Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwonka123456789

nie lubie rodziny mojego chłopaka

Polecane posty

Gość iwonka123456789

Jestem z moim chlopakiem juz ponad 4 lata, ona ma 31 lat ja jestem 7 lat mlodsza. Nie lubie jergo rodziicow, sa tacy wiejscy, aby by jedli i to tak niekulturalnie. liczy sie dla nich tylko pole i tyle. moj chlopak nigdzie sie ze mna nie wyprowadzi bo tu ma pole i bedzie w nim robil. co prawda on ma poziom. duzo zarabiaj na tym kasy, ni dziwie sie wiec ze nie chca z tego zrezygnowac, ale czuje ze bede z nimi ciagle zwiazana i jeszcze mnie w to pole beda chcieli zaciagnac a ja nie po to konczylam kursy szkolenia renomowane studia zeby tam mieszkac i w polu robic. czuje ze bede nieszczesliwa bo oni beda ciagle w wszystko ingerowac. sa kompletneio niezaradfni, nie umija nawet opon wymienic we wlasnym samochodzie. moj chlopak wszytsko robi za nich. nie wiem czy jest sens tkwc w takim zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
hej mam identyczny problem jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
Najgorsze jest to, ze wiem ze on nie zrezygnuje z mieszkanai tu. mmieszkal 5 lat w warszawie i mu sie nie podobalo... no a ja mieszkam w wiekszym miescie od kilku lat i nie widze poworotu do swojej pipidowy, nienawidze ludzi zaklamanych o wszy stko zazdrosnych itd. kocham moje obecne miasto i uwielbaim moich przyjaciol. a jego rodziny nie lubie. on muis tam wszystko robic w tym domu i nic za to jak na razie nei dostaje, tylko jego brat ktory mieszka 100 km stad i przyjedzie w wakacje na 3 dni i od razu dostaje gore kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
u mnie nawet nie jest problemem to że nie lubie jego rodziny bo nie mam nic do nich, nic mi nie zrobili, tylko nie lubię tam jeździć ani jak on tam sam jeździ.. I najgorsza jest ta świadomość że to ma marne szanse na przetrwanie.. Mam bardzo podobnie jak ty, nie wyobrażam sobie na dłuższą mete mieszkanie na wsi oddalonej więcej niż 10 km do miasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
W sumie ja też do nich nic nie mam. Ale jego ojciec to czuje ze mnie nie lubi bo nie jestem wiejska dziewczyna ktora bedzie siedziec i grzebac w ziemi. Jak mu chlopak kupil dzialke w takiej mniejszej miejscowosci zeby kiedy s pobudowac tam dom, to jego ojciec sie oburzyl po co przeciez oni maja wielki dom i my tam bedziemy mieszkac. Sa takimi typowymi ludzmi ze wsi. jak pija to siorpia, jak gdzies pojda to rzuca sie na jedzenie jakby nie widzieli go miesiacami. Ostatnio bylismy na imprezie w lokaku, i bylo tyle jedzenia ze szok. kilka dan bylo, w ciagu 3 godzin.wiadoomo ze to nie beda kopce ziemniakow i kotlety na 2 metry a jego matka stwierdzila ze nie bylo co jesc!!! omg, a bylo tyle ze szok, a ona ze za male porcje... ja cie... Najlepsze jest to ze jest otyla ma problemy z sercem i powinna byc na diecie. ale nie... przeciez ona wie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
a moj chlopak z nimi nadal mieszka. . . caly czas sie wkurza na nich, ale twierdzi ze za malo zarabia ...ponad 3 tysiace, zeby sie samemu utryzmac. ha ha bardzo smieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś w stanie zarobić więcej kasy od nich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
nie jestem, ale co mi po tej kasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
u mnie jest o tyle lepiej że z nimi nie mieszka tylko jezdzi co weekend, no ale oni to by chcieli żeby wrócił do domku :) no i o tyle gorzej że ja jestem ateistką :) hehe to sobie wyobraź jak tacy pobożni ludzie ze wsi na to zareagowali.. No i jego ojciec jest straszny wieśniak i chyba ma niski iloraz inteligencji bo takie idiotyzmy nietaktowne nieraz palnie że szok.. nie wiadomo co powiedziec bo to niby starszy czlowiek po 60 a gorzej niż 5 latek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie... ojeciec mojego rzuca takimi zartami, a jam usze sie usmiechac i smaic. zawsze jestem wygadana a na serio nie wiem co mu odpowiedziec na te zarty... z tym ateizmem to niezle, :) ze oni jeszcze zyja skoro juz o tym wiedza to ja nie wiem. no jego rodzice oczywiscie do kosciola co niedziela, tylko nie wiem po co. .. bo ni w zab kazania nie pamietaja, ale zaraz po powrocie kazdy jest obmowiiony w czym byl, z kim byl, kogo nie bylo. . . takze takie to zaklamanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie... ojeciec mojego rzuca takimi zartami, a jam usze sie usmiechac i smaic. zawsze jestem wygadana a na serio nie wiem co mu odpowiedziec na te zarty... z tym ateizmem to niezle, :) ze oni jeszcze zyja skoro juz o tym wiedza to ja nie wiem. no jego rodzice oczywiscie do kosciola co niedziela, tylko nie wiem po co. .. bo ni w zab kazania nie pamietaja, ale zaraz po powrocie kazdy jest obmowiiony w czym byl, z kim byl, kogo nie bylo. . . takze takie to zaklamanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
