mój facet nie chce uprawiać ze mną seksu

co weekend widzimy sie na dłużej zawsze zostaje u mnie na noc, kochamy sie namietnie w nocy, rano... dzis mi powiedział ze w sobote chce spedzić "na spokojnie" czyli że bez seksu... myślałam że żartuje. jak zapytałam czemu tak, to powiedział "może ja bym chociaż raz chciał normalnie coś wypić, zjeść i normalnie połóżyć się spać.." powiedziałam mu ok, nawet cie nie dotkne, ale jak ty bedziesz chciał kiedyś to też Ci odmówie. ja pierdole jestesmy młodzi zakochani ja chce sie bzykac a on jakies zagrywki nie wiem po hooy, co ja mam o tym myśleć ??

jelsi jest ciebie to nie po nic. Seks jest obowiązkowy w takim wypadku. Jak chce spokojnie to niech wraca do starej. U icebie jest seks. tez mialam ten prbolem i jak powiedizalam, ze wyspac sie moze u siebie, u mnie jest sesk i raz, czy 2, go nie przyjelam to zacząl zachowywac sie normalnie. Podstawowa funkcja męzczyzny jest seks.

wiecie co mysle, może on mnie chce kurvva sprawdzić czy mi tylko na seksie zależy? zreszta hooy wie nie jestem kosmitą (facetem)

nie wiem kurvva może on chce mnie sprawdzić w jakiś sposób zreszta hooy wie... tak sie cieszyłam już że sie pobzykamy fajnie a tu nici bo on se coś wymyslił, no ale co przecież nie będę go do niczego zmuszać...... niech włączy film, ja sie dupą odwróce do ściany i pójde spać, proste. bedzie miał kurwa na spokojnie.

że jesteś nudna i monotonna w łózku i już jest znudzony bo sex cały czas wygląda tak samo

jakiś jebniety, chyba - no dokładnie, cos znim chyba nie tak. błagam was kurwa pomóżcie mi to jakoś zrozumiec??

uy

szkoda czasu, a będzie coraz gorzej

j

ghcmkh

,jvh

Widać nie umiesz spędzać z nim inaczej czasu :) Jesteś zerem i szybko cię rzuci :)

najwyraźniej go nie kręcisz.