Żałuje że nie mam rodzeństwa

Nigdy sie z tym nie pogodziłam :O

A jak np. jestem w towarzystwie i kolezanka mówi "Pokłuciłam się z bratową" albo znajomy mówi "Zaraz po mnie szwagier przyjedzie" To tak głupio mi sie robi, tak smutno :O Bo ja nigdy nie bede miała szwagra ani bratowej... Albo jak na naszej klasie wstawiają zdjęcia z podpisem "Moja siostrzenica" To płakac mi sie chce :O albo kolezanke pytam gdzie była na majówce - U Siostry :O A ja co koorwa? Nigdzie nie pojade, nigdy ciotka nie bede :O

A najbardziej mnie boli jak ktos mówi "A bo ty to jedynaczka jesteś!" A to k***a moja wina? :O Czuje sie wtedy jakbym w ryj dostała :O

ja nie mam rodzenstwa,moje dziecko nie bedzie miec.Maz ma i relacje sa raczej plytkie.

Ja to bym wolała mieć nawet jakbym miała być z nimi skłócona :O

Nie przesadzasz? Też jestem jedynaczką. Mam wspaniałą kuzynkę, z którą jestem jak siostra ona ma brata ale między nim, a mną jest 15 lat różnicy, a z kuzynką 9 lat i jest traktujemy się jak siostry. Mój mąż ma 2 braci i jeden z nich ma żone i też jest dla mnie jak siostra. Będziesz miała szwagra szwagierkę jeśli Twój mąż będzie miał rodzeństwo.

ale to jak widac, nie zalezy od Ciebie;)

Nigdy nie żałowałam i nie żałuje.

Mój starszy brat umarł jak miałam 14 lat i to też nie jest jakieś super uczucie, więc już tak nie narzekajcie.

kasiaaa aaa - No ja tez mialam siostre, ale zmarla jak byla mala, wiec jej nawet nie pamietam :O Wiec wychowywalam sie jak jedynaczka. Mam 3 kuzynów ale z nimi spotykamy sie tylko od swieta :O I nie mam z nimi zbytnio tematów.

Ja niedawno zaczełam żałować że nie mam rodzeństwa. Jak moja rodzina umrze to będe sama. Nie mam też ojca a z matką mam bardzo słabe i cierpkie relacje. Jestem zdana w życiu sama na siebie. Kiedyś będe mieć męża i dzieci, ale dzieci odejdą w swoją stronę jak dorosną a mąż może zostawić, więc nie będe mieć takiej "bazy" rodzinnej w razie czego. Czuję się bardzo "goła" emocjonalnie.

Jestem jedynaczką i nie żałuję. Cała miłość tylko moja była. Oczko w głowie babci, oczko w głowie dziadka, wychuchana, ukochana. Na samą myśl, że babcia czy mama mogłyby kochać kogoś jeszcze aż strach mnie ogarnia. A posiadanie rodzeństwa nie gwarantuje dozgonnej siostrzanej czy braterskiej miłości.