Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pasierbice

Maz chce ograniczyc bylej zonie prawa rodzicielskie

Polecane posty

Gość mam pasierbice

Maz ma corke w wieku 5 lat, to fajna dziewczynka. Ja lubie ja nie mam nic przeciwko temu zeby nawet u nas mieszkala. Mala tez za mnie przepada. Maz sie wkurzyl, bo placi na mala 1000zl alimentow, a byla zona nie przeznacza tych pieniedzy na dziecko, nie placi w ogole za zajecia za jakie miala placic, nie kupuje ubran, butow dziecku, male bedac u nas czesto mowila, ze nie jadla nic poprzedniego dnia. Tak czy siak maz wzial sie za sprawdzenie tej sytuacji no i sie okazalo, ze eks zona ma dlugi, ze pieniadze z alimentow sobie przehulala. Maz chce ograniczyc jej w zwiazku z tym prawa do opieki, tak zeby mogla widywac corke w okreslone dni, a na co dzien zeby mala mieszkala u nas. Jak pisalam ja nie mam nic przeciwko, ale jego zona wczoraj przyszla do nas a raczej do mnie bo meza nie bylo i blagala mnie bym wplynela na decyzje meza i zeby nie kierowal sprawy do sadu. Nie chce sie za bardzo rozpisywac wiec zapytam krotko: wtracilybyscie sie na moim miejscu? Ja na razie mezowi nic nie mowilam o jej wczorajszej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pasierbice
nikt nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżance rodzice robili
powiedziałabym o wizycie. I zrobiła bym tak jak chce Twój mąż. Niestety jego była to nieodpowiedzialna kobieta, a dziecko cierpi. Nie powinna być z taką matka. Lepiej żeby mieszkała z wami. a ona pewnie błaga cie o pomoc bo alimenty chce i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram osobę powyżej - należy opowiedzieć o sytuacji bez wydawania swojej opinii - po prostu, żeby mąż wiedział, możesz dodać, że nie masz nic przeciwko temu, żeby mała zamieszkała z Wami (ale to on już pewnie wie) i tyle - nie jest to wtrącanie się, a dziecku trzeba zapewnić spokojny dom jak najszybciej, ex też może sie przydac takie 'przebudzenie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ,ze mąż chce to jeszcze nic nie znaczy . A tak na marginesie - skoro jest tak wyczulony na dobro córki dlaczego sam isę nie zajmnie opłatami i zakupami dotyczącymi dziecka ? Czy może uważa ,ze skoro daje pieniądze to jest zwolniony ze wszystkich innych obowiązków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pasierbice
maz wie oczywiscie, ze ja nie mam nic przeciwko jego corce, chetnie sie podejme opieki nad mala. A co do finansow to maz procz alimentow kupowal tez corce odiez, zabawki ale bez przesady, bo chyba na cos te alimenty ida prawda? A dlugu nie splaci, bo to jego eks zona sama narobila sobie dlugow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londynianka23
allium przecież płaci alimenty i widać że się dzieckiem przejmuje i chce zeby zamieszkała z nimi to co się czepiasz? mąż jest w porządku. autorko ja bym postarała się to dziecko faktycznie pod Waszą (męża) opiekę przenieść, krzywda się malej dzieje u tej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasneeeeeeeeeeee
allium - a Ty sądzisz, że skoro były daje 1 tys alimentów, bierze dziecko do siebie, interesuje sie itp itd to i tak za mało robi? Daje alimenty a jeszcze i tak ma wsyztsko opłacac, a mumuśka będzie kase przeznaczona na dziecko wydawać na siebie? nie przesadzaj. Dziwne masz myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhn
jkbn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała lodzia
powinnas powiedziec męzowi i poprzec jego decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężowi jak najbardziej powiedziałabym o wizycie jego byłej. Jednak uważam że to jest dziecko Twojego męża i byłej ,dlatego Ty powinnaś stać z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że bym powiedziała. Przecież to jest jeszcze małe dziecko, Będziesz spokojnie stała i patrzyła jak jej się dzieje krzywda? Bo się dzieje...Matkę ma nieodpowiedzialną,mąż pownien coś z tym zrobić. Dziewczyno to jest jego dziecko! Dawanie małej rzeczy tzn. jedzienia, ubrań itd nic nie da, bo jak matkę przypili to opchnie i to, po to, by mieć pieniądze. a tamta przyszła do ciebie, i chcę żeby nie kierować sprawy do sądu bo nie chcę żeby jej strumień gotówki zanikł. Róbcie coś z tym, szybko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×