Trzydziestolatka

Nie, nie są tacy straszni :) Z ty wolnych co znam : 1. 27 lat, strasznie przystojny, hmm trochę podrywacz i imprezowicz, ale bardzo fajny, kulturalny, fajne poczucie humory, fajny kompan na imprezy 2. 28 lat, nie aż taki super, dosyć przystojny ale bez zęba, ma pociąg do alkoholu i różnych kombinacji, trochę nieśmiały do kobiet, ale pociągający , ma coś w sobie, potrafi być bardzo czuły (tak myślę) 3. 27 lat, średni z wygladu mila buzka, uczciwy, stała praca, lubi trochę wypić cdn

gość no1 lecz się zasrany debilu

Bolek Zdun>>> niestety ale wyglad tez sie liczy, musi miec cos co przyciaga,a dla mnie faceci facet powinien sie normalnie ubierac a nie w dresach codziennie chodzic, bo kojarzy mi sie to z blokowiskami, czasami tez jeansy trzeba zalozyc i koszule :P lysy odpada bo sa dla mnie aseksualni, wole jak facet ma wlosy na glowie, moze byc przy kosci nie przeszkadza mi to, lubie czuc ze mam sie do kogo przytulic, no abudowlaniec...nie przeszkadzalby mi byleby mial dobre serducho i bylby obrotny w zyciu a poza tym ja tez mam prace i zawod wiec razem damy rade :)

Ja już nie wierzę w jakieś drugie połówki jabłka czy pomarańczy ;) Nie każdy ma swoją połówkę, np. księża nie mają, zakonnice też nie, i co jakoś żyją. ja nie jestem kłodą, ja bym bardzo chciała uprawiać seks, ale tylko w stałym związku, bo ja muszę mieć poczucie, że jestem dla kogoś najważniejsza, tylko wtedy mogłabym się wyluzować i cieszyć seksem. Jestem zdrową osobą, mam popęd, ale nad nim panuję, gdybym miała męża to nawet 5 razy dziennie mogłabym to robić w każdej pozycji ;)

Dziewczyny olewajcie trolli :) CDN: 1. 35 lat, kawaler, bogaty, nieśmiały, z żadnymi dziewczynami się nie spotyka , samotnik 2. 28 lat, uczciwy, pracuje, myśli przyszłościowo o życiu, fajnie się umie zachować w towarzystwie kobiet, zabawny, miły, dżentelmen , przeciętny z wyglądu 3. 28 lat, dosyć gruby, ale nie jakiś brzydki, pracuje, dobrze zarabia, mieszka sam

Natalka juz cie kocham! :P

Tak wam tu szczerze jak mogła w skrócie opisałam wolnych facetów co znam :) starając się nic nie umniejszać i nie pomniejszać. Więc jeśli w moim gronie tacy są, to w Waszym też na pewno , tylko jeszcze ich nie poznałyście :)

Autorka topiku heheh to mi miło :)

Natalka a ty jestes singielka?

No nie, nie jestem singielka, ale mam koleżaki singielki, więc dobrze Cię rozumiem.

Mam np. starszą koleżankę 34 lata i zawsze mówi, że nikogo już nie znajdzie, staram się ją wyciągać gdzieś zawsze, żeby kogoś poznała, czy chociaż poflirtowała z kimś :)

Ja tez mam kolezanke 36lat ma dobra pozycje zawodowa, jest naprawde laska i ma poczucie humoru, ale ona olewa sobie temat, jak sie trafi to bedzie, a ja sama nie chcialabymdozyc 36lat jeszcze poszukujac, znudzilo mi sie podazanie za kariera ze tak powiem i zycie w pojedynke, wolalabym teraz miec towarzysza u boku i sklonna nawet jestem zostac kura domowa :P

Autorka myślę, że znajdziesz, jak Ci zależy :) wiadomo zresztą nikt nie chce być samotny. A masz jakieś koleżanki, żeby gdzieś wyjść razem? Bardzo fajnie jest gdzieś wyjść, pośmiać się pobawić, pogadać z facetami

Kilka dni temu przeprowadzialm sie innego miasta, oczywiscie sama, na razie zawieram znajomosci :P

O i jeszcze taki dam przykład, mama mojej koleżanki rozwiodła się wieku powiedzmy 40 lat, była kilka lat w nieformalnym związku z nowym facetem, a teraz są po ślubie, i on był kawaler i jest w porządku To tak do tego, że wydaje Ci się, że wolnych już nie ma:)

To nowe miasto, nowe możliwości :) Naprawdę jesteś młoda, poznaj jakąś fajną koleżankę i ruszaj na podryw :) I nie patrz się na wiek faceta, to mało ważne, po prostu kogoś poznasz, spodoba Ci się, rozmawiaj z nim, umów się :)

hehe dzieki:P

brzózzzka jest typowym przykładem niedoruchanej starej panny co to pewnie by chciała ale się wstydzi.

gość no1 nie rozśmieszaj mnie, prostaku

Natalka strasznie podoba mi się Twoje podejście do życia :)

zdecyduj się, rozśmieszam cię czy raczej w******m bo mówię prawdę?

Wiesz, mieszkam na razie z moja kumpela pod jednym dachem bo tak taniej, ale ona ma meza i male dziecko, czasami czuje sie jak jakis kosmita kiedy to jej kolezanki przychodza i rozmawiaja o dzieciach o tym w jakim wieku co powinny robic itd.. ja sie na tym zupelnie nie znam, a tez chcialabym otworzyc buzie, ale za to czy one moga porozmawiac ze mna na temat pracy rynku czy moich pasjach? to tak jakbysmy mialy inny swiat

a co szkodzi , spiknijcie się we dwie i pójdźcie zobaczyć mecz piłki nożnej drużyn pierwszoligowych, teraz na stadionach piłkarskich jest spokojnie i jest ochrona, a na mecze przychodzą lekarze i prawnicy, faceci lubią takie kobiety, które interesują się sportem i można razem pokibicować, więc nie zginiesz w tłumie a po meczu zawsze na kawę możesz się umówić

rozśmieszasz

Ponawiam, dziewczyny, nie reagujcie na ataki trolli To sfrustrowane osoby, które zamiast pogadać o swoich problemach, wolą wpieprzać się rozpieprzać kulturalne rozmowy. Zobaczcie , na początku topiku osoba o nicku "mistrz kozery" próbowała się podowalać, a jak została zignorowana, to dała sobie spokój.

Gość111 ooo, dzięki :)

Natalka podzielam zdanie goscia :) jestes rowna babka widac

no dokładnie dziewczyny, ignorujmy brzózkę tą wstrętną trolicę. Gdy napisałem co myślę o waszej sytuacji, zwyzywała mnie od zasranych debili :o

Autorka_topikuu Oj, rozumiem Cię. Niektóre koleżanki, mające dzieci, potrafią tak non stop gadać o dzieciach ;) Choć nie wszystkie. Najlepiej mieć koleżankę która ma podobne zainteresowania, w obojętnym wieku, ale żeby się fajnie dogadywać, fajnie jest jak się ma podobne poczucie humoru i można sie razem śmiać godzinami i rozumieć bez słow

gość no1 trollem to jesteś ty :)