Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła na teściów

Trudna sytuacja z teściami po poronieniu ...

Polecane posty

Gość zła na teściów

Kilka dni temu poroniłam 12 tygodniową ciążę, wczoraj rano wyszłam już ze szpitala. Jest mi bardzo, bardzo smutno, ale nie o tym ten temat, nie tylko o tym. Otóż w następną sobotę w rodzinie męża jest wesele (jego siostry stryjecznej) i teściowie pokłócili się ze mną, że MAM IŚĆ na to wesele i koniec, bo oni nie będą każdemu tłumaczyć, że ja poroniłam i nie mam ochoty iść na wesele, bo TO TAKI WSTYD :o. Fakt ciąża była wczesna, wiedzieli o niej jedynie moi i męża rodzice, ale bez przesady, że to jakiś wstyd ja naprawdę nie mam nastroju na żadne imprezy :(;(. Powiedziałam teściowej że ona i jej rodzinka mogą mnie cmoknąć w tyłek, bo ja się nigdzie nie wybieram, guzik mnie interesuje, czy ona będzie musiała coś komuś mówić czy nie. Teść stwierdził że jestem bezczelną gówniarą i życia nie znam. Wyprosiłam ich z mieszkania. Jak mąż wrócił z pracy opowiedziałam mu to wszystko, zadzwonił do swoich rodziców z op*****lem, a oni, że jestem głupia, jak sobie żonę wybrał i co się jakimś zarodkiem przejmuje, skoro na weselu będzie chrześniak męża, a wnuk teściów, którego tak dawno nie widział ;(, Mąż pokłócił się z rodzicami, zadzwoniliśmy do kuzynki, powiedzieliśmy, że niestety na wesele nie przyjdziemy, bo straciliśmy dziecko no i nie damy rady psychicznie na zabawę, ale życzymy jej wszystkiego najlepszego. Oczywiście pocztą pantoflową wiadomość poszła w świat i teściowa wydzwania do mnie od rana, że wstyd na całą rodzinę . Jest mi tak przykro, że zamiast jakiegoś zrozumienia wyzywa mnie ten babsztyl i mówi że wstyd przynieśliśmy jej. Kuźwa chyba nie poroniłam specjalnie ;(. Musiałam się wyżalić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważne , że Twój mąż zachował się w porządku wobec Ciebie a nimi się nie przejmuj widać jakieś ciężkie charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak słów :( niestety na głupotę nie ma rady. Przykro mi, że starciłaś dziecko. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pau.lin.a.
tez poroniłam kilka dni temu, 10tyg ciążę :( bardzo współczuję, wiem jak Ci trudno. Ja nie moge sie pozbierać, jestem bardzo słaba przez utratę mnóstwa krwi, stres, nerwy. Nie dziwie Ci się że nie chcesz iść na wesele. Mi ciężko jest wyjść gdziekolwiek... A twója teściowa jest potworem!!! Dobrze jej powiedziałaś! ja nie odezwałabym się więcej do niej jeśli szczerze by nie przeprosiła. Nie wiem jak można tak potraktować kobietę która przeżyła taka tragedię. Dla mnie poronienie to wielka trauma :( wstyd to twoja teściowa. Dobrze chociaż że mąż stanął po Twojej stronie a nie swojej mamuśki. Masz wsparcie. Życzę wszystkiego dobrego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na teściów
mąż również przeżył stratę tego dziecka.. teściowa to wredna wiedźma dla której najważniejsze co ludzie powiedzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 24.05.13 [zgłoś do usunięcia] gość-kolejny debil z kamieniem zamiast serca. Nie wiesz co to strata dziecka więc się zamknij idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to się ubierzcie na czarno a nienarodzonemu dziekcu wystawcie ołtarzyk i się módlcie. wesele to wyjątek na czas jakiejkolwiek żałoby. mojej koleżance zmarł dziadek a na wesele poszła, żałobe sie ma w sercu , nie musisz od razu nie wiadomo jak się bawic, ale pojsc i uczestniczyc w tym wyjatkowym dniu kuzyna czy kuzynki to bys mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na teściów
