Czy w zwiazkach jest tak ze to facet...

placi za mieszkanie i oplaty ijedzenie a kobieta w zamian za to sprzata, gotuje, pierze prowadzi dom? moj obecny facet tak teraz robi ze mna, ale to 1 wszy raz jak mam taka sytuacje bo dotychczas mialam wszystko pol na pol, a on twierdzi ze teraz tak wygladaja zwiazki, wszystkie zwiazki jak on to mowi

Dodam ze oboje pracujemy

twoj facet ma honor i klase w wiekszosci zwiazkach jest pol na pol ja niestety mam faceta lenia! przez ponad rok ja tylko placilam za chate rachunki i zakupy, on jak zarobil gdzies na boku to tez szlo to na zakupy ale cwel sie nie kwapi zeby znalezc stala prace tylko by siedzial przed tv i zasilek dla bezrobotnych bral

on placi za mieszkanie ,ty je sprzatasz,on placi za jedzenie ty gotujesz,albo placicie na pol i dzielicie sie praca domowa. a z praniem i zmywaniem to musicie sie dogadac

Nie... tak było w czasach naszych babc

U mnie pracujemy oboje, płacimy po połowie, sprzątamy razem. Także nie wszystkie związki wyglądają tak jak opisuje Twój chłopak. Poza tym nie słyszałam o takim podziale obowiązków u znajomych par.

U nas jest tak że jak pracujemy to składamy się po połowie, sprzątamy razem i gotujemy za zmianę. Teraz mam mało pracy bo tylko dorywczo więc to mój facet płaci większość za jedzenie i mieszkanie a ja mu dokładam ile mogę. Kiedy nie idę do pracy to ja gotuję i zajmuję się domem.

byloby mi milo gdyby facet dorzucal polowe do mieszkania ale nie najlepiej jakbym ja placila i wszystko jeszcze w domu robila i to jest sprawiedliwosc ?

byloby mi milo gdyby facet dorzucal polowe do mieszkania ale nie najlepiej jakbym ja placila i wszystko jeszcze w domu robila i to jest sprawiedliwosc ?