Czuję się nieszczęśliwa w związku..

Hej.. Dłuższy czas zastanawiałam się gdzie mogę napisać i komu zwierzyć się z tego problemu, zależało mi, żebym opowiedziała o tym komuś, kogo nie znam, tak jest lepiej.. Jestem ze swoim chłopakiem prawie 3 lata.. przed tym, jak zaczęliśmy być razem przez rok poznawaliśmy się. Uczucie zrodziło się od samego początku, od pierwszego spotkania. (chodziliśmy do jednej szkoły). Na początku naszego związku było idealnie, przez ponad rok w ogóle się nie kłóciliśmy (!) nic, a nic.. On dla mnie z wielu rzeczy zrezygnował, przestał chodzić prawie codziennie na dyskoteki, i tym podobne.. Od jakiegoś czasu popsuło się między nami, On mówi, że czuje się szczęśliwy, i myślał, że ja też.. Ja.. czuję się niekochana, niedoceniana, bez żadnej wartości. On jest osobą, która bardzo lubi się uczyć i robi to prawie cały czas, ja uczę się od Niego gorzej, nie ma tragedii, ale gorzej. Nie czuję się z tego powodu gorsza, bo nie poziom ocen w szkole świadczy o człowieku.. Potrafi mi dogadywać na ten temat, zaczął na mnie krzyczeć.. Gdy z Nim rozmawiam o tym, to mówi, że nie chodzi mu o żadną naukę i w ogóle o nic, że mnie kocha i chce ze mną być już na zawsze.. Ale ja czuję się odtrącona, na początku bardziej się starał, a teraz? Teraz nie stara się w ogóle.. Nie wiem co mam robić, dzięki Jego zachowaniu ja czuję się nieszczęśliwa w tym związku, potrafię każdego wieczoru usiąść i płakać.. On nie widzi w niczym problemu.. Proszę, pomóżcie mi, doradźcie... :((

Może zróbcie sobie przerwę ? Np tydzień. Nie mów mu o tej przerwie, ale zlewaj go i nie spotykajcie się. Będzie się wówczas starał uwierz :)

evaaaa0992 - naprawdę myślisz, że to coś pomoże ?

? :((