Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małe rude wredne

Zaręczeni a zaproszenie na ślub

Polecane posty

Gość małe rude wredne

Witam, Mam problem i proszę was o radę. Dostałam zaproszenie na ślub od brata ciotecznego. Bardzo bliska rodzina. Moja mama jest jego chrzestną. Problem polega na tym, że na zaproszeniu jestem wypisana z imienia i nazwiska z os. towarzyszącą... Posiadam stałego partnera od ponad 8 lat, mieszkamy razem i 3 lata temu się zaręczyliśmy. Mój narzeczony jest zniesmaczony "os. towarzyszącą" na zaproszeniu. Brat cioteczny bardzo dobrze wie, ze jesteśmy zaręczeni. Na chwilę obecną mój narzeczony nie idzie na ślub i wesele. Ja nie wiem czy mam pojawiać się na ślubie czy olać to zaproszenie i poinformować, ze nas nie będzie i wytłumaczyć dlaczego?? Bliska rodzina a więc duży problem:/ Uważam, że tak się nie robi i to bardzo duży nie takt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no masz problem - ja p*****le ;/ a jakby ci narzeczony dal kopa w d*pe przed ich weselem - pisalabys ze nietaktem jest, ze wpisali ci narzeczonego z imienia i nazwiska. ja wlasnie do polonistka musialam isc jak nazwiska odmienialam, bo nie chcialam by byly takie sytuacje, wiem ze wiekszosc by sie pewnie nie obrazila o taka bzdure, ale wiedzialam ZE ZNAJDA SIE TAKIE OSOBY JAK TY ze obraza sie o jakas d*perele ;/ nie isc na wesele z takiego powodu ? NIE IDZ - nie jestes warta tego zaproszenia, mlodzi przezyja ze takiego pustaka nie ma na ich slubie i weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe rude wredne
Brat cioteczny się hajta bo wpadli z dziewczyną. Teraz są już zaręczeni. Brat jak się dowiedział to kupił od razu pierścionek. Może dla Ciebie to nie jest problem i łatwo mnie obrażać, ale nie wszyscy się pobierają od razu. I dla mnie narzeczony a os. towarzysząca to nie to samo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie ma znaczenie, ze wpadl z dziewczyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak sie obrazasz wielka DAMO to nie idz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, na moje wesele nie przyszedł najbliższy kumpel mojego męża, bo.... W dzień wręczania zaproszeń okazało się, że zapraszany i moja koleżanka od całych 2 tygodni są parą i ONA oburzona była, że o tym nie wiemy i się obraziła, że jej nie wymieniliśmy tylko zaprosiliśmy Piotra z osobą towarzyszącą. MASAKRA.... To, że zaproszenia były drukowane 2 miesiące wcześniej nie miało znaczenia, to, że nie pochwalili się, że są parą nie miało znaczenia... Pan Piotr do dziś żyje pod pantoflem i na wesela nie chodzi :D Żal, ze są tacy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle się zachowali,tym bardziej że jesteś w poważnym związku. Lubisz te osoby? Stać Ciebie na wesele? To idźcie ! Po co zachowywać się na takim poziomie jak oni ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe rude wredne
Potwór z bagien - mojego brata ciotecznego lubie. Jego przyszłą żonę widziałam pierwszy raz jak wręczali mi zaproszenie:/ Nie mam zdania. Wydaje się miła. Stać mnie na to, żeby dać w kopertę. Na ślub mogłabym iśc ale będę sama mój narzeczony nie pójdzie wogóle. Czuje się bardzo tym dotknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
u mnie było to samo Byliśmy ze sobą już ok 6lat, od 2lat zaręczeni. Bliski kuzyn zaprosił mojego już w tej chwili Męża z osobą towarzyszącą. Dodam, że znaliśmy się już kilka dobrych lat i było to 3 z kolei wesele. Na wcześniejsze zawsze mieliśmy wypisane imiennie. No ale postanowiliśmy to olać i poszliśmy..... W tamtym roku zaprosiliśmy ich na nasze wesele, potwierdzili przybycie i jako jedyni goście nie przyszli. Po fakcie okazało się, że kuzyn doskonale wiedział miesiąc wcześniej, że urlopu nie dostanie:P Kontakt w sumie zerwaliśmy: burak zawsze pozostanie burakiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na takie d*perele nie zwracam uwagi.Z moim partnerem jestem 9 lat - mieszkamy razem, mamy dziecko.Mimo to zdarza się że któreś z nas dostanie zaproszenie "z osobą towarzyszącą".Nie robimy z tego problemu.Robić zadymę z powodu kawałka papieru który i tak wyląduje w koszu na śmieci? no błagam...bez przesady. Myślę że para młoda ma sporo na głowie organizując ślub i takie wpadki się zdarzają.Wg mnie nie ma się o co obrażać.Taka urażona duma jest w tym wypadku trochę nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzyć mi się nie chce, że ludzie mają takie z d**y problemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami stwarzacie problem tam,
gdzie go nie ma- przed ślubem byliśmy parą 8 lat, z czego 3 zaręczeni bardzo często dostawaliśmy tego typu zaproszenia i do głowy nam nie przyszło, żeby robic z tego powodu fochy,a ten narzeczony to niezle nadęty musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dziewczynie jest zwyczajnie przykro z mojego punktu widzrnia to bylo zwyczajnie nie mile tym bardziej ze sie dobrze znaja para sa dlugo o czym pewnie kazdy wie ... z osoba towarzyszoca ja nie dziwie sie ze narzeczony sie obrazil czuje sie zniesmaczony swoja droga my tez mamy wesele w rodzinie narzeczonego we wrzesniu zaproszenia jeszcze nie dostalismy ale to bliska rodzina i zastaneiam sie wlasnie co bedzie napisane imie i nazwisko mojego i z osoba towarzysca bedzie mi pewnie bardzo przykro ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małe rude wredne ----- > Skoro Twój partner nie chcę iść (a ciągnąć jego na siłę też nie ma sensu) to ja bym poszła tylko na ślub :) .Przecież sama nie pójdziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodzi mają przed ślubem pierdyliard spraw do załatwienia, stają na rzęsach żeby wszystkim dogodzić (co jak wiemy jest nierealne) a ludzie robią fochy z byle powodu...Masakra. Chciałabym mieć tylko takie problemy. I mówię to ja - stara panna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami jest tak że rodzina może nie znac nazwiska twojego narzeczonego i wtedy bezpieczniej jest wpisac z osobą towarzysząca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to bardzo bliska rodzina, to myślę, że kuzyn doskonale znał nazwisko narzeczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jeszcze chodziłam z moim mężem ale byliśmy juz zareczeni to dostalismy zaproszenie na slub jego siostry i tez wpisała z osobą towarzyszącą a bardzo dobrze wiedziała ze przyjdzie ze mną....ale to taka wsiura jest i sie zna kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten twój narzeczony to wyżej doope ma niż sra za przeproszeniem. lepiej dla tych młodych że takich cymbałów jak wy nie będzie, przynamniej będą mieć wokol siebie samych zyczliwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my mielismy inna wpadke. Chcielismy wszystkim dogodzic, i wpisac kuzyna z dziewczyna z imienia, robilismy wywiad. I dowiedzielismy sie z bliskiego źródla od brata kuzyna, że dziewczyna to Marlena Trzaskowska, a sie okazalo ze to Marlena Trzaskalska.. obrazili sie na amen i nie przyszli. Nastepnym razem wypisalalbym z osoba towarzyszaca i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że to świadczy tylko o kulturze osobistej przyszłych Młodych. Co to za wytłumaczenie, że mają milion innych spraw do załatwienia? Goście są najważniejsi ( chyba dla nich organizuje się wesele)! Jeśli nie są w stanie dopilnować takiej błahej rzeczy, to mogli nie robić wesela - mniej do roboty. Sama miałam taką sytuację - jesteśmy z narzeczonym 7 lat, od 3 mieszkamy razem, a od jego kuzynki też dostaliśmy zaproszenie "z osobą towarzyszącą". Uważam to za ogromny nietakt. Autorko, wcale nie dziwię się twojemu narzeczonemu, miał prawo poczuć się urażony. A ludźmi się nie przejmuj - dla większości tutaj "robieniem problemu" jest chęć poprawnego odmienienia nazwisk na zaproszeniach - wszyscy najchętniej pisaliby " zapraszamy szanownego Jerzego Kowalski" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach to nie problem dowiedzieć, jak ktoś ma na nazwisko - są telefony komórkowe, portale społecznościowe, maile. Twój narzeczony ma rację - to czyste buractwo tak kogoś potraktować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