jakie dziecko? straciła ciąże a nie dziecko Jak dla mnie jesteś następna histeryczka xxxxxxxxxxxxxxxx a jak dla mnie jesteś zdrowo jebnięta . dla mnie to było dziecko, jestem świeżo po stracie i wyjście na wesele nie jest dla mnie niczym miłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego stracić narodzone dziecko a co innego ciążę i to na dodatek tak wczesną. autorko moim zdaniem przesadziłas, bo pojść na wesele zeby być w tym dniu z młodymi to nie grzech ani przestepstwo a normalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na teściów
Nie ubieramy się na czarno, nie robimy ołtarzyków, ale nie mam nastroju na wesele, patrzenie na czyjąś radość i gromadkę dzieci, jest na to za wcześnie. Ciekawe czy byś tak polazła :/. widzę, że wypowiadają się w ten sposób osoby, które nie poroniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jak na matke po stracie to pięknym słownictwem operujesz... "jebnnieta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy tu wesżły jakieś gimnazjalistki czy wredne wiedzmy? nie chce iść na wesele to nie pójdzie i tyle. Gdybym ja straciła dziekco - bo dla mnie od początku to dziekco a nie żaden zarodek itp itd to też bym nie miałą ochoty na zabawę. Jesteście mocno jebnięte. Każda najmądrzejsza. zero wspołczucia w dzisiejszych czasach - po prostu znieczulica sie szerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna idiotka która będzie ryczeć bo straciła "dziecko" . Do Kościoła i na obiad do kuzynki mogłabyś iść bo da nich to ważny dzień (nikt ci nie każe tańczyć lambadę ) aleeee nieeee bo ona straciła "dziecko" i teraz będzie gadać o aniołkach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poroniłam w 10 tc i uważam ze przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimomume
są krzesła i tabotery, ludzie i ludziska ja w 12 tyg ciązy trafiłam do szpitala z krwawieniem a moja teściowa stwierdziła, że chociaż sobie odpoczne.... Teściowe (oczywiście nie wszystkie) tak chyba mają ze wkurzają te synowe....:) Moja mieszka od nas 250 km, widujemy sie co 3-5 misięcy ale i tak potrafi nas wkurzyć jakimiś swoimi głupimi komentarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to najlpiej zabarykaduj sie teraz w domu i nigdzie nie wychodz zeby sie na ulicy nie natknac na jakies dziecko... sorry autorko, dla mnie to też jest chore. mnie 3 miesiace przed slubem i weselem zmarł dziadek. na wesele jednak stawili sie wszysy goscie (dziadek mial 5 dzieci, jednym z nich jest moj tato). na poczatku goscie smutni, ale jednoglosnie stwierdzono ze dziadek na pewno by chcial zeby w tym dniu sie wszyscy radowali. wesele to wyjatek na okoliczność załoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj twoi teściowie myślą ze nic sie nie stało bo za ich czasów tak było nie było usg które pokazywało bijące serduszko i jak fika brzuszku czy trzyma paluszek w buzi dla otoczenia nic sie nie stało bo przecież nie pochowałaś nikogo nikt nie wdział twojego dziecka ale dla ciebie to już było życie i kawałek ciebie cierpisz i masz prawo ale otoczenie nie u mnie tego zrozumieć ze masz własną żałobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczcie się. W 12 tygodniu to już był mały człowieczek, miał ręcę nogi serduszko które biło. I autorka ma prawo mówić że straciła dziecko. I ma prawo do żałoby po tej stracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka85.
