Ciągle słysze tylko Lena i Lena, coś okropnego!

idealnie to opisałas, sama lepiej bym tego nie wyraziła

(Bardzo dziękuję. Szkoda że z literówkami. :P No i brutalnie... ale... kurczę, zawsze wydaje mi się że te dziecko zasługiwało na więcej szacunku i zastanowienia ze strony rodziców.)

up

moja córka ma na imię Lena,ma 6 lat i wtedy nie było takie na topie ,teraz jest wysyp,zawsze tak było

nikt tu nie wspomniał o tym imieniu :)

najgorzej jak te wszystkie oliwki, lenki, alanki, nikolki dorosną i pojdą do pracy, przecież zaden powazny pracodawca ich nie przyjmie, od razu widac że to z patologii pochodzi. ale jest jest nadzieja ze pojdą w ślady rodziców, czyli beda pracowac na kasie albo na budowie.

Ha cos w tym jest sasiadka urodzila corke Julia rok pozniej Lenke ... Moja przyjaciolka ma julke , byla przyjaciolka ma maje , a przyjaciolki mama urozila jej siostre tez maje , maje ma przyjaciolka mojej mamy tez, to chyba po tym serialu :/ ja to bym nazwala josefine ze wzgledu ze mieszkam w szwecji i zamierzam tutaj zostac zawsze mozna przerobic na jozke po babci :) bynajmniej w szwecji ludzie sie dziwnie nazywaja np, osa , ulf , tord , ola to meskie imie , bo , bjrn ( tl. misiu, niedzwiadek ) mi sie zaczely podobac stare imiona maja jakas moc

ja nie powiem co mi się z Agata kojarzy, ale każdy rodzić wybiera jak chce. Ja chcę dać mojemu dziecku na imię Helena, nie ze względu na modę tylko z tradycji. Moja babcia i babcia mojego męża mają na imię Helena. Podoba mi się to imię i nie wiem czemu miałabym nie dać mojej córce tak na imię? Tylko dlatego, że ktoś zawoła do niej Lena. Chyba to śmieszne. No i do mojej babci wołają normalnie Helena i ja też będę tak zwracać się do swojego dziecka, a do babci mojego męża wołają Lena. Każdy nazywa jak chce nie zależnie od tego czy to jest Lena, Maja, czy Agata.

up

up

Nhbn czym jak ci tam. Jak te wszystkie lenki, oliwki czy nikolki rusza do roboty to potencjalni pracodawcy przebierając w pracownikach będą co najwyżej przebierać w tych kilku imionach taki wysyp jest. Swoja droga jakby mi pracodawca kierował się imieniem w ocenie kwalifikacji miałabym w dupie takiego pracodawcę.

to prawda jeśli już wszyscy dają takie imię to może człowiekowi zbrzydnąć. Ja np. Nie mogę wnieść Kubusiów i Kacperków jak słyszę te imiona aż ciary przechodzą. Ale co do Leny znam jedna 25 letnia moja rowieśniczke i w tych czasach kiedy chodziłyśmy do szkoły to była jedyną Lena. Więc była niejako fenomenem a imię to wybrała dla niej jej babcią która w młodości miała koleżanke o takim imieniu

A co sądzicie o Wiktorach?

oj zgadzam się, niestety podążanie za modą jakby się miało klapki na oczach to masakra jakaś.W mojej klasie podstawówki było np. 5 emilek. Żenua. Zasadniczo o gustach się nie dyskutuje, ale aż takie bezkrytyczne podejście do tematu .... ładne, podobało mi się kiedyś, ale obecnie Lenka na kadym zakręcie. Hmmm bez komentarza. I faktycznie zgadzam się z opinią, że po imieniu można często określić przynależność do grupy wiekowej lub społecznej.

Natan - Szatan :P :D

Mój synuś ma na imię Franciszek - i nie kierowałam się żadną modą.

Milena wcale nie jest popularne :) Znane ogólnie, ale nie znam żadnej osobiście poza swoją ;)

Ja mam synka Miłosza, gdybym kiedyś miała mieć córkę, dałabym na imię : Marcela, Marcelina, Maura, Laura, Róża bądź Jagoda :) te mnie się najbardziej podobają.

a moj synek ma na imie Tomek i bardzo jestem zadowolona z tego imienia..! gdybym miala corke myslalabym nad iga, inga albo dominika, lenka, zuzia czy julka mi sie kiedys podobalo ale teraz zygam tym imieniem..wszedzie ich pelno

Lena to imię dziecka z rodziny patologicznej