38 lat -wiać czy dać czas?

gościu z 21.30 Widzę, że kafeteryjna życzliwość też zabrała głos, zresztą jakie możesz mieć wyobrażenie o normalnej rodzinie jak się napatrzysz na patoligie?

Właśnie.Różnie się ludziom układa.Ważne,żeby tego samego chcieć razem i wspierać się.Chciałabym byc z kimś takim.Jak dotąd nie dane mi.

Kaseta a może spróbuj przez biuro matrymonialne, albo poszukaj w telegazecie TVP stron z ogłoszeniami. Czasami trzeba wyjść na przeciw ;-) W miejscu zamieszkania trudno poznać kogoś nowego, bo ciągle się obracamy między tymi samymi ludźmi, zwłaszcza jak się mieszka w małej miejscowości, tak jak kiedyś ja. Miałam tez dość nachalnego swatania przez znajomych :-O

Oj juz to Przerabialam.Może nie b.matrymonialne,ale sympatie,edarlingi badoo itd.Szok co tam się dzieje.Ilu popaprancow.Po ostatnim spotkaniu dalam sobie spokój.Może to nie to miejsce i czas.

kaseta, przeczytałam Twój topik... nosz kurna, co za palant i gnojek z tego Twojego gościa! jak taki z niego katolik, to powinien był Ci się szybciutko oświadczyć, a potem - szybciutko ożenić; szmaciarz jeden :( sama jestem katoliczką i szlag mnie trafia, jak widzę, jak ktoś w taki sposób powołuje się na "swoją" religię :( jesteś fajnym człowiekiem, otwartym na bliskość - ta szuja na tym żerowała, niestety - ale za to, jak już tego kogoś swojego spotkasz, to będziesz umiała tworzyć fajny, dobry związek; nieważne, czy to w tym roku się zdarzy, czy w przyszłym! z dzieckiem też jeszcze zdążysz; jakieś 15 lat temu - było takie parcie na urodzenie dziecka przed 30; teraz: 35-letnia ciężarówka to niemalże standard; ewentualnie - będziesz taką mamusią nieco późniejszą;) wszystkiego dobrego :)

kaseta nie martw się nie jesteś sama, ja również byłam w podobnym bardzo związku, tylko że mój naobiecywał , wróciłam do niego a on teraz w taki sposób mnie zostawił że szkoda gada. powiem tak, nie warto czekać , nie chce i nie zmieni zdania koniec. teraz ciężkie chwile przede mną . Maminsynek się nie zmienia !!!!!! nigdy , mój był na tyle fiu... że snuł plany ze mną a w dniu realizacji zostawił i to w takiej sytuacji że żadna by nie chciała być na moim miejscu. Po co to zrobił nie wiem. wiem jedno wiedział od początku że mnie zostawi. Trzymaj się.... ja tez mam nadzieję że spotkam szybko kogoś wartościowego choć z drugiej strony już straciłam nadzieję bo jak tu zaufać po czymś takim.

Dziewczyny głowa do góry, pierś do przodu! Poznacie kogoś odpowiedniego życzę wam tego z całego serca :-) - Co do portali randkowych masz rację99% poszukiwaczy przygód, ale dowodem na to, że zaglądają tam ludzie pragnący normalnego związku jesteś Ty Autorko :-)

Nie mowie ze na portalach randkowych nie ma normalnych facetów,tylko 90 procent szuka przygod,albo jest żonatych i również szuka przygod ,albo sa to kompletne sierotki szukające nie tyle partnerki co mamusi. Ale portalom całkiem nie mowie nie.

Zapisałma się na portal randkowy. Poznalam 2 facetow.Ale raczej to nie będzie to.Jakkolwiek poznawanie ludzi nie jest złe.Zawsze to nowe znajomośc***oza tym przyzwyczajam się do samotnosci.

Zdecydowanie polecam - pokochaj.pl - tam naprawdę jest sporo fajnych facetów i to całkiem realnych - ja znalazłam i polecam :)

hej autorko, powodzonka życzę, zasługujesz na fajnego faceta i na rodzinę. Fajnie że dajesz sobie szansę, kibicuję z całego serducha. Buźka i trzymaj się cieplutko :) Wiosenka idzie, z wiosenką życze Tobie i wszystkim singlakom spełnienia marzeń o wymarzonych partnerach i udanym związku. Buziaki

zostaw go,to mowie Ci ja-kobieta z doswiadczeniem zyciowym.Macie inne priorytety.On Cie uzywa tylko do seksu,potem albo sobie znajdzie inna i sie z nia ozeni,albo jak go naklonisz do zeniaczki to bedzie Cie walil w rogi i nudzil sie z Toba.Tak to widze i z wysokosci moich 46 lat i tego co przezylam i moje stare oczy widzialy he he,mowie wiej dopokis jeszcze wzglednie mloda.Nie spieprz sobie zycia z tym facetem,bo nie jestescie dla siebie. *** pozdrawiam autorke tego tekstu. Niestety zgadzam sie w pelni. Dobrze ze juz nie jestes z tym typem bo to jakis totalna dupa wolowa i wykorzystywacz.tak czy siak zwiazek z nim nie moglby sie zakonczyc dobrze dla ciebie. bedac sama masz zawsze szanse bo z nim napewno nie. pozdrawiam i trzymaj sie.

