Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malma1212

MOJ FACET TRZYMA STRONE SZEFA KTORY WYZWAL MNIE OD ZLODZIEI!

Polecane posty

Gość malma1212

jestesmy ze soba ponad rok, pracujemy razem ale nikt w pracy nie wie o nas. pracuje w hotelu od 2 lat i jestem tak kelnerka i barmanka. Jak wrocilam z urlopu to moj szef zatrudnil na moje miejsce innna o 20 lat starsza kobiete a mnie przenial na sprzatanie!!! Powod,bo jestem "mloda,moge zajsc w ciaze i jestem studentka i niedluga napewno zaczne pracowac jak ekonom w swoim zawodzie"!!! czasami robie jeszcze w restauracji i ostatnio na spotkaniu pracownikow moj szef poweidzial ze w kasie bylo manko 100zl i ze to moja wina,bo ukradlam te pieniadze!!! na drugi dzien wzielam szefa na bok i zrobilam mu awanture bo ja robilam tylko kilka godzin i wszyscy moi goscie placili karta a potem na zmiane przyszla ta nowa i ona ( jak sprawdzilam w kasie na drugi dzien) zrobila mnostwo bledow i nabank to jej wina, bo ja nigdy nic z kasy nie wzielam.Ale do niej nic nie powiedzial wcale!! Moj szef wyparl sie wszystkiego ze nic takiego nie powedzial ani o ciazy, o studiach ani o kradzierzy!! jak sie spytal recepcjonisti to ona " ze nic takiego nie slyszala" boi sie o prace i mowi co on jej karze.A moj facet jest menadzerem hotelu i jak zadzwonilam do niego i opowedzialam o caje jej sprawie to powiedzial,ze chce byc lajalny dla mnie i dla swojego szefa i ze wtracac sie nie chce i zmienil temat!! Nie chcialam zeby mi pomagal tylko podniosl na duchu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie nazywa
jasne chcialas zeby stanal w twojej obronie jak rycerz a bialym koniu ... tylko gdyby to zrobil stracilby prace ;/ znajdz se lepiej innego faceta lub zmien prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anakonda zielona
jeny nie znaczy że od razu trzyma jego stronę. to znaczy tylko tyle, że on chce zachować neutralność. oczywiście potępiam takie zachowanie, ale mimo wszystko rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malma1212
ja nie chcialam zeby stawal w mojej obronie przy szefie, bo powiedzieli by ze wskoczylam mu moze do lozka,bo wiecej zarabia czy cos innego. Ja chcialam tylko zeby mnie przytulil, powiedzial,ze rozumie, ze jest mu przykro i wogole. nasz szef ma zla opinie w calym miescie, bo jest alkoholikiem pije w pracy i drze sie na personel, wykrada alkohol z hotelu, chociaz nie jest jego wlascicielem, kazdy to wie i moj facet tez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensualll seductionnn
Te sto zł zajebal twój facet ciota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexaaaa
szef ewidentnie klamie po za twoimi oczami. Oskarża o kradzież a to powazne pomówienie. Myślę , że bedzie lepiej dla twojego zdrowia psychicznego jak zaczniesz szukac czegos innego. Kolejnym razem możesz zostrać pomówiona o coś gorszego np kradzież portfela gościa hotelu...skoro sprzatając masz dostep do pokoi. Facet powinien stac za tobą. Porozmawiaj z nim o tym wszystkim ale prywatnie poza pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×