Taką teściową to bym zabiła chyba .. masakra... Nie przejmuj się , też jestem tego zdania ,że najważniejsze ,że masz wsparcie w mężu... i reszta się nie liczy ... Ja też teraz jestem w takiej sytuacji ,że nie wiadomo czy Moja ciąża się rozwija .. i lekarz powiedział ,że mogę zacząć krwawić z dnia na dzień... i mega się tym stresuję i denerwuję ... Moja teściowa powiedziała mi ,że za bardzo panikuję i nie jestem pierwszą dziewczyną w takiej sytuacji i jak nie teraz to kiedy indziej ... Takie gadanie też Mnie za bardzo nie pociesza .. , bo wiadomo każda z Nas przezywa to na swój sposób ... Wracaj szybko do zdrowia , tego fizycznego jak i psychicznego . Po każdej burzy , zawsze wychodzi słońce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 tygodniowa ciaza to juz widac nozki i rece dziecka i jak sie rusza!!!! Stracila dziecko kilka dni temu. Przestancie jej wmawiac, ze ma isc i na sile uczestniczyc w zabawie. Na weselu ludzie pija, bawia sie, smieja sie, moze beda matki z dziecmi, moze w ciazy. Skonczyl sie juz dawno 18 wiek i czasy udawanej grzecznosci i sprawiania innym przyjemnosci mimo ze samemu chce sie wyc. Ogarnijcie sie ludzie!!!!! To, ze jakas osoba z rodziny ma slub, nie znaczy ze masz traktowac to jak najwazniejsze wydarzenie w rodzinie jak tracisz dziecko. Jestescie zdrowo jebnieci. Co innego gdyby poronila pol roku temu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
to sobie zobaczna you tube jak wyglada taki zarodek w 3 miesiacu, zupelnie jak maly czlowiek a wtedy gadaj. no i wlasnie kobieta ktora stracila dziecko nozi ta zalobe w sercu, dlatego nie ma ochoty na zabawy. ja tez bym nie poszla, a wogole jaki wstyd ze co? bo nie rozumiem? wstyd ze co?nie pojmuje kompletnie jaki to wielki dyshonor spotkal tesiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarodek to nie jest dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła na teściów
Po pierwsze chodzi o słowa mojej teściowej ŻE TO WSTYD ŻE PORONIŁAM. Po drugie nie chodzi o żałobę a to, że nie mam nastroju na zabawę po stracie dziecka, nadal krwawię, psychicznie mi ciężko, a będzie mi jeszcze gorzej na tym weselu i wiem to. I nie jestem żadną "aniołkową mamą", ale przeżywam stratę dziecka. Od kiedy zarodek staje się dzieckiem ? Po urodzeniu? Widać, że nie przeszłyście czegoś takiego. Mądrale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem do Kościoła i na obiad do restauracji mogłabyś pójść, nikt ci nie każe być królową parkietu, a z mężem moglibyście się wcześniej urwać. Ty straciłas dziecko - wspołczuję i to bardzo, ale wesele to równiez wyjątkowy dzień w życiu kuzynki, dla niej sama wasza obecność będzie prezentem i będzie jej miło ze przyszliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne są co poniektóre wypowiedzi... Kto Wam dał prawo do oceniania autorki? 12tygodniowa ciaza to przecież 3miesiące swiadomosci, ze sie będzie mamą- a Wy tu a jakimś zarodku. Chore jestescie. A tesciowa to kretynka. Masz pełne prawo nie miec ochoty za zabawę. A to, ze ktos inny by poszedł? Jego sprawa, jego wrażliwosc. Nie odezwałabym sie do tesciowej. Chyba, zeby przeprosiła. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piciaaa
Ja raz poronilam w 6 tyg i splynelo to po mnie jak woda po kaczce,alwe w 12 tyg to czlowiek juz sie czuje totalnie w ciazy,to juz nie miesna kulka,a maly czlowieczek,ma 6 cm od czubka glowy do pupy,wiec nie aposob tego nie zauwazyc przy poro.ieniu. nie wiem,co za potworem trzeba byc,zeby komus,kto ewidentnie xierpi,mowic,ze jest histeryczka. a nawet jesli by byla histeryczka -jej ciaza,jej sprqwa,jej prawo do hiateii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do Kościoła złożyć młodym życzenia mogli by iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo cierpieć po
nie przyrównywała bym śmierć dziadka do śmierci dziecka gdy ktoś bardzo sie cieszył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mireczkowataaa - ty lepiej zajmij się sowim bękartem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×