Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fddfsfdfdsdfs

Notorycznie okłamuję swoją mamę

Polecane posty

A jest to spowodowane tym, że jest nadopiekuńcza. Wiem, że się o mnie martwi, ale ta nadopiekuńczość bywa nieznośna. Bardzo często rozmawia ze mną w taki sposób, że mam wrażenie, że kłamię (i dlatego też zaczęłam kłamać). Kiedy ostatnio spotkałam się z chłopakiem, którego sama jeszcze nie zna, i potem wypytywała mnie o niego (a ja nie znałam odpowiedzi na pytanie, np. co studiuje jego siostra) to dawała mi do zrozumienia, że kłamię, coś ukrywam :O Takie sytuacje mają miejsce bardzo często, więc dla własnego komfortu psychicznego zaczęłam kłamać, mówiąc, że idę gdzieś z koleżanką, a nie do niego. Chociażkiedy faktycznie wychodzę z koleżanką, i chwilę po przyjściu do domu dostaję od niej smsa, to od razu są podejrzenia, bo jak to, przed chwilą się widziałyście i jużdo ciebie pisze? Naprawdę, czuję się źle z tym, że jąokłamuję, ale jak tu nie kłamać? Dodam, że mam 23 lata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka90
mam dokładnie to samo i tez od pewnego czasu zaczęłam kłamać. nie jestem jakaś strasznie imprezowa, ale czasem chciałabym gdzieś wyjść, żeby mieć świadomość, że ci ludzie, z którymi wychodzę chcą żebym z nimi była. jak idę na takie piwo, albo imprezę to mówię, że ide do kina z koleżanką. jak wracam w nocy to mówię ze ktos mnie odwozi albo ze nocuje u kolezanki chociaz wracam tramwajem albopieszo. jak wychodze w chłopakiem to tez mówię że z koleżanką. Moja mama moze i jest nadopiekuncza, ale jej sie tez wydaje ze jestem strasznie naiwa, ze jak sie zatrzyma samochód na ulicy, facet przez okno powie" hej mała chodź do nas, podwieziemy cie i sie zabawimy" to ja od razu sie zgodze i polece, ze jakby facet zaproponował seks to tez sie zgodze kimkolwiek by on był. strasznie mnie to męczy. a najbardziej to, że od małego wmawiano mi jaka to jestem naiwna i poddaje sie wpływom, ze dzis mam wrazenie ze nie jestem nic warta i czasem przerażają mnie rzeczy które, gdyby nie podejscie rodziców nigdy w zyciu by mnie nie przerażały. boje sie przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroclaw9000
ja też mam podobnie... cokolwiek w życiu nie zrobię, nawet każda czynność codzienna to źle, niedobrze albo niebezpieczne... chciałaby żebym najlepiej nie wychodziła z domu, tylko do szkoły, spać i jeść... a mój facet jej sie nie podoba bo jej się jego zachowania źle kojarzą i zawsze wymyśla złowieszcze podteksty... nie mam już siły jej się nie da przemówić do rozsądku, dlatego nawet jak chcę wyjść z nim do kina, muszę udawać że o 23 już śpię!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka90
moja mama jest cudowną i bardzo mądra kobietą i wiele jej zawdzięczam, ale nie wiem co mam dalej robić ze swoim życiem. Kiedyś przyjechał do mnie mój przyjaciel, powiedziałam jej o tym, że będzie u mnie nocował, to dostała prawie histerii, że pewnie zaraz się z nim prześpię, zajdę w ciążę i rzucę studia i życie mi się pokomplikuje. Musiałam skłamać, że coś mu wypadło i nie przyjedzie. o swoim pierwszym razie też jej nie powiedziałam, chociaż chciałabym móc z nią o czyms takim szczerze porozmawiać, a nigdy takich tematów u nas w domu nie było. Bardzo ją kocham, ale uważam też że wiele razy razem z tatą niesprawiedliwie mnie w życiu ocenili, a moje tłumaczenia do nich nie dochodziły. Czułam się wtedy tak bezsilnie, że nawet płacz i krzyk nie pomagał. Nigdy nie mogłam ścinać włosów, ani malować. Mój styl ubierania też jest wg niej zły. Czasem ubieram coś co ona chce dla świętego spokoju, żeby w domu nie było kłótni i wtedy czuję, że to nie jestem ja, że nie jestem sobą. Czuję, że mam rokendrolową duszę, że marzę o koncertach, o wyjazdach,podróżach, muzyce i beztrosce, ale mnie to wszystko omija. Nie wiem co mam robić ze swoim życiem, bo czuję, że mi ucieka przez palce ;/ Boję się co będzie jak zwiążę się z kimś na poważnie...czasami czuję się jakbym miała 50 lat i już wszystko za sobą...czasami mi się już nawet nie chce ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria0192
poznałam chlopaka kochamy sie ale jak moje mama dowiedziała by sie ze z nim jestem to by mnie zabiła tak samo jak z moimi kumpelami pale jak muwie ze ide do kolerzanki to tak naprawde spotykam sie z chlopakiem kilka razy mnie przyłapała ja ją strasznie kocham no ale co mam zrobić POMOCY !! :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×