swojego zwiazku to bede dostawala zaproszenia "z osoba towarzyszaca" nawet jesli jestesmy 13 lat razem i mamy 10letnie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lililoli
Jak brałam ślub i zapraszałam kuzyna to napisałam z osobą towarzyszącą bo on co jakiś czas zmienia dziewczyny,ale kuzynce, która jest w związku jakieś 8 lat i mają 3 letniego syna napisałam już normalnie imiona i nazwiska mimo że ślubu nie mają ale żyją jak małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lililoli
Ja bym się obraziła na przyjaciółkę, dobrze wie z kim jesteś, znacie się, przyjaźnicie to niech nie udaje durnej,że nagle nie wie z kim przyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak miala napisac?
z konlubentem? Z partnere zyciowym? Przeciez nie napisze panstwo IKsinscy. Chyba,zeby napisala zupelnie osobne zaproszenie dla twojego faceta, ale pewnie wtedy tez bys sie przyczepicla, ze cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siss ija
Ja byłam z moim facetem 2 lata. W grudniu sie zareczalismy o czym pół roku wczesniej wszyscy wiedzieli. I we wrześniu moi, wtedy przyszli teściowie dostali zaproszenie od swoich najbliższych przyjaciół na slub ich córki. W zaproszeniu byli wymienieni oni i mój przyszły mąż beze mnie, nawet bez osoby towarzyszącej. Nawet nie wiecie jak sie poczułam, a ten głupek poszedł na to wesele. Zemsciłam sie w ten sposob że jak było nasze wesele to zabroniłam zapraszać tę córkę. Musieli się z tym liczyc i w ogóle ograniczyc liczbę swoich gości bo to niezamożni ludzie a myśmy jeszcze studiowali i za wszystko płacił mój ojciec, ale miny mieli kwaśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkakolka
nie wiem jak u Ciebie się pisze, ale u mnie piszą, że zapraszają Annę Kowalską i Pawła Nowaka z synem Piotrem. To chyba nie jest za bardzo skomplikowane, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że Twoja "przyjaciółka" zachowała jak pipa! Sorry ale tłumaczenie "nie mają ślubu " " może nie wie jak facet się nazywa" jest mega naciągane! Kurcze toż to przyjaciółka ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok temu
Jesli chodzi o nasze zaproszenia, to uznalam, ze nietaktownie bylo by zapraszac kogos, kto jest z kims juz bardzo dlugo, kogo znamy/wiemy, ze jest narzeczonym/a danej osoby, itp jako osoby towarzyszacej. Wpisalismy z imienia i nazwiska. Podpytalismy rodzin. Czasem wpisywalismy osobe tow., bo np. mama zapraszanego mowila, ze co chwila ten ktos ma kogos innego ;). W moim regionie, jak ktoś nie ma slubu, to sie zaprasza jako osobe tow. My zlamalismy zasade i wszyscy mowia nam, ze to milo z naszej strony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość littlebride
macie problemy... juz najbardziej mnie rozbraja " nie napisali mnie z imienia i nazwiska to z zemsty napisze im tak samo albo na swoje wesele ich nie zaprosze" nie powalilo wam sie juz w glowkach? nie podoba sie to nie idzcie, lepiej dla panny mlodej ze takich szuj nie bedzie miec na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akksjksjakkadsad
SISS IJA ale Twój narzeczony też nie lepszy, że poszedł bez Ciebie na wesele. Mój w takiej sytuacji na pewno by nie poszedł, zresztą jak większość facetów. I nie rozumiem, zemściłaś się na nim za to, że poszedł, na jego rodzicach czy na ich przyjaciołach? Co Ci to dało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i słusznie
nie wiem po co się bulwersować, nie jesteście małżeństwem więc nie trzeba wymienać was imiennie, tak naprawdę prócz dziecka nic was formalnie nie łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna89koronka
Ale pieprzycie, za przeproszeniem! Czy wam na głowę coś upadło? jak można tłumaczyć, że oprócz dziecka nic ich nie łączy?! Obecnie chyba każdy ma możliwość wybory, czy będzie żyć w związku formalnym czy nie. Nie trzeba być małżeństwem, aby tworzyć rodzinę. Jak można określać w ten sposób parę, która mieszka razem, funkcjonuje jak rodzina i jeszcze mają dziecko! co innego jakby mieszkali osobno i w konflikcie, ale z tego co można było jasno wywnioskować, to są normalną rodziną i nic nikomu do tego czy mają ślub czy nie! Kultura wymaga w takich sytuacjach zaprosić obydwoje z imienia i nazwiska. Tym bardziej, że to dobra koleżanka. Również jestem w trakcie tworzenia listy gości i nie wyobrażam sobie zaprasza kogoś, kto jest w długim związku, a tym bardziej mieszka z drugą osobą, jako X X z os.tow. Żarty sobie robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna89koronka
ciemnogród i średniowiecze, jakieś zazdrosne jesteście i nietolerancyjne wypowiadając się w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Ja jak dostałam zaproszenie od przyjaciółki to byliśmy oboje wypisani z imienia i nazwiska, mimo że na nasz ślub się na razie nie zanosi. A przyjaciółka wtedy średnio znała mojego partnera i zadzwoniła wcześniej czy odmieniać jego nazwisko. Moim zdaniem, jak ktoś jest z kimś w dłuższym związku i wiemy o tym, to nie wypada pisać 'z osobą towarzyszącą'. A przyjaciółka to chyba powinna znać taki szczegół jak imię i nazwisko partnera. I co to w ogółe za argument, że imiennie tylko małżeństwa, bo związki się rozpadają? A małżeństwa nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpka801054
nie macie o co fochów strzelać. jak się nie ma małżonka to się przychodzi z osobą towarzyszącą, chyba, że przyjaźniłaby się z Wami obojgiem i gdybyście nie byli razem to i tak zaprosiłaby oboje. zresztą ona ma wystarczająco na głowie, nie rozkładaj wszystkiego na czynniki pierwsze, nie jesteś pępkiem świata. Zdecydowanie przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizuteryjka
tez tak mialam, bylam ze swoim juz teraz mezem wtedy po zareczynach, slub mial byc za 1.5 roku, w zwiazku od 7 lat. Moja przyjaciolka wreczyla mi zaproszenie "z osoba towarzyszaca" chociaz pare dni wczesniej zapytala jak odmienic nazwisko mojego narzeczonego. Na moje zdziwienie z rozbrajajaca szczeroscia odpowiedziala, ze przeciez nie jestesmy po slubie ... Nieco pozniej sama wreczalam jej zaproszenie i zlosliwe wpisalam jej imie i nazwisko panienskie z mezem. Zrozumiala aluzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×