Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syla 9150

Krótkie ujście szyjki macicy!! Błagam o pomoc!!

Polecane posty

Gość syla 9150

Witam! Jestem w 23 tygodniu ciąży, jest to moja druga ciąża(pierwsza to poronienie)...Do tej pory wszystko było w porządku...aż do poniedziałku...Poszałam do lekarza, który powiedział, że ujście szyjki macicy wynosi 3,28cm. i muszę odpoczywać leżeć i się nie przemęczać i nic poza tym. Byłam w wielkim szoku. Czy to znaczy, że niedługo urodzę?! Przecież to za wcześnie nie wiem co mam robić...siedzieć cały dzień w domu, leżeć, czy co?! Jestem załamana, chciałabym donosić ciążę... może powinnam zmienić lekarza :( Proszę niech ktoś mi doradzi bo ja nie wytrzymam miesiąca do następnej wizyty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponad 3cm to nei taka tragedia. ja mialam od 23tygodnia 2,5cm i fakt ze tez sie oszczedzałam ale nie lezałam plackiem i urodzialam przez wywołanie w 41tygodniu. wazne tez jest czy nie ma rozwiarcia i czy jest miekka czy twarda szyjka a dlugosc coz niektore maja krotsze, niektore dluzsze. Dobrze zeby gin konrolowal czy sie nie skraca g***townie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie panikuj. 3 cm to jeszcze nie jest tragedia. tragedią jest 0,5 cm i skurcze. dużo leż, odpoczywaj, nie siedź i nie chodź, żeby dzidzia nie naciskała na szyjkę. pewnie przy następnej wizycie lekarz zdecyduje czy założyć ci pessar. mnie się też skróciła do 3cm, moja gin mi powiedziała że to nie jest tragedia, ale miałam jeszcze rozmiękczenie i wcześniej 2 poronienia więc od razu założyła pessar, choć normalnie to by poczekała 2 tygodnie by zobaczyć co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, że odpisałyście. Trochę mnie to podniosło na duchu, bo już powoli się załamywałam :( Staram się cały czas leżeć ale gorzej się czuje jak leże. Czy wychodziłyście np na jakieś spacery? Czy tylko zostaje mi tylko leżenie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od czasu stwierdzenia skracania aż do założenia pessara leżałam plackiem, wychodziłam tylko na siku i zrobienie sobie śniadania. nawet obiadów nie gotowałam, też się wystraszyłam, ale jak pisałam wyżej, miałam także rozmiękczenie szyjki. teraz też dużo lężę, ale dlatego że mnie pessar uwiera :D gotuję, czasem wyjdę na spacer, czy do sklepu, ale się nie przemęczam, gdy tylko mogę to leżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak!! Szyjka skróciła się do 0,5 cm, rozwarcie na 1,5 cm i od tygodnia mam założony szew na szyjce macicy :( Cały czas siedzę w domu, głównie leżę, wczoraj troszkę więcej pochodziłam po mieszkaniu to zaczął mnie brzuch pobolewać :( Spacery to już chyba do końca ciąży będą ograniczać się do balkonu :( Ogólnie to jestem troche tym wszystkim podłamana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×