Nie mogę się pogodzić z tym, że całe życie będę sama

Ale chyba powinnam, bo nic nie wskazuje na to żeby miało się to zmienić. Nie mam praktycznie żadnych wymagań - za to mężczyźni je mają, więc nikt się mną nigdy nie zainteresował, nawet nie trzymałam żadnego za rękę. Rodzina mówi, że jestem atrakcyjna, ale ja nie wierzę w ich głupawe pocieszanie - gdyby tak było, to nie miałabym z tym problemu. Bardzo przykro mi jest jak pomyślę, że do końca życia nie zaznam tego, co dla innych jest normalnością...

Z takim podejściem to pewnie masz rację, że będziesz sama.

Przecież to nie moja wina, że wyglądam odpychająco :o

moze wyslij fotke, ocenię obiektywnie

w jakim wieku jestes ? skad ?

chetnie Cie poznam :)

mozesz podac gg?

Nie potrzebuję niczyjej oceny, dobrze wiem jak wyglądam :(

No i co Ci z tego, że się tym martwisz? Całe g..... Ja jestem równiez sama i mam to gdzieś. Skoro nikt wartościowy nie stanął na mojej drodze, to trudno. Co komu przeznaczone to na drodze rozkraczone. Nie rozmyslaj o tym bo sensu to nie ma.

Jakbyś wrzuciła zdjęcie to może ktoś zechciałby Cię poznać a tak to... :(

Ja też znam takiego paszteta którego nikt nie chce.... jestes z Poznania?? :D

??

A ja nie mam tego gdzieś, jest mi przykro.

ile masz lat autorko?

Hduyyvc

Możesz iść do fryzjera, pomalować się...

Coś kafe się psuje. Mam 26 lat...

Rozumiem cią autorko...mam to samo - marzę o tym, co dla innych jest nirmalnością ;(

ja tez bede sam mimo to bardziej mi przeszkadza moja niezaradnosc i problemy zdrowotne

do autorki Zmien sposob myslenie, moze idz do psychologa, albo porozmawiaj z kim zaufanym! Rozejrzyj sie wokol!Czy tylko piekne i madre kobiety maja swoich wybrankow? Jest takie przysłowie " Kazda potwora... " i jest w tym duzo prawdy. Powodzenia!

47143411, napisz do mnie jak chcesz ;)

Co do wypowiedzi na temat by iść do fryzjera; ja byłam na kursie wizażu i profesjonalna makijażystka z teatru nie potrafiła mnie uczesać i umalować. Po dwóch dniach prób odpuściła sobie bo nie wyglądałam dobrze. Wyobraźcie sobie więc jakim ja jestem pasztetem. W dobie kultu piękna mam przejebbane. Co z tego że mam fajny charakter jak wygląd do doopy.

autorko to podaj gg chociaż

No nie tylko piękne i mądre kobiety są w związkach, ale jaki facet chciałby totalnego paszteta? Skoro przez całe moje życie nikt nawet na mnie nie spojrzał to chyba to coś znaczy...

Ciekawe jakby wyglądało życie milionów ludzi jakby traktowali to pragnienie (fakt że jedne z silniejszych) jak każde inne. Nie to jest problemem że będziesz sama tylko to że nie zaspookoisz tego pragnienia.

;/;/

No i co za różnica? Efekt jest taki sam.

spoko ja też nie mam powodzenia w miłości, a urode mam może nie naj na świecie ale miałąm pare foto sesji :P tak to juz jest, mój kolega ciągle powtarza że facet porządny to sie boi do ładnych zagadywać, ja do końca w to nie wierze, przyzwyczajam sie do samotnego życia

Twarogowa, gdy przestaniesz szukaś, skupiać się nad tym i zaczniesz żyć swoim życiem, zainteresowaniami itd wtedy zobaczysz, że znajdziesz takiego kogoś! Kogos kto Cie doceni taka jaka jestes bo wlasnie taka mu sie spodobasz :)

No mi się też nie chce wierzyć że ładnych się boją, tzn mogą trochę onieśmielać, ale jak pomyślą, że w przeciwnym wypadku czeka na nich jakiś maszkaron to już nie ma problemu. I wcale się tak na tym nie skupiam, nikogo nie szukam, po prostu jest mi przykro. Zaczynam się powolutku przyzwyczajać, że zestarzeję się samotnie.