ostrzegam Was przed materializmem, rozwiązłością, prostytucją. Dziś jestem zerem

Pochodzę z biednej rodziny, ojciec alkoholik. Natura obdarzyła mnie ponadprzeciętną urodą. Poszłam na studia, do miasta bez żadnych środków do życia. Faceci się mną interesowali, postanowiłam to wykorzystać. Prowadziłam się z bogatymi, starszymi. Jakby to powiedzieć, nazwac rzeczy po imieniu... ekskluzywna prostytutka. kupowali prezenty, jedzenie, kiedyś spędziłam miesiąc w Egipcie ze swoim "chłopakiem". Nie zawsze miałam sponsorów kilka razy ogłosiłam się na internecie jako kobieta do towarzystwa, zwykły klient przyszedł do mnie do mieszkania, płacił, wychodził. Dziś mam 26 lat, skończyłam z tym, pracuję w zawodzie. Zakochałam się. On jest śliczny, ciepły, uczuciowy, przytula mnie, całuje. Też Go wzięło. Wczorak doszło między nami do sytuacji intymnej, pierwszy raz z facetem z którym naprawdę chcę. Nic nie zrobiliśmy... Byliśmy nadzy a ja powiedziałam, że jeszcze nie jestem gotowa. Czułam, że nie zasługuję na to żeby on ze mną spał, żeby się ze mną kochał. Czułam się "brudna". Piersi, brzuch, ciało którego dotykało mnóstwo starych dziadów a teraz nagle on. Leżeliśmy sobie nago i rozmawialiśmy, powiedział żer mnie kocha. Je jego też. Złapałam chwilę a moja przeszłość nie pozwoli mi być z nim, muszę to zakończyć. Nawet jeśli mi wybaczy to na pewno wypomni w kłótni. Nie zasłużył na dziewczynę szmatę. Zakończę to jutro. Nie popełniajcie takich błędów... musiałam się wygadać. Teraz pewnie pojedziecie po mnie, nie musicie moja ocena wartości jest niżej zera nic już mi chyba nie zaszkodzi.

;(

szkoda mi Ciebie musisz sie czuć okropnie :(

nie podejmuj decyzji, powiedz mu niech on zdecyduje....

powiedz mu o przeszłości. Ile on ma lat?

on 25. nie zasłużył na to po prostu....

Pisze tu to wszystkich dziewczynom, które mają takie myśli, ale to raczej nie dociera. Nic nie jest za darmo, może to im otworzy oczy.

nikt wcześniej nie dotykał mojej twarzy, włosów. zawsze byłam materacem, spełniałam ich fantazje robili ze mną co chcieli. jak wartościowy facet ze mną bedzie no jak...

może powiem mu odchodząc... nie wiem jeszcze jak to zrobię...

Musisz przede wszystkim uporać się ze swoją przyszłością. Myślałaś o terapii u psychologa? Chyba nie chcesz do końca życia trwać w poczuciu winy za to co robiłaś.

nie myślałam o tym.

nikt nie jest idealny... ja bym powiedziala

To pomyśl. Napisałaś, że nawet jeśli on Ci wybaczy, to nadal będziesz żyła w strachu, że kiedyś Ci to wypomni. Musisz przede wszystkim wybaczyć sobie. Bo na razie obwiniasz siebie za przeszłość, czujesz się jak brudna, nic nie warta szmata. I boisz się, że inni też będą Cię w ten sposób postrzegać.

a jak mają postrzegać... a co byś zrobiła na jego miejscu...

Nie wiem co bym zrobiła. Pewnie wolałabym nie wiedzieć o przeszłości swojego partnera. Taka wiedza sprawiłaby mi tylko niepotrzebny ból.

nie dam rady go okłamać

Dziewczyny dobrze radzą. Nie zrywaj z nim pochopnie, może on pomoże Ci uporać się z tym problemem. Powiedz mu o tym, na prawdę. On też będzie cierpiał jeśli mu nie powiesz. Też jestem po przejściach, chociaż miałam inne problemy. Mój facet pomógł mi się z nich wydostać. Przemyśl to sobie, przygotuj się i powiedz mu o tym.

kasa zbyt kusi kobiety. niezależnie co byś nie napisała im młodsze pokolenie kobiet tym bardziej pazerne na kasę i coraz więcej są w stanie zrobić dla kasy.

Nie wiesz co przyniesie przyszlosc,nie rezygnuj tak szybko z czegos wartosciowego,,,,kazde czlowiek jest wartosciowy a na pewno taki,ktory przyznaje sie do bledow bo kto ich nie popelnia. on Cie kocha,to jest Twoja przeszlosc on jest terazniejszoscia. powiedz mu,,,nie tracisz nic a mozesz zyskac wiele.powodzenia

Dzieki bogu ze to znalazłam.. Wlasnie ide na studia i myslalam o tym samym, juz mialam propozycje takiej pracy itd. Łatwa kasa przysłania oczy... Przynajmniej sobie przemyslalam, nie warto. A Tobie coz... rozumiem bo sama jestem w tym punkcie poczatkowym, ale nie win sie za to.Jednak ja bym uwazała z tym mówieniem chlopakowi.Po co Ci to,chyba po to zeby sie jeszcze gorzej czuc. Watpie ze on pozytywnie zareaguje na takie wiesci. Albo jeszcze Ci opinie wyrobi wsrod znajomych. Oszczedz siebie ,uporaj sie z tym ,musisz to zostawic za soba i dopiero zaczac zyc ale nigdy nikomu nie mow, bo i po co.

świat jest mały i łateo może się wydać....

Wiem co przeżywasz. I moim zdaniem powinnaś się cieszyć, że masz kogoś takiego jak ten chłopak. Gdybyś była sama byłoby jeszcze gorzej, wiem to z doświadczenia :) Gdy byłam sama, aby nie popaść w depresje wyzbyłam się wszelkich uczuć. Skupiałam się na nauce i znalazłam nową pracę.

I pamiętaj, że już nie jesteś dziwką skoro z tym skończyłaś. Ludzie nie wiedzący nic na ten temat powiedzieli by że jesteś, ale to nie prawda.

Kochasz go ?? Powiedz mu prawde , jeśli cie oleje to znaczy że on Ciebie nie kocha pamietaj lepsza prawda łzami zalewana niz kłamstwo !!!Bo zycie nam lubi płatac figla i kiedys w najmniej odpowiednim momencie wyjdzie ze byłas ....i co wtedy świat jest mały wbrew pozorom

ja bym tego na jego miejscu nie uniosła....

Nie rozumiem. Autorka brzmi jak typowa dziewczyna. Poza wyrzutami sumienia ofkors :D

nie jest powiedziane, że ten związek jest skazany na porażkę....

jakby ci zapłacił od razu mogłabyś się bzykać!

Prawda jest taka, że facet jej po prostu nie pociąga. Czy wy naprawdę wierzycie,ze po tym wszystkim co robiła nagle zrezygnowałaby z chodzącego ideału? Usłyszy, że mogą zostać przyjaciółmi i tyle.

Jestes dobra kobieta, masz samokrytyke bedziecie dobra para, a bledy mozna wybaczyc.