Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sofi24

Pierwszy raz 6 lat temu,tylko z jednym facetem-teraz mężem...

Polecane posty

Gość sofi24

Jest jakaś kobieta która ma taką sytuację...myślicie czasami jakby to było z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestań, nawet kobieta, która miała kilku partnerów seksualnych zastanawia się jakby to było z tym czy z tamtym. jeśli masz męża to najlepiej byś została tylko przy myślach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja poznałam smak
innych penisów zanim złożyłam przysięgę małżeńską😍 musiałam mieć porównanie,inaczej by mnie to męczyło. nie zdradzałam partnera w czasie trwania związku--wcześniej dałam sobie czas na poznanie kilku facetów pod tym wzgledem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sofi24
i zostanę:) tak tylko rozmyślam,że to troche nie sprawiedliwe:( on miał przynajmniej 7 partnerek z którymi sypiał ja nigdy z nikim innym nie byłam,między nami zle się ostatnio dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam identycznie, tyle ze pi
erwszy raz byl 7 lat temu, a maz bedzie moim mezem we wrzesniu. Zaluje, ze tak wczesnie zdecydowalam sie na powzny zwiazek (mialam 17 lat), ale z drugiej strony to milosc mojego zycia :-) chetnie fantazjuje o innych ale to tylko fantazje... generalnie uwazam, ze w powazne zwiazki powinno sie pakowac po 20stce lub jueszcze pozniej. Na pocztaku nie uwazalam tak, rzecz jasna, taki poglad wyklarowal sie u mnie ok. roku temu. zaluje, ze sie nie wyszalalam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam identycznie, tyle ze pi
moj mial przede mna 2 kobiety, zadna to nic powaznego. ale on ma 6 lat wiecej niz ja. Generalnie powinno sie sprobowac przed powaznym zwiazkiem - dla mnie to za pozno i na pewno sie szmacic nie bede zdradzajac meza - ale cichy żal, o ktorym wiem tylko ja i wy - pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sofi24
dokładnie się z tobą zgadzam,czuje to samo cichy żal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję żadnego żalu, nie chciałabym mieć innych partnerów, dobrze czuję się sypiając tylko z jednym. To był mój pierwszy chłopak właściwie i jakoś nigdy nie żałowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podobnie jak Moorland ;) ja miałam to szczęście że ja byłam dla mojego narzeczonego pierwszą a on dla mnie pierwszym ;) zawsze tak chciałam i to mi odpowiada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, ja pierwszą partnerką seksualną dla niego nie byłam, ale jakoś mnie to nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ok 50 partnerów
seksualnych przed ślubem. Myślę, że to ważne dla dbałości o związek mieć sporo partnerów seksualnych przed zawarciem związku. Mój mąż powinien być dumny, że ma taką kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła zona ona
ale to macie takie mysli ze wzgledu na to,że jest wam zle w obecnych zwiazkach pod wzgledem seksu?? czy po prostu chodzi o kwestie spróbowania z innym, zeby sie przekonac ze moze być lepiej?? ja uważam ze w duzej czesci jest gorzej, ale z autopsji znam parę, gzdie dziwczyna wyszla za mąż za swojego pierwszego chlopaka, mieli juz nawet dziecko i ona postawila swojemu facetowi warunek,albo rozwód albo ona przespi sie z innym zeby zobaczyc jak to jest. Co biedny chlopina na to?? zgodził sie....wyrwała na jakiejs imprezie napalonego małolata i tyle. a małżenstwem są dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukkyk
uyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galaktyczny zwid
do miałąm 50ciu mam nadzieję, że nadal jesteś zdrowa - tzn. ani gardło nie boli, ani ciipka czy tyłeczek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sofi24
