po ile par butow maja wasze dzieci na kazda pore roku?

j.w

Teraz to sandałki , buty zakryte typu trampki , balerinki i kalosze

sandałki sportowe, sandałki do sukienki, 2 pary balerinek, adidasy, trampki

7 - chłopiec 2 latka

mała ma teraz pantofelki/półbuty, adidaski, trampki, sandałki skórzane i sandałki lekkie .Generalnie w/w buty ma kupione po zimie i starczą mam nadzieję do zimy, a przynajmniej do jesieni. Później tylko trzewiki i zimowe i później na wiosnę od początku ;-) Starsza ma więcej ilościowo,bo zawsze zostają z poprzedniego sezonu jakieś, już noga wolniej rośnie.

umiesz czytac? 7 na kazda pore roku to 28par :o moj ma: wiosna - adidasy, trampki, kalosze lato - te buty co powyżej + sandalki jesien - nosi to co wiosną zima - 2x traperki

Moja córka ma chyba sporo par butów,ale i tak zawsze jakieś nie pasują i trzeba nowe kupić:)Mała ma 5 lat. Wiosna: 3 x trampki 2x adidasy 3x baleriny Lato: 4x baleriny 3x sandałki 2x sandałki sportowe Jesień: 2x kalosze 2 x półbuty 2x adidasy Zima: 3x kozaki 1x trekingi 1x śniegowce

gość mama 5latki Nie chyba sporo a sporo :) Moja ma tez trochę ale połowę twoich. A tak z ciekawości pytam . a ile ty masz par butów ? więcej jak córka czy mniej Bo ja zawsze mniej jak córka

Ja kupuję dobre buty, a te niestety kosztują... same sandałki wyniosły mnie prawie 400zł /małej 2 pary, starszej tylko sportowe/. Nie wyobrażam sobie kupić dziecku na zimę 3 par kozaków i trapery... I tak buty to jeden z większych wydatków, jaki mnie regularnie czeka...

Moja córka jest w takim wieku, że nóżka szybko jej rośnie więc co sezon kupujemy nowe. Obecnie ma na wiosnę - lato : - 4 pary balerinek ( jedne już się ciasne robią) - 1 sandały - 1 kalosze - 1 adidaski

7 - chłopiec 2 latka bo tak mu wychodzi... geny męża zadziałały... nóżka mu rośnie w tempie "chwastów na ogrodzie" ... juz nosi rozmiar 26 -27 potem bede musiała kajaki kupować.... :/ odkąd zaczął chodzić (czyli już prawie rok ) miał 15 par butów (łącznie z kapciami)

7 - chłopiec 2 latka wiosna -lato 3 - trampki (1 do lasu wyższe,na plac zabaw, tzw. wyjściowe) a juz zanosi sie na zakup kolejnych :/ 1 - sandałki 1 - adidasy 1 - kalosze 1 - klapki ogrodowe

7 - chłopiec 2 latka i wszystkich używa wiosna -lato 3 - trampki (1 do lasu wyższe,na plac zabaw, tzw. wyjściowe) a juz zanosi sie na zakup kolejnych :/ 1 - sandałki 1 - adidasy 1 - kalosze 1 - klapki ogrodowe jesień -zima 2 - półbuty 2 - kozaki 1 - trapery 1 - śniegowce i najlepsze jest to że wszystko "zużywa"

Drogie mamy, jesli jeszcze nie kupiłyście butów na lato dla Waszych dzieci, to w Mivo http://www.mivo.pl/ z okazji Dnia Dziecka mozna kupić buciki 25% taniej. Ja skorzystałam z tej promocji i naprawdę ciesze sie bo dużo wiecej normalnie zapłaciłabym za takie buciki.

dużą stopę ma ten dwulatek. mój syn ma 4 lata i nosi 25/26

Zależy. Adidasy to tak z pary na parę kupujemy ale jednorazowo ma jedne, kalosze też ma zawsze jakieś dobre w domu. Zimą kozaki zimowe, jak zaczyna być ciepło balerinki/sandałki pełne 1-2 pary, na lato sandały teraz ma jedne ale spodobały mi się jeszcze inne to mimo, że ma dobre kupię jeszcze drugą parę. Trampki rok temu miała w tym jakoś nie kupowaliśmy. Plus cało rocznie buty do tańca, ale poza szkołą ich nie ubiera Córka ma prawie 5 lat

4-pary balerin 2-sandaly 4- trampki 1-typy Crocs 1-adidasy

mój na wiosnę 2 pary na lato zapewne 2 pary sandałków i na jesień też z 2 pary,na zimę kupuję na ogół jedna parę

ja po swoich wnukach oddaję buciki biedniejszym rodzinom, gdybyście zobaczy jak jeszcze żyją ludzie to ta ilość butów jaką się chwalicie jest nie na miejscu.

Moja corka 5 lat na zime miala 2 pary kozakow (wysokie i niskie) ... wlasnie w zeszlym tygodniu w jednych zepsul sie zamek (wrrrrr!) i teraz ma jedna :P .... mam nadzieje ze wystacza juz do wiosny :) bo nie usmiecha mi sie na te kilka tygodni znow 80 euro wywalic ... Dodatkowo ma jeszcze sniegowce ale to tylko na wyjazd na narty za 2 tygodnie :) .... bo u nas sniegu prawie nigdy nie ma :) . Na lato ma zazwyczaj po jednaj parze sandalow, tenisowek, adidasow i balerinek.. . Przejsciowych butow wiosenno jesiennych ma zazwyczaj 2 pary : jedne do spodni, drugie do spodniczki/sukienki. . kupuje buty dobre gatunkowo, Kupuje buty dobrej jakosci, ZAWSZE ze skory (oprocz oczywiscie tenisowek), kolory uniwersalne wiec nie potrzeba nam 10 par, a jak sie ktores zniszcza albo jak corce noga urosnie to kupuje nowe :)

Aaaa i jeszcze zapomnialam o kaloszach :)

moje dziecko 1,5 roku miało jedne buty na zimę i wystarczyło :D, no ale już w przyszłym roku pewnie nie starszy, bo dużo więcej będzie brykał po dworze, teraz to zaczął chodzić w listopadzie, a na nogach po dworze to na dobre zaczął w styczniu...

Mój synek jak miał 10 miesięcy miał długość stopy 12 cm. Mając roczek buty Gucie rozmiar 22 (13 cm stopa). Kolejne buty 14 miesięcy rozmiar 23 (stopa 14 cm ) a następne mając 16 miesięcy rozmiar 24 ( stopa 14,5 cm). Obecnie ma 18 miesięcy i planuję kupić rozmiar 25 kolejne Gucie (stopa 15 cm). Zimowe buty kupiłam we wrześniu jak miał 15 miesięcy (Bartki rozmiar 25) o dwa numery większe od letnich. Zima jest długa a Tomusiowi co 2 miesiące kupuję o rozmiar większe Buty. Tomuś jest dużym chłopcem jak miał roczek ważył 12 kg i miał 80 cm. Mój mąż ma 48 rozmiar buta i 195 cm. Dzieci jak dorosną mają o 2 numery większe stopy niż rodzice.

i po co ta wyliczanka w każdym możliwym temacie, żałosny tr000lu??? :o