sama miałam wesele i sama wszystko załatwiałam z moim T. Jakoś znalazłam czas żeby się dowiedzieć jak się moi goście nazywają:P Zresztą zaproszenia drukuje się 4-6 mieś przed ślubem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesele dla gości?? Nie, wesele robię dla siebie. A że wesele odbywa się z rodziną to i rodzinę się na niego zaprasza. Mnie różnicy nie zrobi jak ktoś się obrazi bo coś nie tak z jego osobą towarzyszącą. Ja z imienia zapraszam zamężnych i tych, których osobiście znam. Jak jakiś kuzyn zaręczył się, ale ja jego narzeczonej nie znam to nie widzę potrzeby zapraszania jej z imienia i nazwiska, bo dla mnie to tylko osoba towarzysząca, a na weselu mam życzenie widzień kuzyna. Z kim przyjdzie to mi to lotto. A jak nie przyjdzie to nie przyjdzie jedna para w te czy w te też różnicy nie robi. Szczególnie jesli chodzi o kuzynostwo. To ich jest jak mrówków to nawet lepiej jak część odmówi. Najważniejsi dla mnie są rodzeństwo, rodzice, dziadkowie i znajomi. Tamci proszeni są, bo wypada. Przyjdą, to przyjdą nie to nie. Nikt nie będzie za nimi płakał. Bo nie są nieodłącznym elementem wesela. I co do osoby wyzej zaproszenia 4-6 miesiecy przed? jakies zdesperowane panny mlodego chyba tak robia ze wszystk ozalatwiaja x miesiecy albo i lat wczesniej. Ja zaproszenia zamawialam 2 miesiace przed slubem. Po co wczesniej sobie tym glowe zawracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
nie byłam zdesperowana, nie znam osoby która drukowałaby zaproszenia 2mieś przed:P U nas jest zwyczaj, że daje się zaproszenia 3mieś przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przemyslalabym swoj zwiazek, gdybym miala takiego narzeczonego z fochem. Obrazac sie o takie p*****ly?!? I co, teraz przestanie sie odzywac do Twojego ciotecznego brata zamiast jak dorosla osoba powiedziec w czym problem i obrocic to w zart. Takie zachowania granicza w mojej opinii z byciem totalna ciota, ktora w dodatku zachowuje sie jakby miala okres..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale nie masz racji,nie jesteście rodziną ,kuzyn zaprasza ciebie na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na miejscu młodych nie płakałabym nad Waszą nieobecnością, obrażalscy niech siedzą w domu! A swoją drogą Twój narzeczony to jakiś pacan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest możliwość dowiedzieć się jak ma na nazwisko narzeczony to nie jest w tych czasach problem. Przecież wiadomo, że jak jestem zaręczona to nie przyjdę z kolega ?! No chyba, że coś się zmieniło i coś o tym nie wiem?? W rodzinie mojego narzeczonego już była taka sytuacja. Wpisali z os. towarzyszącą. Nie poszliśmy na ślub. Uwaga została przyjęta i zostaliśmy przeproszeni osobiście. Na chrzciny ich dziecka dostaliśmy już imienne zaproszenie. I dalej żyjemy w zgodzie:) Prawdopodobnie pójdę na ślub sama. Bliska rodzina a moja mama to chrzestna więc nie będę robić problemów. Za wesele podziękuję kuzynowi i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfwrgwer
Wiesz może oni myśleli że to taki lipa nie narzeczony bo on chyba nie chce się żenić skoro 8 lat razem i 3 lata narzeczony to pewnie się niebawem rozstaniecie więc po co zapraszać takiego faceta i jeszcze ma fochy jak baba nie chcesz go rzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×