Oddała mi pierścionek zaręczynowy

Znaliśmy się kilka ładnych lat. Parą byliśmy 4 lata. Po 3 latach zaręczyliśmy się. Po roku od zaręczyn ona nagle oddała mi pierścionek i wyprowadziła się. W 4 miesiące po rozstaniu dowiedziałem się że zaręczyła się z jakimś facetem poznanym u koleżanki. Wczoraj przyszła do mnie i powiedziała że za 3 miesiące ma być ich ślub, ale jeżeli ja chcę to ona wróci do mnie. Zapytałem czy spała z nim. Odpowiedziała ze nie i dlatego tamten chce z nią się żenić. Nie wierzę jej w ani jedno słowo. Sama odeszła i nagle zaręczyny i zaraz ślub z innym. Czy ona mnie kochała kiedykolwiek ? Powiedziałem że muszę się zastanowić, bo to wszystko wcale nie jest takie proste. Ja z nikim się nie związałem. Przestałem wierzyć w uczciwość dziewczyn. Im zależy tylko żeby zostać żoną, a miłość to dla nich taki slogan reklamowy.

Ty wierzysz jej że z nim nie spała. Pewnie okazał się kiepskim popychaczem i woli ciebie.

Mnie się wydaje że ona jednak ciebie kocha, a zagrywka z tamtym to taki pic na wodę, ona i tak za niego nie wyjdzie.

no cóż, z różnych powodów mogła oddać Ci ten pierścionek, nie rozmawiałeś z nią o tym? na pewno nie zrobiła tego "ot tak" bez powodu. natomiast skoro w ciągu 3 miesięcy zdążyła zaręczyć się z innym to mocno bym się na Twoim miejscu zastanowiła czy warto być z nią nadal... wszystko oczywiście zależy od Twoich uczuć i od szczerej rozmowy z nią, niech jakoś wytłumaczy swoje (co najmniej dziwne) zachowanie. Ja kiedyś zerwałam zaręczyny, ale nie było wówczas mowy o tym, żebym wróciła do byłego, bo w końcu bez powodu tego nie zrobiłam...

Jak to nie zrobiła bez powodu ? Powód był tylko jeden. Presja rodziny i przyjaciółek. Przecież to oni przeżyją jej życie. Ona to tylko figurka na planszy.

daj sobie z nia spokoj nie bierz sie za porzucona kobiete

Autorze ona pisze że to ty zerwałeś zaręczyny, ona ci tylko oddała pierścionek. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5551529