U mnie dużo się dzieje ale tylko na polu towarzyskim i zawodowym.W miłosnym pustka.Spotkalam się co prawda z paroma nowopoznanymi mężczyznami,ale znajomości nie przetrwały nawet na płaszczyźnie czysto kolezenskiej.A i poznalam jednego naprawdę do rzeczy,fajnie nam się porozumiewalo.Ale zajęty.cóż takie życie. Mokrego dyngusa wszystkim.

a na jakim portalu szukasz, na Sympatii?

Miedzy innymi ja Sympatii.Ale już konta dawno nie mam.

O,mój stary topik,a życie toczy się dalej.

Kaseta co u Ciebie słychać ?

U mnie dużo zmian w tym roku.W pracy w końcu poprawiło się na lepsze.Miałam udany urlop w tym roku,zdrowotnie po pewnych kłopotach tez się poprawiło. Skończyłam kurs jezykowy,Zwiedzalam ciekawe miejsca,życie towarzyskie nie narzekam. Jeśli chodzi o życie miłosne,to kompletnie nic się Nie dzieje.Tj poznalam ilustam facetów,ale ci do rzeczy okazywali się żonaci,wiec odpada.Ci wolni-jakos znajomości się rozwiały,ale dobrze,bo nie czulam się dobrze w ich towarzystwie.Jacyś dziwni się okazywali .Może ja tez jestem dziwna ,kto wie. Podsumowując ,na każdym polu sukces,za wyjątkiem pola damskoi męskiego.Ale widać jeszcze nie czas. O byłym czasem myślę,ale na spokojnie,dobrze się stało,ze juz jestem sama bez niego.Nie byliśmy widać dla siebie. W każdym razie jestem otwarta na nowe.

fajnie że Ci się układa, i nie masz takiego ciśnienia na związek :) ja mam 30 lat, rok temu też zakończyłam taką znajomość jak Ty, pisałam nawet Ci o tym tutaj. Dobrze zrobiłaś... oni nie mądrzeją :) mój były chciał mi pokazać jak się zmienił , jak dorósł :) hehehe tylko mówił .... także ciesz się że zostawiłaś go:) ja obecnie mam lekką depresję chyba, ale mam nadzieję że będzie lepiej :) brakuje mi kogoś bliskiego..... a co najciekawsze mam coraz większe wymagania... co każdego dyskwalifikuje jak już kogoś poznam rzecz jasna... a na zajętych też trafiam- do tych mam największe szczęście. pozdrawiam :)

Hej Jak to nazwalas "cisnienie na zwiazek "jakies mam, w znaczeniu,ze brakuje mi bliskiego czlowieka i chyba juz czas na mnie aby stwotzyc rodzine.Tak to czuje Ale z drugiej strony nie mam takiego parcia aby byc wszystko jedo z kim Wiec albo bede do konca zycia sama albo z brdzo idealnym dla mnie mezczyzna.Innej mlzlowosci nie widze. Ot i filozofia.

no to mamy podobnie :) to jest najgorsze bo wymagania ogromne niestety. mnie przeraża życie w pojedynkę. cóż ,życie pokaże.......

No ale jakie wymagania?Moje to: Zeby nie byl pijakiem Leniem bezrobotnym dla ktorego nie ma pracy Nie byl wulgarny i buraczany Nie hazardzista Itd To chyba nie sa kosmiczne wymagania.To podstawa.Kazdy ma swpje wymogi.Inaczej ludzie pobieraliby sie z pierwszym napotkanym partnerem.A potem to bylby dopiero placz...

O mój stary temat. Ale sie naszukalam..Jak ten czas leci.

Z pracą teraz jest trudno, więc nie widziwiaj. Czas leci, mam nadzieję, że nikogo nie znalazłaś.

13:25 O typowy Polak!

13:45 Co my tu mamy, typową Półkę.

Zapomniałem, dodać typową Polką, która nikog się nie słucha i ma pretensje do wszystkich.

czytałam tylko 1 posta. tacy ludzie żyjący z rodzicami pewnie rozejrzą się za kimś dopiero jak staruszkowie umra. takie życie

o, czesc kaseta, i co, udalo ci sie poznac kogos? bo to juz trzy lata minely? mam nadzieje, ze tak i ze ci sie uklada w zyciu prywatnym pozdrawiam

Kaseta i co u Ciebie na polu uczuciowym? poznałaś kogoś ???!!