wszystko się nam teraz psuje,mamy kryzys,pół roku temu urodziłam synka już przed ciążą było fatalnie ale nie miałam odwagi odejść bo go kocham...teraz po narodzinach syna jest b żle,mąż nie sypia ze mną,nie rozmawia,jak ja coś do niego mówię to tylko mówi yhym,tak,nie,albo milczy:(cały czas zapewnia ze sie zmieni ze jest zmeczony,itp ze meczy go takie zycie chodzi tu o warunki mieszkaniowe mieszakmy z moja mama,bratem i jego rodzina...tez z checia bym sie wyprowadzila ale nie mamy gdzie na razie i tu jest problem,mysle ze to tylko wymówki ze jemu tak jest dobrze,chcial dziecko ma i ni wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zwolenniczką posiadania kilku partnerów przed "tym jedynym". Mówicie, że to naturalne, że kobieta wyobraża sobie jak by to było z innym. Mam wysokie libido i sobie nie wyobrażam innych. Myślę, że to dlatego, że spróbowałam jak to jest z bardzo różnymi facetami i wiem, że ten jedyny jest jedyny nie tylko w codziennym życiu, ale i w życiu intymnym. Nie muszę marzyć, nie muszę sobie wyobrażać, nie kusi mnie zdrada. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zwolenniczką posiadania kilku partnerów przed "tym jedynym". Mówicie, że to naturalne, że kobieta wyobraża sobie jak by to było z innym. Mam wysokie libido i sobie nie wyobrażam innych. Myślę, że to dlatego, że spróbowałam jak to jest z bardzo różnymi facetami i wiem, że ten jedyny jest jedyny nie tylko w codziennym życiu, ale i w życiu intymnym. Nie muszę marzyć, nie muszę sobie wyobrażać, nie kusi mnie zdrada. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem to nie w Tobie problem autorko, lecz w Twoim mężu. Miał przed Tobą przynajmniej 7 partnerek i przyzwyczaił się do tego więc brakuje mu zmiany. 10:20 sofi24 tak tylko rozmyślam,że to troche nie sprawiedliwe on miał przynajmniej 7 partnerek z którymi sypiał ja nigdy z nikim innym nie byłam xxxxxxxxxx Dlatego uważam że wiązać ze sobą powinny się osoby o podobnym doświadczeniu tak jak u hyeanakira. Wtedy nikt nie ma poczucia niesprawiedliwości i pretensji do partnera/partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejeku nie strasz mnie
ja mój pierwszy raz 12 lat temu, jeden partner mąż. Tak zastanawiam się jak to by było z innym. Brzydzę się zdradą, ale nie wiem jak bym się zachowała gdybym miała lub stwarzała sobie okazje do zdradzania czy bym nie uległa, tym bardziej że mąż to raczej się nie stara mój już od jakiś pięciu lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejeku nie strasz mnie
a ja tez była [pierwsza dla mojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że nie masz odwagi przyznać, że źle wybrałaś i teraz ponosisz tego konsekwencje. Fakt, że był Twoim pierwszym partnerem seksualnym nie ma z tym żadnego związku. Sama napisałaś, że już przed ślubem było źle, a Ty zamiast odłożyć decyzję o założeniu rodziny brnęłaś dalej. No cóż, mleko się rozlało, nie pozostaje nic innego jak podjęcie próby naprawienia związku.Jesli mąż mówi, że męczy go cała sytuacja to postaraj się poszukać pracy i pomyślcie o wyprowadzce. Przyjrzyj się uważniej męzowi, to alarmujące gdy małżeństwo ze sobą nie rozmawia i nie sypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, dlatego też ludzie powinni się wiązać z osobami, które miały podobną liczbę partnerów. i tu nawet nie chodzi o zazdrość, tylko o podejście do seksualności. ­ "swobodna" przeszłość partnera jest często w dużej mierze źródłem braku zaufania do niego i braku szacunku. bo jak tu szanować kogoś, kto sam z siebie robi męską szmatę sypiając z przypadkowymi babami? no właśnie - nijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejeku nie strasz mnie - poważnie? Chciałabyś żeby Cię ktoś obcy dotykał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×