ech to była ciezka rozmowa tym bardziej że bezpośrednio ze mną.... ale takie dno dziewczyno mówie ci on przez pół godz powtarzał coś w stylu: wierząca dziewczyna dla mojego syna to najważniejszy warunek, na pierwszym miejscu musi byc wierząca :) hehe a na drugim nie powinna być qrwą... Ja z nimi nie mogę.. A na dodatek kwestia tego ze mamy razem mieszkać.. obawiam sie ze moj zrobi z tego sekret :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
Dobrze, że chce z Tobą mieszkać. Ja to jestem trochę załamana, że ponad 4 lata i nawet mi się nie oświadczył. Choć teraz czuję że zbliża się to wielkimi krokami, bo kończę studia, a bardzo bym tego nie chciała. Takie życie by mnie unieszczęśliwiało. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
a wy chcecie mieszkac razem przed slubem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
my jestesmy razem sporo krócej ale wszystko sie tak szybko dzieje.. i pewnie skonczy sie szybciej niz sie zaczelo bo wogole do siebie nie pasujemy.. tylko kuzwa kocham go i nie chce konczyc tego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
Ja to mogę sobie chcieć... Mój chłopak to o niczym ze mną nie rozmawia. Sam sobie układa plany w głowie i niczego ze mną nie skonsultuje. On raczej nie chce bo twierdzi, że za mało zarabia i musi mieć kupę kasy żeby wybudować dom. Ja kiedyś chciałam, ale mi przeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
wszystko co opisuje wyglada do d**y i zastanawiam sie po co z nim jestem ,ale wlasnie to ta milosc. a moze to tylko przyzwyczajenie i obawa przed samotniscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
hehe to kolejna podobna kwestia aż się wierzyć nie chcę:P u nas jest tak że on mi wspomni coś że może za tydz lub dwa jedzie do rodziców a potem w pt na wieczor informuje mnie ze z rana wyjezdza konczy sie awantura ale on mi przeciez mówił :D ogólnie o planach na życie dość rozmawiamy ale te krótkoterminowe plany to ma tylko w swojej głowie.. Nie doradzam ci w każdym razie mieszkanie z nim bez ślubu, serio, nie wiem jakie masz poglądy ale za duża przepaść żeby tak ryzykować.. Co do zaręczyn to jak już cie tym zaskoczy to jeśli nie chcesz zeby to byl koniec to zostaje tylko takkk.... ale date slubu zawsze mozna ustalic za 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
ja swojego chyba naprawde kocham... szlak... a jest tak impulsywny ze czasami nie mogę... Ma ochote coś zrobić ja mówie że nie a on swoje, obraża się to wychodzi i normalnie gorzej niż jakaś rozchisteryzowana baba... Jak z nim kiedyś zerwe to zostane lesbijką i porównam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
wlasnie ja mu powiedzialam ze ja zamierzam byc zareczona co najmniej dwa lata, a on juz mlody nie jest i stwierdzil ze w 3 miesiace mozna zorganizowac slub... bardzo smieszne. chce mi sie kląć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
ha ha .dobry pomysl z tym zerwaniem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Nie polecam ludzi z prowincji - kto może stamtąd wyjeżdża. Najgorsze są małe miasta i miasteczka bo pola ani innej roboty nie ma a jest z kim wypić - więc tylko chlańsko i nic poza tym. Dziewczyny z prowincji są beznadziejne, nie dość, że praktycznie nic nie wnoszą do związku to jeszcze niby pobożne i skromne, a tak naprawdę fałszywe, wredne z ciągłym kompleksem wieśniary. A ich rodziny jeszcze gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
Heniu - zgadzam się w stu procentach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
powiedz że przed ślubem musicie przynajmniej rok byc narzeczenstwem i mieszkac razem.. w wiejskie dziewczyny to ja juz sie nie zaglębiam tym bardziej że te wielce kościelne to raczej mnie nie beda chciały :) hehe :) z wiejskimi facetami jest wystarczająco problemów.. Iwonko co planujesz zrobić?? Bo może odgapie coś od Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
Jak na razie to nic:) unikam z nimi kontaktu, nie jezdze do mojego chlopaka choc caly czas nalega.zapomnialam dodac ze miszka z nimi jeszcze babcia, ktora trzeba sie non stop zajmowac i jej totalnie odwala. Chyba niedlugo trzeba bedzie pogadac na powaznie i podjac jakies decyzje, a jak przyjdzie decyzja o zareczynach no to chyba moj zwiazek szybko sie skonczy, bo ja,,, to raczej tego nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
czasami tak mysle ze odwlekanie tego co nieuniknione jest zupelnie bez sensu ale nie umiem tak poprostu odejsc.. Dam sobie jeszcze troche czasu.. Mam tylko nadzieje ze w ciąże nie zajdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka123456789
no wlasnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
hej Iwonko, może uda nam się jeszcze kiedyś porozmawiać o naszych dziecinnych chłopakach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie rodziny mojego chłopaka. to odloz na bok i zjedz same ziemniaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Odpuść sobie tego chłopaka - nie pasujecie do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×